12 u nas, u nich 6 rano... (chyba). Ofensywy coś nie widać i nie słychać. Zgubili drogę?

PS: I co z tym atakiem? Kolejna amerykańska bajka...
http://www.tvn24.pl/0,1611894,0,1,rodzimi-...,wiadomosc.html07:48, 28.07.2009 /Reuters
Rodzimi terroryści zatrzymani w USA
SIATKA PLANOWAŁA ATAKI NA BLISKIM WSCHODZIE
Chcieli zaatakować w Kosowie, Jordanii, Izraelu, Strefie Gazy i Pakistanie. Policja zatrzymała w Karolinie Północnej sześcioro amerykańskich obywateli i jednego Kosowara z legalnym prawem pobytu.
Według prokuratorów, szef siatki Daniel Patrick Boyd, w latach 1989-1992 ćwiczył się w Afganistanie i Pakistanie, co pozwoliło mu później powołać do życia własną organizację w rodzinnej Karolinie Północnej.
Jej członkowie - w tym dwaj synowie Boyda - podróżowali po Bliskim Wschodzie, ale i do Kosowa - jeden z członków siatki jest Kosowarem z legalnym prawem pobytu w USA - gdzie, według oskarżenia, planowali zamachy.
Grozi im dożywocie
Policja i FBI podkreślają jednak, że zatrzymana siatka nie planowała zamachów na terenie Stanów Zjednoczonych i nie była powiązana z żadnymi międzynarodowymi organizacjami terrorystycznymi.
Oprócz spiskowania z zamiarem zamachów, aresztowanych oskarżono o planowanie morderstw, porwań i nielegalne posiadanie broni. Za wszystkie przestępstwa oskarżonym grozi dożywocie.
mtom//kwj