Słoneczne burze: Jest się czego bać?
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
[quote name='media1234' post='89516' date='26 wrzesień 2011 - 18:03']USA za niedługo będzie przeludnione,gdyż ma ono plan,mianowicie kiedy burza zecznie uderzać w magneto sferę i atmosferę ziemską aby urządzenia elektroniczne się nie spaliły,postanowili oni w ostatniej chwili odciąć wszystkie zasilania od prądu,przez co na chwilę powstaną egipskie ciemności,ale zaraz po burzy znów uruchomią i prąd będzie znowu,więc reszta świata się przeprowadzi do USA i powstanie jeden wielki kraj USA-Irlandio-Chino-Afganistano-Polako-Francuzo-Włocho-Hiszpano-Portugalio-Brazylio-Wielka brytanio-I TAK 100 KRAJÓW DALEJ-Kraj.[/quote]
Są jakieś ograniczenia wiekowe na forum?
Są jakieś ograniczenia wiekowe na forum?
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
I to mówi osoba, która post wyżej pisała o :WRACAJ DO SZKOŁY!
USA-Irlandio-Chino-Afganistano-Polako-Francuzo-Włocho-Hiszpano-Portugalio-Brazylio-Wielka brytanio-I TAK 100 KRAJÓW DALEJ-Kraj
Hmm jak myślisz się przeprowadzać do tego czegoś to może sprzedaj mi swój dom/mieszkanie/działkę po jakieś atrakcyjnej cenie. Potem to w ogóle będziesz miał problem ze sprzedażą.
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
a wracając do tematu , to im bardziej jesteśmy uzależnieni od techniki i w sumie pradu elektrycznego, tym bardziej jesteśmy podatni na zaburzenia magnetosfery ziemskiej i aktywnosci słonecznej . Dawniej gwałtowne wyłaczenie i ponowne włączenie prądu nie powodowało żadnych komplikacji dla przecietnego odbiorcy ,dziś , nie jest to juz takie nic takie klik moze zniszczyć lub spowodować zawieszenie pracy urządzeń sterowanych mikroprocesorami .W przedsiebiorstwach często wiaże się zarówno z koniecznościa inwestycji w system podtrzymywania energii jak i przestojem w produkcji wynoszącym nawet kilka godzin.Są to jakieś wymierne straty.A wyobraźcie sobie brak połączeń w sieci komórkowych i radiowych. CB będzie działało ale czy transmisja cyfowa bedzie możliwa przy dużych zakłóceniach spowodowanych aktywnoscia słoneczna ?Ale to z cała pewnością nie koniec świata .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
arku, co więcej zobacz jak społeczeństwo uzaleznia się od urządzeń, bez których tak na prawdę można się obejść. Czasami odnoszę wrażenie, że nawet gdybym nie kożystał z dobrodziejstw nauki, to i tak zostałbym zmuszony przez resztę, chyba, że uciekłbym na bezludną wyspę z pełnią bogactw żywności i wody pitnej.
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
Również zgadzam się z Arkiem - pracowałem swojego czasu w dość dużym biurze i miałem okazję zobaczyć na własne oczy, jakie spustoszenie sieje dwudziestominutowa przerwa w dostawie energii. Dramat - konsekwencje odczuwaliśmy jeszcze parę tygodni po zdarzeniu. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego w skali globalnej. To byłaby katastrofa.
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
Dokładnie jest parcie na 2012 więc jest reakcja niedouczonych redaktorów.Tylko jak tu się dziwić , że jest źle jak się zostawia pole do popisu tej samej wierchuszce która, z nazwy jest tylko partią a program ten sam dziadostwo i złodziejstwo.
Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
Wczoraj nie tylko ja miałem przerwę w necie za sprawą wtorkowych rozblysków u mnie użytkownicy internetu radiowego mieli nie małe problemy było to sporo osób. Mój znajomy w Niemczech od czwartku miał to samo a w mediach ciszaaaaa 

Re: Słoneczne burze: Jest się czego bać?
[quote name='Pantanal' post='95347' date='11 marzec 2012 - 20:40']Jednak głupota wszędzie się wciska.[/quote]
Nie taka znowu głupota , bo bardzo
poważny , a nade wszystko złożony problem .
[quote name='Pantanal' post='95347' date='11 marzec 2012 - 20:40']Naćkają temu ciemnemu ludowi do łba głupot panowie redaktorzyny, a potem jest jak jest...[/quote]
Takie interpretacje ... stały się już , wykładnią prawdy ... tym bardziej , że z reguły
każdy portal jest naszpikowany psycholami i religijnymi maniakami , którzy tworzą
''dobry grunt'' pod zasiew ... panikarskich , żle zinterpretowanych wydarzeń .
Słońce to nie silnik auta , gdzie możemy sobie dodawać mocy/ ''gazu'' .
Słońce to nie pralka z progamatorem , gdzie można sobie ustawić dowolny program
''erupcyjny'' .
Normalnie Słoneczko ze swoim wewnętrznym procesem termojądrowym w
warunkach ''neutralnych'' ... by się zachowywało ''grzecznie'' , nie przysparzając nam
bólu głowy .
Niestety , muszą działać na nie ''jakoweś siły'' , które są odpowiedzialne za jego
obecne zachowanie .
Jeżeli ''owe siły'' nie pochodzą z wewnętrznych struktur Słońca , to należy je szukać
na zewnątrz , czyli w samym US .
Tu zachodzi bardzo ciekawe zjawisko ... generatorem ''owych sił'' jest specyficzny ,
geometryczny układ samych planet ...
... czyli 2 , 3 , 4 , bądż 5 kombinacyjna koniunkcja .
W tym kontekście , nie bez kozery można dowieść , że potężna erupcja z 7/03/2011
była przyczyną japońskiego kataklizmu z 9/03/2011 .
Lecz różnej maści fizykaliści [nie fizycy-nie mylić] nie chcą powyższej zależności
zobaczyć ''nieuzbrojonym okiem'' . Do ich półkul mózgowych to nie dociera .
Naprawdę groźnie przedstawia się jednak dopiero rok 2012.
Już od 04.03.2012 rozpoczyna się długa faza koniunkcji w której dojdzie do spotkań
wielu planet w rożnych konstelacjach . Najpierw dojdzie do utworzenia jednocześnie
dwóch par planet to znaczy Marsa i Ziemi oraz Wenus i Merkurego by następnie przejść
w fazę zgrupowania się planet Merkurego , Wenus, Ziemi Marsa i Saturna .
Można się spodziewać że kolejny szczyt aktywności przypadnie na okres tranzytu
Wenus 05.06.2012 co w połączeniu z zaćmieniem Księżyca możne doprowadzić do
szczególnie silnego wzmocnienia interferencji oscylacji przestrzeni a co za tym idzie
nie tylko erupcji na słońcu ale także trzęsień ziemi .
Następny termin to 12.08.2012 z potrójna kombinacja z Merkurego Wenus i Urana .
Ultymatywnego szczytu aktywności spodziewć się można dopiero 23.09.2012 . W tym
czasie dojdzie do szczególnie rzadkiego zdarzenia a mianowicie utworzenia się trzech
par planet Merkury – Saturn , Wenus – Jowisz i Ziemia – Uran .
Tego typu układ jest niezwykle rzadki . I jego prawie idealnie symetryczne ułożenie
wokół Słońca karze przypuszczać , że dojdzie tez do szczególnego zachowania się
Tła Grawitacyjnego . Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć jakie to będzie miało
skutki .
Rok 2012 zakończy się potrójna kombinacja złożona z Merkurego , Wenus i Saturna
15.12.2012.
Są to tylko prognozy ...
... lecz aby się o tym przekonać wystarczy spojrzeć na listę erupcji słonecznych
w XIX i XX wieku :
http://www.solarstorms.org/SRefStorms.html
i porównać ją z położeniem planet w momencie wystąpienia wybuchu.
Jest to prawie że nie do uwierzenia , ale fizykaliści nie byli w stanie tej zależności zauważyć .
Na tym przykładzie możemy się przekonać do jakiego stopnia fałszywe wyobrażenia
o naturze zjawisk fizycznych połączone z fanatyczną wiarą w prawidłowość tak zwanych
„Praw Natury“ doprowadzają do absurdalnego widzenia rzeczywistości i naukowej ślepoty .
A wiec , można porównać te dwie rzeczy ze sobą , przy pomocy symulacji
Układu Słonecznego.
http://www.fourmilab.ch/cgi-bin/Solar
Nie taka znowu głupota , bo bardzo
poważny , a nade wszystko złożony problem .
[quote name='Pantanal' post='95347' date='11 marzec 2012 - 20:40']Naćkają temu ciemnemu ludowi do łba głupot panowie redaktorzyny, a potem jest jak jest...[/quote]
Takie interpretacje ... stały się już , wykładnią prawdy ... tym bardziej , że z reguły
każdy portal jest naszpikowany psycholami i religijnymi maniakami , którzy tworzą
''dobry grunt'' pod zasiew ... panikarskich , żle zinterpretowanych wydarzeń .
Słońce to nie silnik auta , gdzie możemy sobie dodawać mocy/ ''gazu'' .
Słońce to nie pralka z progamatorem , gdzie można sobie ustawić dowolny program
''erupcyjny'' .
Normalnie Słoneczko ze swoim wewnętrznym procesem termojądrowym w
warunkach ''neutralnych'' ... by się zachowywało ''grzecznie'' , nie przysparzając nam
bólu głowy .
Niestety , muszą działać na nie ''jakoweś siły'' , które są odpowiedzialne za jego
obecne zachowanie .
Jeżeli ''owe siły'' nie pochodzą z wewnętrznych struktur Słońca , to należy je szukać
na zewnątrz , czyli w samym US .
Tu zachodzi bardzo ciekawe zjawisko ... generatorem ''owych sił'' jest specyficzny ,
geometryczny układ samych planet ...
... czyli 2 , 3 , 4 , bądż 5 kombinacyjna koniunkcja .
W tym kontekście , nie bez kozery można dowieść , że potężna erupcja z 7/03/2011
była przyczyną japońskiego kataklizmu z 9/03/2011 .
Lecz różnej maści fizykaliści [nie fizycy-nie mylić] nie chcą powyższej zależności
zobaczyć ''nieuzbrojonym okiem'' . Do ich półkul mózgowych to nie dociera .
Naprawdę groźnie przedstawia się jednak dopiero rok 2012.
Już od 04.03.2012 rozpoczyna się długa faza koniunkcji w której dojdzie do spotkań
wielu planet w rożnych konstelacjach . Najpierw dojdzie do utworzenia jednocześnie
dwóch par planet to znaczy Marsa i Ziemi oraz Wenus i Merkurego by następnie przejść
w fazę zgrupowania się planet Merkurego , Wenus, Ziemi Marsa i Saturna .
Można się spodziewać że kolejny szczyt aktywności przypadnie na okres tranzytu
Wenus 05.06.2012 co w połączeniu z zaćmieniem Księżyca możne doprowadzić do
szczególnie silnego wzmocnienia interferencji oscylacji przestrzeni a co za tym idzie
nie tylko erupcji na słońcu ale także trzęsień ziemi .
Następny termin to 12.08.2012 z potrójna kombinacja z Merkurego Wenus i Urana .
Ultymatywnego szczytu aktywności spodziewć się można dopiero 23.09.2012 . W tym
czasie dojdzie do szczególnie rzadkiego zdarzenia a mianowicie utworzenia się trzech
par planet Merkury – Saturn , Wenus – Jowisz i Ziemia – Uran .
Tego typu układ jest niezwykle rzadki . I jego prawie idealnie symetryczne ułożenie
wokół Słońca karze przypuszczać , że dojdzie tez do szczególnego zachowania się
Tła Grawitacyjnego . Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć jakie to będzie miało
skutki .
Rok 2012 zakończy się potrójna kombinacja złożona z Merkurego , Wenus i Saturna
15.12.2012.
Są to tylko prognozy ...
... lecz aby się o tym przekonać wystarczy spojrzeć na listę erupcji słonecznych
w XIX i XX wieku :
http://www.solarstorms.org/SRefStorms.html
i porównać ją z położeniem planet w momencie wystąpienia wybuchu.
Jest to prawie że nie do uwierzenia , ale fizykaliści nie byli w stanie tej zależności zauważyć .
Na tym przykładzie możemy się przekonać do jakiego stopnia fałszywe wyobrażenia
o naturze zjawisk fizycznych połączone z fanatyczną wiarą w prawidłowość tak zwanych
„Praw Natury“ doprowadzają do absurdalnego widzenia rzeczywistości i naukowej ślepoty .
A wiec , można porównać te dwie rzeczy ze sobą , przy pomocy symulacji
Układu Słonecznego.
http://www.fourmilab.ch/cgi-bin/Solar