Oj Wy cztery zbłąkane niedouczone ślepe owieczki, najprawdopodobniej Lucyper pozaszywał Wam drutem kolczastym powieki. Nawet nie wiecie z kim zaczęliście
Teraz to się naczytacie wniosków o płaskiej Ziemi i o tym skąd się bierze choćby NOC. Ot
óż już powierzchownie tłumaczę moi drodzy - najwyższy Pan zakrywa starą podjedzoną przez mole zasłoną swoje akwarium ze stworzonkami. Pomyślcie czy zamknięte w 100 litrowym akwarium mrówki mają globalną świadomość swojego niewolnictwa - gdy od swego poczęcia nie widziały "innego świata"? No właśnie - to teraz pomyślcie jak jest z Wami.
Ale co ja Wam będę tłumaczył, orion Wam to lepiej przedstawi i może jeszcze jakiś cytat z Biblii się przewinie cobyście mieli naukowy dowód potwierdzający ten ewenement - albo dobra zrobię to za niego i odbiorę mu chociaż jeden argument, wszak Kościół utrzymywał teorie geocentryzmu przez wieki, ze szczególną namiętnością prześladowany i tępiony był kopernikański system heliocentryczny, gdyż nieruchomość Słońca przeczyła biblijnej przygodzie Jozuego, który miał je na pewien czas „wstrzymać". Sam „cud" ten może być dziś dla chrześcijan dość żenujący, gdyż został zesłany by wojska Jozuego mogły w blasku Słońca skutecznie wybić wrogów — dzień został przedłużony, by dokończyć rzeź:
„A Jehowa wywołał wśród nich zamieszanie na oczach Izraelitów i ci zaczęli ich zabijać, urządzając pod Gibeonem wielką rzeź, i ścigali ich drogą po zboczu Bet-Choron, i zabijali ich aż do Azeki i Makkedy. A gdy uciekali przed Izraelem i byli na zboczu Bet-Choron, Jehowa zrzucał na nich z niebios wielkie kamienie aż po Azekę, tak iż wyginęli. Więcej było tych, którzy zginęli od gradu kamieni, niż tych, których synowie Izraela zabili mieczem. Wtedy Jozue odezwał się do Jehowy — w dniu, gdy Jehowa wylał Amorytów synom Izraela — i zaczął mówić na oczach Izraela: „Słońce, stań nieruchomo nad Gibeonem i księżycu — nad niziną Ajjalon". Toteż słońce stało bez ruchu i zatrzymał się księżyc, aż naród wywarł pomstę na swych nieprzyjaciołach. Czyż nie jest to zapisane w Księdze Jaszara? I słońce stało pośrodku niebios, i nie śpieszyło ku zachodowi, mniej więcej przez cały dzień." (Joz 10,10-13).
Teoria ta przeczyła również innym ustępom biblijnym:
„Tam na nich słońcu postawił namiot, a ono jak oblubieniec wychodzi ze swej komnaty, Raduje się jak bohater, biegnąc swą drogą. Z jednego krańca niebios wychodzi i biegnie do drugiego krańca, i nic się nie ukryje przed jego żarem." (Ps. 19:5-7); „
Pan króluje, oblekł się w dostojność; oblekł się Pan w możność, i przepasał się; utwierdził też okrąg świata, aby się nie poruszył." (Ps. 93:1);
„Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi." (Koh1:5).
To co mówi Biblia jest święte i prawdziwe.
„Wszystko , co twierdzi Pismo święte jest niewątpliwie pewne. Pismo święte twierdzi jednak, że Ziemia jest trwała i nieruchoma. A zatem Ziemia spoczywa w środku świata i nie porusza się" - pisał Th. Winshemii w Novae questiones sphaerae (1564).
Dla nauki nie był to łatwy okres,
„Watykan trzymał wówczas mocno w ręku naukę i sztukę, politykę i muzykę, sprawy zagraniczne i uniwersyteckie" (Reston). Aby publikować legalnie każdy musiał się starać o zgodę Inkwizycji (imprimatur) i to bez znaczenia czy pisał o bogu, polityce, czy o fizyce — cenzurze podlegały wszystkie książki. Wprawdzie to kościołowi rzymskiemu przypadła czołowa rola walki przeciw heliocentryzmowi, lecz protestanci wcześniej zdążyli potępić dzieło Kopernika (Luter i Melanchton zgromili je już w połowie XVI w.).
Teoria geocentryczna wywodzi się ze starożytności, opracowana została przez Greków. Odpowiadała ona nie tylko świadectwu zmysłów, ale i koncepcjom filozoficznym i religijnym, które Ziemi nadawały centralne miejsce we Wszechświecie i traktowały ją jako główny przedmiot troski bogów (boga). Wedle tej koncepcji nieruchoma Ziemia znajduje się w środku Wszechświata, a wokół niej krążą wszystkie inne ciała niebieskie. Platon, Eudoksos z Knidos i Arystoteles głosili koncepcje sfer homocentrycznych (gwiazdy przytwierdzone na stałe do sfer niebieskich, które wirują wokół ziemi). Apoloniusz z Pergii i Hipparch pisali o systemie epicyklicznym. Ostatecznie system ten został opracowany z matematyczną podbudową przez Klaudiusza Ptolemeusza ok. 140 r. n.e. Ptolemeusz był greckim astronomem, matematykiem, geografem i teoretykiem muzyki, działającym w Aleksandrii. Jego spójna teoria geocentryczna została zawarta w dziele Mathematike syntaksis (znanej w Europie, dzięki Arabom, pod tytułem Almagest). Zgodnie z nią każde ciało Układu Słonecznego poruszać się miało po małym okręgu (epicykl), którego środek poruszał się wokół Ziemi po dużym okręgu (deferent).
„Kościół chrześcijański uznał go za obraz wszechświata zgodny z Pismem Świętym, ponieważ jego wielkim plusem było pozostawienie poza sferą gwiazd stałych wiele miejsca na niebo i piekło" zauważył kąśliwie Hawking.
Mity starożytnych Żydów wyraźnie podkreślały geocentryzm, co z czasem przejęli od nich chrześcijanie. Zgodnie z panującymi w średniowieczu poglądami naukowymi o budowie układu planetarnego i wątkami mitologicznymi zawartymi w Biblii, wyznawany był powszechnie, sankcjonowany przez Kościół pogląd, zwany primum mobile, o wielkim obrotowym systemie gwiazd, obracanym przez anioły Boże wokół Ziemi raz na dwadzieścia cztery godziny. Już po zgnieceniu heliocentryzmu na obszarach katolickich (czyli po procesie Galielusza z 1633 r.) jedna z książek katolickich, które zaczęto wówczas gorliwie komponować, aby zgnębić ostatecznie myśl kopernikańską, głosiła wiernym o prawomyślnym poglądzie na Słońce i Ziemię:
„Zwierzęta, które się poruszają, mają kończyny i mięśnie. Ziemia nie ma kończyn ani mięśni, a zatem się nie porusza — zauważał z porażającą przenikliwością autor. —
Saturna, Jowisza i Słońce wprawiają w ruch aniołowie. Gdyby Ziemia się poruszała, w jej środku musiałby przebywać anioł, który wprawiałby ją w ruch. Ale tam przebywają tylko diabły, a więc to diabeł poruszałby Ziemię" — kończy swój logiczny wywód.
Index Librorum Prohibitorum zawierał wiele dzieł traktujących o heliocentryzmie, m.in. O obrotach sfer niebieskich Mikołaja Kopernika (na Indeksie w latach 1616-1828), Skrót astronomii kopernikańskiej Keplera (od 1620, w tym samym roku jego matkę oskarżono o czary i wtrącono do więzienia!), Dialog o dwu najważniejszych układach świata: ptolemeuszowym i kopernikowskim Galileusza (1633-1822) i in. Dekret z 5 marca 1616 nakazujący zamieszczenie książki Kopernika na Indeksie głosił:
„Doszło do wiadomości tejże Świętej Kongregacji, iż fałszywa i sprzeczna z Pismem Świętym doktryna pitagorejska o ruchu Ziemi i nieruchomości Słońca, nauczana również przez Mikołaja Kopernika w De revolutionibus orbium coelestium… już się rozpowszechniła … dlatego też, aby podobny pogląd nie szerzył się więcej ze szkodą dla wiary katolickiej, postanawia się, że … Mikołaj Kopernik i jego De revolutionibus orbium powinny zostać zakazane (supendendos esse) aż do chwili wprowadzenia poprawek..."
Wśród historyków nauki dominuje przekonanie, że był to znaczny cios dla nauki, a dla nauki włoskiej w szczególności, gdyż od tego czasu zaczął się schyłek znaczenia Włoch w Europie.