OBUDŻCIE SIE - już czas.
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
[quote name='Pantanal' post='55887' date='śro, 24 cze 2009 - 17:24']Twoje wyjaśnienie to troche masło maślane. Z jednej strony we wcześniejszych wypowiedziach widzimy apoteoze oświecenia a potem twierdzenie, że twoja życiowa filozofia została z jednej strony przez kogoś już tam kiedys poruszona, a z drugiej analizujesz rzeczy sama. I nic w tym nie ma nowego - opisujesz tak zawile proces, który przechodzi w swym życiu każdy z nas, tylko każdy inaczej to sobie nazywa. I tyle - ty ubierasz to w masę słow, niektórzy zawrą w kilku.[/quote]
Proszę jaśniej.
Nadal nie wiem co chcesz mi przekazać.
Proszę jaśniej.
Nadal nie wiem co chcesz mi przekazać.
white sybil
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
[quote name='Pantanal' post='55898' date='śro, 24 cze 2009 - 18:39']Chodzi o to, mówiąc kolokwialnie, że w barwnych słowach opisujesz to, czego doświadcza właściwie każdy i to na swój indywidualny sposób. Dokonujesz jakiegoś wywyższenia swych przeżyć, podczas gdy nie są z pewnościa ani przełomem filozoficznym, ani tez czyms obcym reszcie gromady homo sapiensów. Innymi słowy - wewnętrzne przeżycia i wnioski nie są obce i innym i nie są jedynie domeną "oświeconych". Oświeceni chyba najbardziej wierzą właśnie w swoje "oświecenie".[/quote]
Po pierwsze dziękuję za porównanie "w barwnych słowach", bo szczerze mówiąc nie uważam się za dobrego żonglera słów. Po drugie cieszę się, że moje poglądy nie są innym obce. Po trzecie świadomie używam "ogólników". Po czwarte nie dokonuję wywyższenia swoich przeżyć, źle mnie odebrałeś. Ja po prostu na co dzień spotykam masę ludzi, dla których to, co tu mówię jest niezrozumiałe i dziwne - a dla Ciebie i innych forumowiczów jest już "zwyczajne" - tym bardziej cieszę się, że do Was dołączyłam, że jest nas więcej
Jeśli chodzi zaś o "oświecenie" jest to u mnie proces długotrwały i bardzo powolny - ze względu na mój analityczny umysł - i jestem dopiero na początku drogi do całkowitego "oświecenia". Widzę za to, że Ty jesteś na wyższym poziomie zaawansowania - pogratulować, może kiedyś znajdę się na takim poziomie, oby.
Dobrej nocy
Po pierwsze dziękuję za porównanie "w barwnych słowach", bo szczerze mówiąc nie uważam się za dobrego żonglera słów. Po drugie cieszę się, że moje poglądy nie są innym obce. Po trzecie świadomie używam "ogólników". Po czwarte nie dokonuję wywyższenia swoich przeżyć, źle mnie odebrałeś. Ja po prostu na co dzień spotykam masę ludzi, dla których to, co tu mówię jest niezrozumiałe i dziwne - a dla Ciebie i innych forumowiczów jest już "zwyczajne" - tym bardziej cieszę się, że do Was dołączyłam, że jest nas więcej

Jeśli chodzi zaś o "oświecenie" jest to u mnie proces długotrwały i bardzo powolny - ze względu na mój analityczny umysł - i jestem dopiero na początku drogi do całkowitego "oświecenia". Widzę za to, że Ty jesteś na wyższym poziomie zaawansowania - pogratulować, może kiedyś znajdę się na takim poziomie, oby.
Dobrej nocy
white sybil
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
"[quote name='Grafik' date='wto, 23 cze 2009 - 21:10' post='55824']
do tego trzeba mieć pieniążki
"
by miec pieniazki wystarczy ciezka praca
"1 jakie potrzeby duchowe, co to jest potrzeba duchowa w twoim rozumieniu (bo dla każdego oznacza to co innego)
2 jakie pytania ? czy np. takie z cyklu "czy istnieje życie po śmierci ?" - czy masz na myśli jakieś inne"
1 potrzeba duchowa - np. obejrzenie dobrej sztuki w teatrze jest potrzeba duchowa, albo rozmowa z przyjacielem, albo analiza stwierdzenia filozoficznego - co autor mial na mysli, albo potrzeba dania komuś siebie - swojego czasu, serca, czulosci... ale w tym miejscu mialam na mysli wszystkie potrzeby niematerialne.
jak bedzie trzeba to rozwin etemat {dzis jest juz pozno, spaghetti mis ie przypali
- to akurat nie jest czynnosc zmierzajaca do zaspokojenia potzreb duchowych, tylko potrzeb ciala - zmyslu smaku i powonienia oraz burczacego zoladka jutro w pracy
}
2 dobry przyklad
"nie istnieje coś takiego jak sens życia obiektywnie, tak jak nie ma sensu w tym że słońce świeci - ono po prostu to robi"
ee tam nie masz depresji to nie wiesz jak wiele znaczy dla kogos z ta sklonnoscia to, ze swiecie slonce
sens musi byc bez niego sie umiera
hm nie widzę związku między godnością a spirytualistycznymi doznaniami etc
zyc godnie - pieknie, bez szkody dla innych, ktorzy sie staraja
tez nie wiem, dlaczego mieszasz do tego doznania spirytualistyczne (...)
"a może raczej "osładzasz sobie rzeczywistosc fantazjami o łączności z innymi duszami" moze to tylko twoje odczucia"
ja to czuje "na wlasnej skorze" ze tak powiem
czuje wpływ na innych i odwrotnie (ale tylko z okreslonymi osobnikami)
"to chyba jakaś bardzo zawoalowana metafora tak ? nauka nie potwierdza przypadków używania przez kogoś znacznie większych obszarów mózgu niż przeciętny %"
dlatego mam czasami bole glowy
" "zawsze czynie świadome wybory
" "
"nie powiedział ci czasem tego zakapturzony mnich stojący w nocy nad łóżkiem ?
ogólnie rozumiem twoje zdanie choć wg mnie zbytnio wyolbrzymiasz niektóre rzeczy
no ale czekam na dalszy ciąg textu
"
zakapturzony mnich! dobre! i do tego nad lozkiem! hahhaha amoze jeszcze z siekiera?
masz chlopie wyobraznie, tak trzymac
swiadome znaczy ze doskonale wiem, co sie stanie jak wybiore zle, a co mnie zceka jak wybiore dobrze - i to sie sprawdza (bo staram sie patrzec "poza horyzont" - choc nie jest to dla mnie latwe, ale ucze sie wciaz i wciaz)
Jakies pytania?
Moze jutro?
M.
do tego trzeba mieć pieniążki

by miec pieniazki wystarczy ciezka praca

"1 jakie potrzeby duchowe, co to jest potrzeba duchowa w twoim rozumieniu (bo dla każdego oznacza to co innego)
2 jakie pytania ? czy np. takie z cyklu "czy istnieje życie po śmierci ?" - czy masz na myśli jakieś inne"
1 potrzeba duchowa - np. obejrzenie dobrej sztuki w teatrze jest potrzeba duchowa, albo rozmowa z przyjacielem, albo analiza stwierdzenia filozoficznego - co autor mial na mysli, albo potrzeba dania komuś siebie - swojego czasu, serca, czulosci... ale w tym miejscu mialam na mysli wszystkie potrzeby niematerialne.
jak bedzie trzeba to rozwin etemat {dzis jest juz pozno, spaghetti mis ie przypali


2 dobry przyklad
"nie istnieje coś takiego jak sens życia obiektywnie, tak jak nie ma sensu w tym że słońce świeci - ono po prostu to robi"
ee tam nie masz depresji to nie wiesz jak wiele znaczy dla kogos z ta sklonnoscia to, ze swiecie slonce

sens musi byc bez niego sie umiera
hm nie widzę związku między godnością a spirytualistycznymi doznaniami etc
zyc godnie - pieknie, bez szkody dla innych, ktorzy sie staraja
tez nie wiem, dlaczego mieszasz do tego doznania spirytualistyczne (...)
"a może raczej "osładzasz sobie rzeczywistosc fantazjami o łączności z innymi duszami" moze to tylko twoje odczucia"
ja to czuje "na wlasnej skorze" ze tak powiem
czuje wpływ na innych i odwrotnie (ale tylko z okreslonymi osobnikami)
"to chyba jakaś bardzo zawoalowana metafora tak ? nauka nie potwierdza przypadków używania przez kogoś znacznie większych obszarów mózgu niż przeciętny %"
dlatego mam czasami bole glowy
" "zawsze czynie świadome wybory

"nie powiedział ci czasem tego zakapturzony mnich stojący w nocy nad łóżkiem ?

ogólnie rozumiem twoje zdanie choć wg mnie zbytnio wyolbrzymiasz niektóre rzeczy
no ale czekam na dalszy ciąg textu

zakapturzony mnich! dobre! i do tego nad lozkiem! hahhaha amoze jeszcze z siekiera?
masz chlopie wyobraznie, tak trzymac

swiadome znaczy ze doskonale wiem, co sie stanie jak wybiore zle, a co mnie zceka jak wybiore dobrze - i to sie sprawdza (bo staram sie patrzec "poza horyzont" - choc nie jest to dla mnie latwe, ale ucze sie wciaz i wciaz)
Jakies pytania?
Moze jutro?
M.
white sybil
- Grafik_NPN
- Infrańczyk
- Posty: 145
- Rejestracja: sob lis 29, 2008 3:06 pm
- Lokalizacja: twoi starzy
- Kontakt:
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
widzisz - moje pytania wynikały głównie z tego że większość osób na tym forum rozumie rozwój duchowy poprzez "medytuje codziennie mam portret dalajlamy w pokoju więc pokłoń mi się nieoświecony plebsie" a potrzeby duchowe to "codziennie rozmawiam z orbsami"
a tu proszę pozytywne zaskoczenie
a tu proszę pozytywne zaskoczenie

Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
Zauważasz to samo co ja Grafik =]
Maya Myu jednak dobrze wygarniasz slowami znaczy dobrze piszesz.
Temat od początku był jechany, bo nierozumiany.
Kasę lepiej pożyczać z ziemskiego systemu (brać na najdłuższy okres) bo on niedługo upadnie a galaktyczny raczej nie szybko.
Maya Myu jednak dobrze wygarniasz slowami znaczy dobrze piszesz.
Temat od początku był jechany, bo nierozumiany.
Kasę lepiej pożyczać z ziemskiego systemu (brać na najdłuższy okres) bo on niedługo upadnie a galaktyczny raczej nie szybko.
Ostatnio zmieniony pt cze 26, 2009 3:39 pm przez STRusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nisargadatta Maharaj Szri - Rozmowy z mędrcem
Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy
Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.
Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy
Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.
Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
[quote name='Grafik' post='55907' date='czw, 25 cze 2009 - 00:48']widzisz - moje pytania wynikały głównie z tego że większość osób na tym forum rozumie rozwój duchowy poprzez "medytuje codziennie mam portret dalajlamy w pokoju więc pokłoń mi się nieoświecony plebsie" a potrzeby duchowe to "codziennie rozmawiam z orbsami"
a tu proszę pozytywne zaskoczenie
[/quote]
Niestety Grafiku,
nie posiadam portretu Dalajlamy tylko male obrazeczki z widokami z gor, medytuje tylko jak mam czas i wewnetrzna potrzebe, by cos zmienic w swoim lub czyims zyciu, by porozmawiac z wlasnym "ja"
staram sie poznac czlowieka a potem go oceniac, nie odwrotnie
a jesli rozmawiam z kims spoza tego wymiaru, to z dusza mojej babci
ciesze sie ze Cie zaskoczylam
Maya
a tu proszę pozytywne zaskoczenie

Niestety Grafiku,
nie posiadam portretu Dalajlamy tylko male obrazeczki z widokami z gor, medytuje tylko jak mam czas i wewnetrzna potrzebe, by cos zmienic w swoim lub czyims zyciu, by porozmawiac z wlasnym "ja"
staram sie poznac czlowieka a potem go oceniac, nie odwrotnie
a jesli rozmawiam z kims spoza tego wymiaru, to z dusza mojej babci

ciesze sie ze Cie zaskoczylam
Maya
white sybil
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
Kasę lepiej pożyczać z ziemskiego systemu (brać na najdłuższy okres) bo on niedługo upadnie a galaktyczny raczej nie szybko.
Hej,
Czy Ty naprawde wierzysz w koniec swiata za trzy lata?
Ostatnio zmieniony pt cze 26, 2009 10:04 pm przez Maya Myu, łącznie zmieniany 1 raz.
white sybil
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
Tez pozytywnie zaskoczony jestem, ogólnie to poziom rozmów tutaj mnie nie zaskakuje.
Ten podpis to taka beka. Ale świat i tak padnie w 2012 =]
Więcej głębszych przemyśleń, mniej wulgaryzmów
Aelreda
Ten podpis to taka beka. Ale świat i tak padnie w 2012 =]
Więcej głębszych przemyśleń, mniej wulgaryzmów
Aelreda
Ostatnio zmieniony ndz cze 28, 2009 1:07 pm przez STRusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nisargadatta Maharaj Szri - Rozmowy z mędrcem
Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy
Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.
Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
Najwyższa prawda jest taka że nie ma prawdy
Armageddon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, Tu hardcore nie disco, patrz jak człowiek upadł nisko.
Moja drużyna zapowiada koniec świata, który nadejdzie za ok 2lata. [ external image ]
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
Tak, tak świat za 3 lata rozpadnie się na dwie połówki jabłka i będzie po nas wszystkich...
Ludzie, więcej rozsądku. Takie cuda się nie zdarzają.
Ludzie, więcej rozsądku. Takie cuda się nie zdarzają.
Re: OBUDŻCIE SIE - już czas.
[quote name='STRusz' post='56135' date='nie, 28 cze 2009 - 11:34']Tez pozytywnie zaskoczony jestem, ogólnie to poziom rozmów tutaj mnie nie zaskakuje.
Ten podpis to taka beka. Ale świat i tak padnie w 2012 =][/quote]
Hej, Struszu!
Skad ta pewność odnośnie daty.
Znasz przyszłość? Masz jakies przeczucia?
Ktoś Ci tak powiedział i uwierzyłeś? Kto?
I co to znaczy, że poziom rozmów tutaj Cię nie zaskakuje?
Wołałbyś, gdybyśmy rzucali mięsem?
Odkrywali jakieś straszne tajemnice?
słodkich snów
Maya
Ten podpis to taka beka. Ale świat i tak padnie w 2012 =][/quote]
Hej, Struszu!
Skad ta pewność odnośnie daty.
Znasz przyszłość? Masz jakies przeczucia?
Ktoś Ci tak powiedział i uwierzyłeś? Kto?
I co to znaczy, że poziom rozmów tutaj Cię nie zaskakuje?
Wołałbyś, gdybyśmy rzucali mięsem?
Odkrywali jakieś straszne tajemnice?
słodkich snów
Maya
white sybil