[ external image ]
O treści objawień fatimskich i ich interpretacji, mówi badacz form nadnaturalnych Drakoncjusz.
http://drakoncjusz.wrzuta.pl/audio/1Qgb7BP...ko_fakt_naukowy
Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
-
- Początkujący
- Posty: 24
- Rejestracja: ndz sie 29, 2010 1:40 pm
- Kontakt:
Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Ostatnio zmieniony pn sie 30, 2010 9:25 am przez Drakoncjusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Do czegoś doszło na pewno, ale co to miało mieć jako cel?. Gdyby naprawdę chodziło o coś bardzo ważnego mogłaby się ta postać ukazać wszystkim tam zgromadzonym a nie tylko dzieciom.
Niekiedy myślę że za każdym razem w takich warunkach chodzi tylko o wiarę. Coś , jakiś mały kawałek się dostanie , a reszta to trzeba wierzyć. Haha wiem że dość zawile to piszę.
Ok inaczej.
Jeżeli Matka Boska chce się pokazać ludziom i chce żeby jej przemówienia dotarły do ludzi, to podczas tego wielkiego zebrania jakie wtedy było POKAZUJE się wszystkim i MóWI głośno i wyrażnie tak żeby wszyscy słyszeli. Wtedy można powiedzieć "zadanie wykonane, zobaczymy co ludzie teraz poczną, czy się dostosują"
Ale co było.
Nikt z zebranych(oprócz dzieci) tej postaci dobrze nie widział, ani nie słyszał.......
Tak chcę powiedzieć, "dostaniesz tylko trochę a w resztę musisz wierzyć".
Czy polega to na tym?, być może, w innych przypadkach także nie ma 100% pewności że były to jakieś boskie postacie, kto w to wierzy staje się niewolnikiem wiary..
Niekiedy myślę że za każdym razem w takich warunkach chodzi tylko o wiarę. Coś , jakiś mały kawałek się dostanie , a reszta to trzeba wierzyć. Haha wiem że dość zawile to piszę.
Ok inaczej.
Jeżeli Matka Boska chce się pokazać ludziom i chce żeby jej przemówienia dotarły do ludzi, to podczas tego wielkiego zebrania jakie wtedy było POKAZUJE się wszystkim i MóWI głośno i wyrażnie tak żeby wszyscy słyszeli. Wtedy można powiedzieć "zadanie wykonane, zobaczymy co ludzie teraz poczną, czy się dostosują"
Ale co było.
Nikt z zebranych(oprócz dzieci) tej postaci dobrze nie widział, ani nie słyszał.......
Tak chcę powiedzieć, "dostaniesz tylko trochę a w resztę musisz wierzyć".
Czy polega to na tym?, być może, w innych przypadkach także nie ma 100% pewności że były to jakieś boskie postacie, kto w to wierzy staje się niewolnikiem wiary..
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Haha, powiem szczerze że także nie przesłuchałem, już się tyle o tym przypadku naczytałem że gdy autor zaczął w skrócie mówić co tam zaszło to bezwstydnie wyłączyłem głos 

"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Fatima jest o tyle wiarygodnym tematem że wydarzenia które tam miały miejsce widziały nie dwie lub trzy osoby tylko dużo więcej.
-
- Infrańczyk
- Posty: 133
- Rejestracja: ndz paź 31, 2010 11:44 am
- Kontakt:
Re: Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Pytanie jest tylko,co się tam pojawiło.Osobiście bardziej mnie przekonuje teza o UFO podejmowana przez niektórych autorów niż bajania o Matce Boskiej.A może była to zwykła psychoza religijna...
Ostatnio zmieniony śr gru 08, 2010 4:42 pm przez Pszebżydły ófok, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Objawienia fatimskie jako fakt naukowy
Może to trochę przesada, oczywiście w jakimś stopniu może być halucynacją, ale tam było zbyt dużo ludzi, a dziwne zjawiska nie miały miejsca tylko jeden raz.. Nawet bardziej rozsądni ludzie potwierdzali niecodzienność tego co widzieliReligia to zbiorowa halucynacja...
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>