Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Zależy ,czy będzie zależało na wykryciu przyczyny.Jak wiadomo badania kosztują, A są to zwierzęta dzikie. Więc nikogo.Stado całe zgineło , bez kwarantanny , bez kosztów. Czy można wykryć legioneloze , tak ,tak jak jak każde inne skarzenie bakteryjne. Ale trzeba pobrać próbki , a te zwierzęta z pewnościa zostana spalone. Jeśli zaś chodzi o oddawania trucheł zwierząt po badaniach. To sprawa jest prosta, gdyby zwierzę zaginęło ,musiało by rozpocząć się śledztwo . W stanach słynących z produkcji wołowiny np. Texas bardzo poważnie się do tego typu kradzieży podchodzi . A farmerzy z pewnością by strzelali do czarnych helikopterów ,jak do złodzieji .A tak , można nie robić nic. Policja przyjedzie i co ? jak chcesz to sobie na swój rachunek przebadaj, tusza jest ,więc to co wartościowe pozostało. Więc brak kradzieży .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
B. miał takowe a dotyczyły danieli ? przy czym odnaleziono ślady psów w ogrodzeniu . Większośc takich rzeczy ma wyjaśnienie a to chupacabra, a to chupa chups lub inny rosomak na gościnnych występach. Tak naprawdę do psy wiejskie lub novowiejskie. Po prostu u nas jest dużo chętnych na padlinkę i nie leży długo na polach. A jak bydło już ginie to kolczyki odnajdują się na wysypisku w śmieciach z małych rzeźni. Czyli, ja nie pamiętam doniesień z terenu polski gdzie jednoznacznie można przypisać rzeź dla UFOludków, czyli wiwisekcja i pobranie tkanek wykrojonych laserem.
Ostatnio zmieniony pn gru 02, 2013 8:57 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Na legionelozę raczej bym tu nie stawiał. Chroba przenosi się drogą wziewną, bakteria infekuje górne drogi oddechowe. W takim wypadku zwierzęta musiałyby wdychać areozol skażonej wody, samo zjedzenie spryskanej trawy w mojej opinii raczej nie wystarczy.
Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
Murphy
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Legioneloza jest jedynie pomysłem, równie dobrze może być posocznica, czy cokolwiek bakteryjnego innego. Nie wiem czy badania pod takim kętem ktoś przeprowadzi. A powinien, chyba że znają przyczyne i nie chcą nagłaśniać.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Czakrawartin, ja słyszałem o tych kozach którym podobno coś miało wyssać krew, ale z pamięci nie wiele mogę napisać, musiałbym poszukać w archiwum. Wiem że ktoś to dokumentował i nawet nagrano wizję lokalną, być może ktoś z was czai o co idzie?. Byłem na blogu Lindy H., bo słyszałem że zajęła się tą sprawą z Mora., można tam znależć jej rozmowę z panem Kerry Mower , specjalisty od zdrowia przyrody (wolne tłumaczenie od " wildlife health specialist") On przybył na miejsce zbadać sprawę po tym jak zgłoszono mu o 30-tu martwych zwierzętach, okazało się że było ich wiele więcej, z powietrza dopiero pokazał się ogrom tego co się stało. Z powietrza szukano także w pobliskiej okolicy dalszych martwych zwierząt lub czegoś co mogło by wskazać na przyczynę, (nielegalne składowisko np: chemikalii, lub składowisko nawozu itp.).Pobrane testy wysłano do laboratorium, wyniki mają nadejść w najbliższe dni. Szybkotesty wykazały że nie był to wąglik, Oględziny nie wykazały uszkodzeń zewnętrznych, postrzelenie lub uderzenie pioruna, to sprawdzono w odpowiednim źródle meteo.Pobrano także wodę do sprawdzenia, ale trzeba odczekać wyniki. Mower mówi także że od czasu jak tam pracuje nie było nigdy podobnego przypadku, koledzy po fachu także nie spotkali się z taką masową śmiercią.W rozmowie nikt nie wspomina o rzekomym piktogramie.Więcej w linku poniżejhttp://www.earthfiles.com/news.php?ID=2127&category=Environment
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Wygląda na to że rzekomy krąg to tylko wyschnięte rośliny,,,,, może kiedyś wcześniej znajdowało się tam więcej wody?, koleżanka z innego forum prawdopodobnie namierzyła to miejsce 35°58'43.28"N 105° 5'42.94"W na GoogleEarth.Zdjęcia znajdują się w końcowej części artykułuhttp://grenzwissenschaft-aktuell.blogspot.de/2013/09/mysterioser-tod-einer-ganze-elchherde.html
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Raport Woolwertona to chyba najlepszy materiał pokazujący pracę policji podczas największej fali okaleczeń zwierząt http://de.slideshare.net/ufomig/wolverton-book
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Nadeszły wyniki z Mora.Okazało się że przyczyną śmierci były bakterie sinic http://pl.wikipedia.org/wiki/Sinice , bakterie takie rozwijają się w stojącej , ciepłej wodzie , i nawet już po 12-tu godzinach po spożyciu prowadzą ku śmierci.http://www.wildlife.state.nm.us/publications/press_releases/documents/2013/102213elkfinding.html
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Jak widać miałem nosa ,
Ale jestem pod wrażeniem działania władz stanowych.

<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Pola śmierci: O okaleczeniach zwierząt
Sporo ludzi robi jaja, by sensacje wzbudzic. Obrzedy rytualy.....Ci sami ludzie, gdy ich wywali z ciala , beda miec takie same pomysly. Gdyby zaistniala teleportacja u ludzi czy ufoli, mozna sie liczyc iz nie koniecznie taka istota polaczy swoj umysl w jednolita calosc.. Moze jej nap. zabraknac obiekytwizmu, rozumu. Moze stac sie nagle bydlakiem, Takie jaja sie czasami dzieja przy opuszczaniu ciala fizycznego. Kazdy z omawianych przypadkow moze miec inne zrodlo, inna historie. Gdy pojawiaja sie kule to raczej pozytywne istoty, egzystujace w planie mentalnym. No jezeli kule to zadne wizualizacje. Obok tych kulistych, moga tez pojawiac sie ci mniej ogranieci, nad ktorymi kulki sie glowia, jak baranom rozumu nabic. Gdy obe, telepotracja nieudana, to moze byc 2 a nawet i wiecej z jednej istoty. Jedna myslaca a inna zbydlecona,To tak na ezoterycznie o ufo i zabijaniu
Ostatnio zmieniony wt lis 26, 2013 12:35 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.