Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
Re: Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
Kaca może to ja będę miała, ale nie moralnego. Owszem, zgodzę się, że to jest tragedia, ale czy to znaczy, że nagle mam rozpaczać i gloryfikować osobę, do której, gdy żyła, nie czułam szacunku. Przecież to będzie zwykła hipokryzja. Żal mi ofiar, naprawdę mi żal, ale też do ich śmierci podeszłam obojętnie, bo, mimo tego, że był to nasz prezydent, nie szanowałam go. Dlaczego mam teraz udawać, że jest inaczej?
Ostatnio zmieniony sob kwie 10, 2010 9:56 pm przez Aylinn, łącznie zmieniany 1 raz.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
Re: Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
A kimże Wy jesteście, żeby ludzie, do których pięt nie dorastacie zasłużyli na Wasz hołd?!
Orsonie personalnych spraw nie wywala się na światło dzienne - a są takie rzeczy, dla których nawet przyzwoitość ludzka każe wyważać pewne słowa. Nikt Cię nie nauczył, że jeśli masz o kimś mówić źle, lepiej żebyś zamilkł?
Właściwie dla mnie koniec tematu... ja ubolewam nad śmiercią elity naszego kraju. Oddaję im zasłużony hołd. Jest to dla mnie wielka tragedia, tragedia narodowa - niech spoczywają w pokoju...
Orsonie personalnych spraw nie wywala się na światło dzienne - a są takie rzeczy, dla których nawet przyzwoitość ludzka każe wyważać pewne słowa. Nikt Cię nie nauczył, że jeśli masz o kimś mówić źle, lepiej żebyś zamilkł?
Właściwie dla mnie koniec tematu... ja ubolewam nad śmiercią elity naszego kraju. Oddaję im zasłużony hołd. Jest to dla mnie wielka tragedia, tragedia narodowa - niech spoczywają w pokoju...
Ostatnio zmieniony sob kwie 10, 2010 10:20 pm przez nimfa, łącznie zmieniany 1 raz.
...Z punktu widzenia aerodynamiki, trzmiele latać nie powinny - tyle, że trzmiele o tym nie wiedzą, więc latają sobie dalej... - Mary Kay Ashley
...Nauka zrobiła z nas bogów, zanim nawet okazaliśmy się godni być ludźmi... - Edmond Rostand
"http://www.zamyslenie.pl/aforyzm/2399""Boga się nie udowadnia, Boga się poznaje." - ks. Jan Twardowski
"http://www.zamyslenie.pl/aforyzm/4854"
Re: Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
Orson nie wiem czy zauwazyłeś ale twoje zachowanie jest chamskie i nieludzkie. Tak poprostu zwyczajnie nieludzkie. Ludzie gdzie Wy żyjecie? pod oceanem? wszyscy bez wyjątku z całego świata składają najszczersze kondolencje. A pewna grupa ludzi robi sobie jaja z ogromu tragedii. To jest przykre i pewne osoby z INFRY powinny coś z tym zrobić.
p.s Orson targaja mną uczucia ludzkie. Przypomnij sobie jakie to są kiedy jeszcze o nich pamietałeś.
p.s Orson targaja mną uczucia ludzkie. Przypomnij sobie jakie to są kiedy jeszcze o nich pamietałeś.
Ostatnio zmieniony sob kwie 10, 2010 10:28 pm przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
Przemek, nikt sobie jaj nie robi tylko wyraża własne zdanie. To, że Orson i ja nie gloryfikujemy kogoś tylko dlatego, że zginął w katastrofie nie znaczy, że jesteśmy bez chamscy i nieludzcy. Opanuj się.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
- Staszewski
- Infrzak
- Posty: 72
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 12:38 am
- Kontakt:
Re: Katastrofa rządowego samolotu w Smoleńsku
Witam wszystkich,
Dzisiejszy dzień okazał się trudnym dla nas wszystkich. Również na forum doszło do konfliktu. Tragedia dotknęła nas wszystkich indywidualnie, każdy z nas ma prawo do swoich odczuć -obojętnych, neutralnych lub bardzo emocjonalnych. Ja należę do tej ostatniej kategorii. Sądzę że dzisiejszy dzień był pełen emocji i my wszyscy czy tego chcieliśmy czy nie poddaliśmy się im i powiedzieliśmy słowa których żałujemy, ja żałuje wielu. To nie miejsce i nie pora aby się spierać. Świat twa miliony lat, ludzkość setki tysięcy, nasze życie jak dobrze pójdzie 80/90 lat, czy warto się kłócić? Doszedłem do porozumienia z Orsonem, którego tak na początku krytykowałem, teraz rozumiem jego podejście do tej niewyobrażalnej dla mnie tragedii. Podobnie przestrzegam wszystkich przed zbyt pochopnym osądzaniem innych, przed zbyt pochopnym pisaniem słów pod wpływem emocji, których w dzisiejszym dniu nie brakuje. Uszanujmy ten czas.
Dlatego też publicznie przepraszam Orsona.
Dzisiejszy dzień okazał się trudnym dla nas wszystkich. Również na forum doszło do konfliktu. Tragedia dotknęła nas wszystkich indywidualnie, każdy z nas ma prawo do swoich odczuć -obojętnych, neutralnych lub bardzo emocjonalnych. Ja należę do tej ostatniej kategorii. Sądzę że dzisiejszy dzień był pełen emocji i my wszyscy czy tego chcieliśmy czy nie poddaliśmy się im i powiedzieliśmy słowa których żałujemy, ja żałuje wielu. To nie miejsce i nie pora aby się spierać. Świat twa miliony lat, ludzkość setki tysięcy, nasze życie jak dobrze pójdzie 80/90 lat, czy warto się kłócić? Doszedłem do porozumienia z Orsonem, którego tak na początku krytykowałem, teraz rozumiem jego podejście do tej niewyobrażalnej dla mnie tragedii. Podobnie przestrzegam wszystkich przed zbyt pochopnym osądzaniem innych, przed zbyt pochopnym pisaniem słów pod wpływem emocji, których w dzisiejszym dniu nie brakuje. Uszanujmy ten czas.
Dlatego też publicznie przepraszam Orsona.
O tempora! O mores!