Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
[quote name='Katarzyna_1' post='79982' date='23 styczeń 2011 - 00:43']No, dobra! To może ja się tu wypowiem. Ta zakonnica, to nie jedyny cud w wykonaniu Jana Pawła II. Mówcie co chcecie, róbcie , co chcecie... Ja po swoich doswiadczeniach zostałam uzdrowiona dzieki modlitwie JP II. Tak..., dokładnie ... Nikt, żaden "medyk" nie rokował mojego powrotu do zdrowia. Jednak piszę tu sobie od czasu do czasu, mam zwykłe , normalne kontakty z ludźmi, ba... jestem zaradną gospodynią domową, zadbaną babą tzw. do tańca i różańca. Jan Paweł II nie był zwykłym człowiekiem jak twierdzą niektórzy, nawet czerniakowski Owsiak, o tym zaświadczy! Zapytajcie...[/quote]
Takie pytanie mam, czy gdybyś w czasie choroby modliła się do lampy na ścianie zamiast do JPII uznałabyś, że to właśnie lampa uczyniła cud i dzięki temu wyzdrowiałaś?
Takie pytanie mam, czy gdybyś w czasie choroby modliła się do lampy na ścianie zamiast do JPII uznałabyś, że to właśnie lampa uczyniła cud i dzięki temu wyzdrowiałaś?
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Oczywiście, ale musiałaby to byc lampa Alladyna. 

"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Orson zapomniał jeszcze dodać o wkładzie Jana Pawła II w wyzwolenie Polski. To taki drobny szczegół. Mógł mu przecież umknąć.
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
kosciol tworza ksieza i wierni...ale wiara jest czyms zupelnie innym
to skąd są wierni ? z wiary ? Sama nazwa już dużo mówi, zresztą wierni tworzą wspólnotę kościoła, więc pisanie, że to coś zupełnie innego jest obrazem nie wiedzy. Chyba, że chodzi ci o "wiarę" niemającą wspólnego znaczenia z religiami, ale wydaje mi się że jednak nie.
...swiadcza tez o tym jego zaslugi w czasach II wojny...
Zasługi takie jak każdy nie ma co wywyższać zasług ludzi podczas wojny.
Niewiadomo jak bardzo biedzemy sie starali, nie przemowimy sceptykowi. Jasny Punkcie mowilas to juz wiele razy i nie ma sensu powtarzac znwou.
Tak tutaj pokazuje się przykład "sprawiedliwość jest zawsze po naszej stronie" nie ważne czy inni maja racje czy nie.
Opisujesz tylko fakty ze strony Polityki Kosciola ktora nie jest zwiazana z zalozeniami KK. Bardzo mi smutno ze nie widzisz tego co powinienes zobaczyc w Kosciele ... : (
"Jak cię widza tak cię piszą", fakty są ważniejsze niż założenia. Polityka to także założenia KK, nie ma tak, że wojsko US. atakuje Irak, a prezydent mówi , że to nie jego polityka. Przecież skoro Papież jest głową kościoła to chyba ma więcej do powiedzenia, ale wiemy z historii, że miał nie raz bardzo wiele i lubił to wykorzystywać, oczywiście zdarzali się mniej agresywni ale było ich zbyt mało i mało mieli wiary, by przechylić szalę i odpokutować winy poprzedników.
Wiem, że istnieją zagorzali fanatycy JPII, jak i jego zwolennicy, a także ludzie, którym jest to obojętne. Dla mnie jakikolwiek byłby Papież, zawsze będzie on na równi ze mną i z innymi ludźmi. Czy był on "WIELKI" jak niektórzy krzyczą, czy był ze racji swego stanowiska kimś "ważnym", nie zmienia faktu, że był zwykłym człowiekiem, a jeden cud nie czyni nikogo Supermanem. Jeśli chodzi o księży, to większość młodych idzie w ślady tych starszych po fachu, bo wiedzą jaką kasę można dostać, są jeszcze 10% z powołania, ale maja ciężkie życie, lecz przynajmniej czyste własne sumienie.
Ostatnio zmieniony ndz sty 23, 2011 10:38 pm przez ADAX, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Orson przedstawił fakty, które dla katolika nie będą do przyjęcia. Nie można też powiedzieć, że Jan Paweł II był chodzącym złem, jednak mimo wszystko uważam, że ludzi świętych nie ma. Nie rozumiem takiego przekonania katolików, że jeśli ktoś był dobry, to od razu trzeba go wynosić na ołtarze. Owszem, pomnik można postawić, napisać książkę ale bez fanatyzmu, z umiarkowaniem.
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Krótko i źwięźle:
Mnie także nie przekonuje to że on jakiś cudów dokonał.
Ot, człowiek na stanowisku i to tyle. Niejeden modlił się kiedyś do generała Jaruzelskiego i też mu się poprawiło
Mnie także nie przekonuje to że on jakiś cudów dokonał.
Ot, człowiek na stanowisku i to tyle. Niejeden modlił się kiedyś do generała Jaruzelskiego i też mu się poprawiło
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
[quote name='ADAX' post='80105' date='24 styczeń 2011 - 00:36']to skąd są wierni ? z wiary ? Sama nazwa już dużo mówi, zresztą wierni tworzą wspólnotę kościoła, więc pisanie, że to coś zupełnie innego jest obrazem nie wiedzy. Chyba, że chodzi ci o "wiarę" niemającą wspólnego znaczenia z religiami, ale wydaje mi się że jednak nie.
mylisz sie..jest wlasnie tak jak napisalam i nie z braku wiedzy jak komentujesz,ale z obserwacji......Kim twoim zdaniem jest wiernym??,ten kto chodzi do kosciola i wspolnie modli sie po to by potem popelniac to samo co przed pojsciem do kosciola a oglasza sie wiernym bo tak mu pasuje?,ten kto oglasza sie wiernym ale niepraktykujacym???jak mozna okreslic wiare na podstawie wiernych?? otoz nie mozna,bo niestety swiatem rzadzi falsz i zagubienie i w wiekszosci przypadkow,prawdziwa wiara jest coraz dalej od zrodla i dlatego napisalam tak a nie inaczej..przynajmniej ja tak to rozumiem
Wiem, że istnieją zagorzali fanatycy JPII, jak i jego zwolennicy, a także ludzie, którym jest to obojętne. Dla mnie jakikolwiek byłby Papież, zawsze będzie on na równi ze mną i z innymi ludźmi. Czy był on "WIELKI" jak niektórzy krzyczą, czy był ze racji swego stanowiska kimś "ważnym", nie zmienia faktu, że był zwykłym człowiekiem, a jeden cud nie czyni nikogo Supermanem.[/quote]
JPII byl jednym z nas i jak wielokrotnie sam mowil jest zwyklym sluga bozym jak kazdy inny czlowiek,takim sie postrzegal,piszac ze byl na rowni z toba,mam nadzieje ze masz na ,mysli czlowieczenstwo bo jego duchowosci nie dorowna setki takich jak ty i ja.Nie nam oceniac JPII ale wolno nam postrzegac,a czy jeden cud nie czyni nikogo Supermanem?.....nie bede komentowac bo i po co??
mylisz sie..jest wlasnie tak jak napisalam i nie z braku wiedzy jak komentujesz,ale z obserwacji......Kim twoim zdaniem jest wiernym??,ten kto chodzi do kosciola i wspolnie modli sie po to by potem popelniac to samo co przed pojsciem do kosciola a oglasza sie wiernym bo tak mu pasuje?,ten kto oglasza sie wiernym ale niepraktykujacym???jak mozna okreslic wiare na podstawie wiernych?? otoz nie mozna,bo niestety swiatem rzadzi falsz i zagubienie i w wiekszosci przypadkow,prawdziwa wiara jest coraz dalej od zrodla i dlatego napisalam tak a nie inaczej..przynajmniej ja tak to rozumiem
Wiem, że istnieją zagorzali fanatycy JPII, jak i jego zwolennicy, a także ludzie, którym jest to obojętne. Dla mnie jakikolwiek byłby Papież, zawsze będzie on na równi ze mną i z innymi ludźmi. Czy był on "WIELKI" jak niektórzy krzyczą, czy był ze racji swego stanowiska kimś "ważnym", nie zmienia faktu, że był zwykłym człowiekiem, a jeden cud nie czyni nikogo Supermanem.[/quote]
JPII byl jednym z nas i jak wielokrotnie sam mowil jest zwyklym sluga bozym jak kazdy inny czlowiek,takim sie postrzegal,piszac ze byl na rowni z toba,mam nadzieje ze masz na ,mysli czlowieczenstwo bo jego duchowosci nie dorowna setki takich jak ty i ja.Nie nam oceniac JPII ale wolno nam postrzegac,a czy jeden cud nie czyni nikogo Supermanem?.....nie bede komentowac bo i po co??
Re: Cud uznany do beatyfikacji Jana Pawła II nie przekonuje naukowców.
Pantanal- :rolleyes: nie wydaje Ci się, że porównałeś białe z czarnym?