Potem informacja, rosyjska rakieta, Rosjanie się nie przyznają niby do czego przecież to reklama - pomyślałem.
Następna informacja, Rosjanie się przyznają rakieta nasza, efekt wizualny to nie my.
Wysyp informacji podawana jest nazwa okrętu podwodnego /Dymitr Doński/ który odpalił rakietę / w rejonie Norwegi rakietę/buława/która jest dopiero budowana, testowana,czort ją wie w każdym razie znaną z tego że awaryjna. Dobra odpuściłem sobie reklamę.
Żyję w zawieszeniu w reklamę już nie wieżę. W rakietę jeszcze nie wierzę.
Co widziały moje gały? Co prawda na filmikach w necie ale moje gały widziały.
Znany sobie obraz z filmów sanse fikcjion.
Czytam najnowsze informacje.
Pogubiłem się Rosjanie przyznali się do wszystkiego? To znaczy do świecącej spirali czy tylko do strzelania pod nosem norwegi i prezydenta USA niepewną rakietą.
Czemu nikt się nie zająknie dlaczego Putinowcy nie bawią się swoją wadliwą rakietką na rosyjskim zadupiu.
Oglądam już nie wiem który raz filmiki. Pięknie narysowana spirala i ten promień z ziemi pod kątem około 45*, ładny. Ta rakieta to leciała pod tym kątem45* w górę czy spadała?
Podzielam twoje zdanie azor.
Rysiek INFRA fajna teoria Tu-134A ale efekt inny mniej spektakularny.
Nie mam pojęcia co to było ale mam pewne przemyślenie.
Katastrofa Tunguska towarzyszył jej efekt świecących chmur które w Londynie i Paryżu przez trzy noce rozświetlały niebo że dało się na ulicy czytać gazetę.
Gdyby Katastrofa Tunguska wydarzyła się dzisiaj. Jutro byśmy przeczytali o chińskiej
/ciągle ci Rosjanie/ łodzi podwodnej i ich rakiecie może podali by i nazwisko kapitana.
Pozdrowienia.[/quote]
Tak ciekawe przemyślenia i wynika z nich, że albo katastrofa tunguska była testem jakiejś broni(oczywista bzdura) albo, że to kamuflaż do zdyskredytowania zjawiska UFO.Czyż nie tak?Oczywiście obstaje za Rosyjską rakietą.

