Katarzyno dobrze, że pan Jackowski zerwał kontakty z panią Łobos, która chciała go nauczyć otwierania trzeciego oka

. Nie wiem, czy to prawda czy plotka, ale czytałam o tym kiedyś. Nigdy nie krytykowałam tego człowieka, a przeciwnie pisałam ze jest najbardziej szczery w swoich wypowiedziach z wszelakich jasnowidzów samozwańców i pisze prawdę o tym jak takie widzenie wygląda. Nie raz się uda nie raz nie, a na przejaw takich zdolności u nas na forum pisze się i Zbyszek( czytałaś o kopercie?). Ja bym też, chyba się mogła o nie pokusić, ale naprawdę nie widzę siebie w tej roli, czy to moje lenistwo, czy uznanie tego za mało wartościowe - tego nie wiem. Ale jest to tak, że nie mamy wpływu na to jakie widzenie przywołamy a musi dochodzić do tego brak pomyłki w interpretacji i czy miałabym się tego ciągle obawiać? Boję się też np. napisać do Zbyszka ( ale piszę

). W momencie czytania o tym eksperymencie z kopertą zobaczyłam ją i to co było w środku - to nazwisko napisane było czarnym pisakiem na białej bez linii karteczce, jakby jeden wyraz bo wszystko zlane choć napisane dość dużymi literami, nie dało się tego odczytać, ale duże litery P lub B dostrzegłam.