[quote name='danut' post='91602' date='20 listopad 2011 - 21:06']ho. ho. ho i jeszcze.. trochę się rozpędziłeś.. znajoma osobo

w kilku postaciach. Ja jak czegoś nie rozumiem to staram się to zrozumieć, a nie twierdzę, że to ta osoba co napisała jest paranoikiem, skoro tego nie rozumiem, a nie wydaje się mi niedorzeczne-to to jest proste.

Fobie, lęki, głosy w głowie, szatan, chęc samobójstwa- gdzież takie coś można było wyczytać u mnie?? Przepraszam, że odpisałam dopisując dalej ten off-top, ale niekiedy nie da się nie zareagowąć.[/quote]
No zaraz, a wytłumacz mi czym różnią się doznania słuchowe chorego umysłowo człowieka słyszącego w głowie głosy od Twoich relacjonowanych własnych doznać tak słuchowych jak obrazowych, które twierdzisz, że są inna rzeczywistością?
Jakby sama sobie przeczysz zapierając się powyżej, że nigdzie nie można u Ciebie wyczytać, że nie masz doznań głosowych i obrazowych. Masz i to masę ich masz, a to jest nic innego właśnie jak uderzające podobieństwo do wizji słuchowych i obrazowych ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne.
Ja się Ciebie zapytałem czy nie widzisz podobieństwa pomiędzy własnymi wizjami i twierdzeniami i przekonaniami do przekonań, wizji i twierdzeń osób chorych, a Ty jak widzę tego nie zrozumiałaś. To mi mówi, że nie dostrzegasz anaogii własnych doznań z doznaniami ludzi dotkniętych nadmierną wyobraźnia i chorobą, a to już objaw jakiegoś zaburzenia. I nie chodzi tu o scenariusz i treść takich doznań tylko fakt w ogóle się ich pojawienia oraz przebieg objawowy identyczny jak u ludzi cierpiących na nazwę to nadwrażliwość wyobrażeniową. Ty usilnie każdemu wmawiasz, że nie rozumie Twoich doznań sugerując mu nie znajomość tematu, a ja Ci usilnie udowadniam, że doskonale rozumiem Twój problem i znajduje dla niego analogie w świecie psychicznych anomalii.
Wybacz, ale równie dobrze każdy przysłowiowy wariat mógłby powiedzieć lekarzowi, że uważa go za wariata dla tego bo nie rozumie rzeczywistości o jakiej snuje opowieści. W ten sposób doszlibyśmy do absurdu uznając lekarzy za wariatów tylko dla tego bo niby nie starają się zrozumieć wariatów. Cały czas piszę o analogiach pomiędzy jakością Twoich doznań a jakością doznań ludzi z zaburzeniami. Ty tego nie zauważasz i nie rozumiesz.