Strona 2 z 4

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: pn sty 12, 2009 7:44 pm
autor: Lazy
UFOKlaudia

Faustyna widziała Boga a ja z Jezusem, grałem w tym czasie w golfa. ;)

Nasz umysł robi z nas idiotów,co chcemy to widzimy :) Mam wierzyć w to, co widziała Faustyna? niby w imię czego.No może dlatego iż jest świętą :) Dla niektórych to dobry argument,dla mnie żaden.

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: wt sty 20, 2009 6:31 pm
autor: UFOKlaudia
To, że jest świętą nic nie znaczy.

No właśnie, nie wierzysz, bo sam nie doświadczyłeś tego co ona.

Właśnie to jest w ludziach najgłupsze.

Nie wierzą, póki nie zobaczą...

A wierzysz w istnienie innej cywilizacji?

Pewnie też nie.

A ja jestem ciekawa, w co ty wogóle wierzysz?!



P.S. Sorki za wścipstwo ;)

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: wt sty 20, 2009 11:17 pm
autor: Lazy
UFOKlaudia
No właśnie, nie wierzysz, bo sam nie doświadczyłeś tego co ona.

Właśnie to jest w ludziach najgłupsze.
Nie do końca. Wg "Dzienniczka" 22 lutego 1931 roku miała pierwszą i najważniejszą wizję Pana Jezusa, który kazał jej namalować obraz Miłosierdzia Bożego i żądał ustanowienia święta Miłosierdzia Bożego.

To jest dla mnie najgłupsze.Pomyśl przez chwilę,jak Jezus (wielki nauczyciel duchowy,któremu się nie powiodło,podobnie jak Buddzie ) "kazał" i "żądał"

Nikt nam niczego nie karze ani nie żąda.Tym bardziej że chrześcijaństwo, nijak się nie ma do nauk Jezusa.
A wierzysz w istnienie innej cywilizacji?
Owszem,tylko co ma piernik do wiatraka :)
A ja jestem ciekawa, w co ty wogóle wierzysz?!
W siebie i Miłość

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: śr sty 21, 2009 4:44 pm
autor: UFOKlaudia
Piernik ma do wiatraka to, że:

NIE WIERZYSZ w to co widziała św. Faustyna

WIERZYSZ w istnienie obcej cywilizacji



A więc, nie widziałeś tego co przeżyła Faustyna, a wierzysz w UFO, które pewnie także nie widziałeś...

Chyba, że widziałeś... Ale to zawsze mógł być samolot, albo wypróbowanie nowego typu samolotu przez wojsko... ;D



"Wg "Dzienniczka" 22 lutego 1931 roku miała pierwszą i najważniejszą wizję Pana Jezusa, który kazał jej namalować obraz Miłosierdzia Bożego i żądał ustanowienia święta Miłosierdzia Bożego"

Hmmm. Ciekawa jestem z kąd wziąłeś ten urywek... ;D

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: śr sty 21, 2009 7:03 pm
autor: Lazy
UFOKlaudia
NIE WIERZYSZ w to co widziała św. Faustyna

WIERZYSZ w istnienie obcej cywilizacji
Nie wierzę i nie uwierzę.Nie interesuje mnie kogo Faustyna widziała,na pewno nie widziała Syna Bożego,bo taki nie istnieje.Jezus był człowiekiem.Faustyna jest dla mnie fanatyczką religijną.

Pan Jezus wyznaczył dzień święta Miłosierdzia Bożego i z tym świętem łączy wielkie łaski i obietnice. W Dzienniczku pokornej służebnicy Bożej, świętej Siostry Faustyny Kowalskiej wyjaśnia, że Święto Miłosierdzia Bożego ma być obchodzone na całym świecie w pierwszą niedziele po Wielkanocy i, że kto w tym dniu przystąpi do spowiedzi świętej i komunii dostąpi darowania wszystkich grzechów nawet tych najcięższych. To święto można porównać do chrztu świętego, jego moc oczyszczenia jest tak podobna jak chrzest.


http://www.milosierdzieboze.pl/

Jest to stek bzdur.Poczytaj czego nauczał Jezus.Próbował wyjawić prawdę za życia,nic z tego nie wyszło,przegrał (za to przybili go do krzyża)
(...)a wierzysz w UFO, które pewnie także nie widziałeś...(...)
Nie wierzę,wiem.Jest zbyt dużo dowodów na Ziemi.Osobiście nie widziałem,gwoli ścisłości.
Ciekawa jestem z kąd wziąłeś ten urywek... ;D
Dokładnie Ci nie powiem (nie spodziewałem się że zechcesz znać źródło) na pewno z jakiejś strony katolickiej.Roi się od tego w necie.:)

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: czw sty 22, 2009 12:22 am
autor: revolt
[quote name='Lazy' post='47808' date='śro, 21 sty 2009 - 01:17']To jest dla mnie najgłupsze.Pomyśl przez chwilę,jak Jezus (wielki nauczyciel duchowy,któremu się nie powiodło,podobnie jak Buddzie ) "kazał" i "żądał"

Nikt nam niczego nie karze ani nie żąda.Tym bardziej że chrześcijaństwo, nijak się nie ma do nauk Jezusa.[/quote]



Pamietaj Lazy, ze te slowa zapisywala Faustyna. Ludzie bardzo czesto w miejsce slowa np "poprosil" wstawiaja "kazal". Przyklad. Rodzice prosza o cos dziecieka, lecz dla niego jest to żądanie.

Nie czepial bym sie slowek.



To tak w ramach wtracenia.

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: czw sty 22, 2009 3:46 am
autor: Wiedzma
[quote name='revolt' post='47848' date='czw, 22 sty 2009 - 02:22']Pamietaj Lazy, ze te slowa zapisywala Faustyna. Ludzie bardzo czesto w miejsce slowa np "poprosil" wstawiaja "kazal". Przyklad. Rodzice prosza o cos dziecieka, lecz dla niego jest to żądanie.

Nie czepial bym sie slowek.



To tak w ramach wtracenia.[/quote]





a moim zdaniem jest różnica między prośbą a żądaniem i to spora.

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: czw sty 22, 2009 4:13 pm
autor: UFOKlaudia
heh.. . no bardzo duża...

No może nie komentujmy tego co widziała św. Faustyna...

Tylko ona wie czy tak bylo naprawdę czy to sobie zmyśliła...

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: czw sty 22, 2009 11:58 pm
autor: revolt
[quote name='Wiedzma' post='47850' date='czw, 22 sty 2009 - 05:46']a moim zdaniem jest różnica między prośbą a żądaniem i to spora.[/quote]



Nie mowie, ze roznicy nie ma. Mowie, ze wszystko zalezy od interpretacji. A ta moze miec tyle oblicz. ilu ludzi na swiecie.



Zreszta gdyby w tekscie pojawilo sie slowo "prosba", pewno znalazl by sie ktos twierdzacy, ze Bog ktory prosi o cos czlowieka, Bogiem byc nie moze...

Tak wiec nie przywiazywal bym wielkiej wagi do samego tekstu, ale do przeslania jakie niesie:)



Pozdrawiam.

Re: HISTORIA BOGA - 4000 lat dziejów Boga

: pt sty 23, 2009 1:10 am
autor: Wiedzma
Właściwie masz racje. Może ja nie jestem osobą wierzącą, ale co nie co wiem. Jeżeli bóg o coś "prosi", ale człowiek się przeciwstawi to zgrzeszył, zrobił źle. Więc wychodzi na to, że znalazł się przed żądaniem, bez możliwości wyboru, bez głosu. Wiadomo, że nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale jeśli człowiek w tej religii postąpi inaczej niż zostało przyjęte to jest to grzechem. Więc tak naprawdę, gdy ktoś jest takim prawdziwym wierzącym, praktykującym i żyje tylko wg zasad przyjętych w swojej religii to możliwości wyboru nie ma. Trochę zagmatwane;)