Do niezwykłego odkrycia doszło na początku stycznia b.r. podczas wykopalisk w Shangsi w Południowych Chinach. W grobowcu z czasów dynastii Ming natrafiono na... współczesny zegarek z wygrawerowanym z tyłu fogo znanej firmy Swiss. Archeolodzy zapewniają, że miejsce to nie było przez nikogo odwiedzane w ciągu ostatnich czterystu lat!
Były kustosz z lokalnego muzeum autonomicznego regionu Guangxi Jiang Yanyu tak opisał okoliczności odnalezienia zagadkowego artefaktu: - Gdy staraliśmy się usunąć glebę otaczającą trumnę, kawałek kamienia nagle spadl na ziemię, wydając z siebie charakterystyczny metaliczny odgłos. Podnieśliśmy obiekt i uznaliśmy go za pierścionek. Po oczyszczeniu z piasku byliśmy zaszokowani widząc elegancki zegarek na rękę.
Jak powiedział jeden z archeologów, tego typu urządzenia nie były znane w czasach panowania dynastii Ming, a Szwajcaria nie istniała wówczas jeszcze jako państwo.
Jakim więc cudem w grobie znalazł się czasomierz, którego wskazówki zatrzymały się na godzinie 10.06? W celu wyjaśnienia tej kwestii naukowcy poprosili o pomoc ekspertów z Pekinu i dopiero ich badania rzucą być może więcej światła na tę niezwykłą sprawę. Póki co, nie można wykluczyć hipotezy, że zegarek pozostawił tam... podróżnik w czasie! (teoria to równie szalona, co intrygująca). Być może najbliższe miesiące przyniosą rozwiązanie tajemnicy z Shangsi.
NŚ-3/2009
Zegarek z epoki Ming
Zegarek z epoki Ming
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ
WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Re: Zegarek z epoki Ming
Bardzo ciekawa zagadka, a swoja droga to ten zegarek wydaje sie jakis strasznie maly, jaki czlowiek moglby go noscic??

Re: Zegarek z epoki Ming
hmm ciekawa sprawa, choć wielce nabujana, ale czas pokaże co z tego wywnioskuja eksperci z Pekinu.
Re: Zegarek z epoki Ming
Pamiętajcie ludzie. Na przyszłość jeśli będziecie planowali podróż w czasie weźcie ze sobą nierdzewny zegarek, który oprócz godziny podaje też datę 
A tak na poważnie. Wyjaśnienie z podróżnikiem w czasie jest rzeczywiście intrygujące, ale według mnie bardziej prawdopodobne jest, że w tamte rejony np w erze kolonialnych podbojów jednak zaplątała się jakaś duszyczka z europejskim zegarkiem. Może jakiś żołnierz albo żądny sławy odkrywca z XIX w.

A tak na poważnie. Wyjaśnienie z podróżnikiem w czasie jest rzeczywiście intrygujące, ale według mnie bardziej prawdopodobne jest, że w tamte rejony np w erze kolonialnych podbojów jednak zaplątała się jakaś duszyczka z europejskim zegarkiem. Może jakiś żołnierz albo żądny sławy odkrywca z XIX w.
Re: Zegarek z epoki Ming
Archeolodzy zapewniają, że miejsce to nie było przez nikogo odwiedzane w ciągu ostatnich czterystu lat!
A skąd oni mogą to wiedzieć? No kurna dajcie spokój. Na ziemi nie ma już prawie miejsca gdzie człowieka nie było.
Re: Zegarek z epoki Ming
To pewnie jakiś mikroskopijny człowiek musiał być, żeby taki mały zagarek nosić. A do tego grobowiec zapewne móglbyć splądrowany wcześniej, możliwe, że złodziei ktoś spłoszył i uciekli, a któremuś spadł zegarek.
Potem już dzięki soli, wilgoci, różnym roślinom i mikroustrojom, które znajdują się w takim grobowcu powstał w parę tygodni "artefakt", który wygląda jakby miał kilkaset lat.
Potem już dzięki soli, wilgoci, różnym roślinom i mikroustrojom, które znajdują się w takim grobowcu powstał w parę tygodni "artefakt", który wygląda jakby miał kilkaset lat.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
Re: Zegarek z epoki Ming
To nie jest zegarek dla mikroskopijnego ludka tylko zegarek-pierścionek w latach 80 sprzedawali tego sporo (moja Rodzicielka ma podobny).Przypuszczam ze to kobiecy bo raczej nie robili takich cacuszek dla facetów.
A co do sprawdzenia kiedy ktoś tam był ostatnio- grobowce są zazwyczaj zamknięte i przy otwarci następuje zmiana ciśnień jeżeli długo nie był otwierany, zazwyczaj grobowce były plombowane, istnieją badania C14 które mogą pomóc w oszacowaniu wieku (zapewne pobrali parę próbek kurzu), jeśli by było jakiekolwiek włamanie do grobowca w niedalekiej przeszłości to goście zostawili by ślady na dość długi okres czasu (to są moje hipotezy)
A co do tego zegarka może nie zostawił go tam podróżnik w czasie tylko sam zegarek wpadł w jakaś dziurę czasowa. B
Bardzo mnie to zaintrygowało i czekam na dalsze wieści.
A co do sprawdzenia kiedy ktoś tam był ostatnio- grobowce są zazwyczaj zamknięte i przy otwarci następuje zmiana ciśnień jeżeli długo nie był otwierany, zazwyczaj grobowce były plombowane, istnieją badania C14 które mogą pomóc w oszacowaniu wieku (zapewne pobrali parę próbek kurzu), jeśli by było jakiekolwiek włamanie do grobowca w niedalekiej przeszłości to goście zostawili by ślady na dość długi okres czasu (to są moje hipotezy)
A co do tego zegarka może nie zostawił go tam podróżnik w czasie tylko sam zegarek wpadł w jakaś dziurę czasowa. B
Bardzo mnie to zaintrygowało i czekam na dalsze wieści.
"Współczesny świat znajduje się w stanie tak daleko posuniętego rozkładu, iż nie powinniśmy się obawiać, że się nie zawali."
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
Re: Zegarek z epoki Ming
Cała ta historia przypomina mi fabułę niemieckiego filmu "Wideo z Jezusem". W tym filmie z kolei, przy szkielecie ludzkim datowanym na 2000 lat znaleziono instrukcję obsługi do kamery cyfrowej, która de facto jeszcze nie istniała.
I też tutaj, zegarek firmy Swiss w grobowcu.
Cóż chyba sprawy podróżnika w czasie nie można tak od razu bagatelizować. ;>
I też tutaj, zegarek firmy Swiss w grobowcu.
Cóż chyba sprawy podróżnika w czasie nie można tak od razu bagatelizować. ;>