Re: Eksplozja tunguska
: pn cze 01, 2009 9:58 pm
Pantanal- według mnie katastroa tunguska zTeslą nie ma nic wspólnego.Nie ta skala wielkości.
aabb-Nie mówię o jednej próbce a o ośmiu olbrzymich pożarach w stanach na jednej szerokości
z czego największą ilość ofiar zanotowano w Peschtigo - ok 800 ofiar.
Które ze znanych miejsc upadku ciał kosmicznych wykazuje podobne anomalie?
Świadkowie- oczywiście można wierzyć albo nie wierzyć-są to relacje prasowe pochodzące z Indii.
Zbielenie sierści-to typowy objaw choroby popromiennej.
Jeśli chodzi o tło -chodzi mi o to ,że w wielu miejscach wartość promieniowania jest wyższa od przeciętnej
wartości. Są miejsca (sam w takim miejscu pracuję) gdzie liczniki gaigera wariują.Jeżeli podobna katastrofa
wydarzyła by się w mojej miejscowości to za wartość porównawczą należało by przyjąć wartośc wielokrotnie większą od naturalnego promieniowania tła.
Roślinność-przytoczyłeś jedną z możliwości(prawda)istnieje również ta druga :czarnobylska.
Widziałeś zapewnie jak wyglądali żołnierze biorący udział w eksperymentach na atolu Bikini(duże przyrosty co?)
Świecenie atmosfery- nawet nie próbuję spekulować, faktem jednak jest ,że relacje z tego czasu określają to zjawisko
jako niezwykłe i co dziwne zbieżne czasowo z katastrofą tunguską.
Co tak naprawdę wydarzyło się ,możemy nigdy się nie dowiedzieć ,ale przyjmowanie z góry postawionej tezy
za prawdziwą(prawdopodobną) z pominięciem innych elementów(nie pasujących)do postawionej tezy
trąci brakiem obiektywizmu.
aabb-Nie mówię o jednej próbce a o ośmiu olbrzymich pożarach w stanach na jednej szerokości
z czego największą ilość ofiar zanotowano w Peschtigo - ok 800 ofiar.
Które ze znanych miejsc upadku ciał kosmicznych wykazuje podobne anomalie?
Świadkowie- oczywiście można wierzyć albo nie wierzyć-są to relacje prasowe pochodzące z Indii.
Zbielenie sierści-to typowy objaw choroby popromiennej.
Jeśli chodzi o tło -chodzi mi o to ,że w wielu miejscach wartość promieniowania jest wyższa od przeciętnej
wartości. Są miejsca (sam w takim miejscu pracuję) gdzie liczniki gaigera wariują.Jeżeli podobna katastrofa
wydarzyła by się w mojej miejscowości to za wartość porównawczą należało by przyjąć wartośc wielokrotnie większą od naturalnego promieniowania tła.
Roślinność-przytoczyłeś jedną z możliwości(prawda)istnieje również ta druga :czarnobylska.
Widziałeś zapewnie jak wyglądali żołnierze biorący udział w eksperymentach na atolu Bikini(duże przyrosty co?)
Świecenie atmosfery- nawet nie próbuję spekulować, faktem jednak jest ,że relacje z tego czasu określają to zjawisko
jako niezwykłe i co dziwne zbieżne czasowo z katastrofą tunguską.
Co tak naprawdę wydarzyło się ,możemy nigdy się nie dowiedzieć ,ale przyjmowanie z góry postawionej tezy
za prawdziwą(prawdopodobną) z pominięciem innych elementów(nie pasujących)do postawionej tezy
trąci brakiem obiektywizmu.