Paranormalne.eu

Masz Arku absolutną rację, to była typowa zabawa w kotka i myszkę. Dzisiaj jestem pewny, że wojsko jest ostatnim, ogniwem, które należy brać pod uwagę przy interpretacji kręgów. Jednak jest pewne zdarzenie dotyczące trzech następujących po sobie śmierci w obrębie jednej z wylatowskich rodzin z wojskiem w tle. Ufologowie znają tę sprawę ale trzymają się od niej z daleka. Sprawę badał dość skrupulatnie dawny Rafał N. z organizacji, której nazwa nie przejdzie mi przez gardło (dostałem właśnie paraliżu palców). Gdzieś w tym komputerowym śmietniku mam film relacjonujący to zdarzenia ale nie mogę go opublikować ze względu na brak zgody autora, której z konkretnych powodów nie otrzymam. Powiem tylko, że sprawa jest ciekawa, a ufologowie zbyt bojaźliwi. Osobiście zobojętniałem na całą sprawę ze względu na obecny stan wiedzy o udziale młodych ludzi w sprawę tworzenia piktogramów zbożowych. Wzorem CBZY BSN przestało interesować się całą sprawą. Jeżeli INFRA będzie miała ochotę pociągnąć ten wątek, to oczywiście pomożemy.

[quote name='Pantanal' post='58155' date='czw, 23 lip 2009 - 10:29']Co więcej, słynna FN złapała się ponoć na sprawę dziennikarskiej prowokacji, jaką była sochaczewska Chupacabra.[/quote]



Skąd wiesz, że to jest prowokacja?

Xedos

I ja także nie posądzam wojska o tworzenie piktogramów (chociaż jest dużo ludzi co myślą inaczej). Ale że wojsko interesuje się tymi kręgami to nic niezwykłego. W końcu chcieli by wiedzieć co przed ich nosami lata co może takie kręgi robić. W końcu są bazy wojskowe co mają radary i obserwują niebo i nic tam nadzwyczajnego się nie dzieje a na drugi dzień są jak to napisałeś wygnioty i nie ma w tym nic nienormalnego że wojsko chce wiedzieć co tam było , a jeżeli np. przyleciało to dlaczego tego nie widzieliśmy?. Dlatego zainteresowanie wojska jest jak najbardziej normalne .





Byłbym za tym żeby

INFRA będzie miała ochotę pociągnąć ten wątek, to oczywiście pomożemy.

Na pewno zostanę przy temacie, mnie przy dyskusji masz zapewnionego

pozdrawiam