Re: Tytuł Bandery na Ukrainie
: pn lut 01, 2010 12:10 pm
[quote name='dino_24' post='65667' date='01 luty 2010 - 12:51']Witam !
Wojny były , są i będą a więc i są ofiary z jednej i z drugiej strony ( szkoda tylko cywili ) .
Chcąc dojść prawdy historycznej , czyja racja i po której stronie , trzeba na problem spojrzeć ''chłodnym''
i objektywnym okiem analityka , a nie podniecać się kwestią która ze stron , gdzie i kiedy ''wytłukła''
większą ilość ludków - nie jest to licytacja !
Żle i tendencyjnie zinterpretowane fakty zniekształcają ( i tak już wypaczony ) obraz histori .
Jeżeli Najjaśniejsza dokonała , powiedzmy najazdu na ziemie południowo - wschodnie ( słabo zaludnione i dzikie )
i zaczęła je ''kolonizować'' , to powinna być w swoich działaniach konsekwentna (tak nakazuje logika ) czyli przejąć
pod ''matczyne skrzydła'' całość ludności zamieszkującej te tereny . Dbać o ich dobro bardziej jak swoich własnych
obywateli i ''pielęgnować'' proces scalania jakby nie było dwóch różnych narodów i kultur ( Unia Lubelska ).
Najjaśniejsza jednak wprowadza precedens - kozaków rejestrowych , ustanawiając tym samym podział ( klasowy )
między chachłów co w efekcie zemści się na Niej - Żółte Wody i bunty kozaów ( lata o których wcześniej ci pisałem ).
Jak Najjaśniejszej zaczynała woda do pupy się ''lać'' ( zagrożenia inwazją Chanatu Krymskiego i Rusi ) , to kto
był ''wybawcą'' - Kozacy , oni pierwsi musieli stawić czoło zagrożeniu i bronić ''wschodnich rubieży'' państwa .
W drugą stronę ''układ nie działał'' !
Kiedy kozaków zadnieprzańskich łupili tatarzy i rusini , magnateria grzała swoje dupska na salonach
a szlachta na zaściankach chlała piwsko i żłopała miodzik .
Kto zdradził i olał sprawę kozaczyzny ? , Najjaśniejsza ( panowie szlachta ) , a mogło być inaczej ...
Jesienią 1918 roku Polska po 123 latach niewoli odzyskuje niepodległość .
Niepomna owych 123 lat gehenny w 1920 roku zajmuje sobie część Ukrainy , tworząc 4 duże województwa !
Pytam się , na jakiej zasadzie ? . Prawem ''kaduka'' ? ( abstrachując od tego , że w tym czasie prowadziła
działania wojenne z rosją i owa ''aneksja'' była wypadkową traktatu pokojowego ).
Spójrz na to , jak by to rozpatrywał historyk ; francuz , włoch , anglik , spójrz z jego punktu widzenia .
Dojdzie do wniosku , że Ukraińcy postrzegali i dalej postrzegają Polskę jako byłego okupanta i
przyczynę ''zniewolenia kozaczyzny'' .
Z tego co widzę ''żyjesz'' w rejonie Rzeszowa i z tym problemem spotykasz się częściej niż my w
centrum kraju . Więc przyznasz mi chyba rację ( nie musisz ) , że ''chachły'' sami w sobie są mściwą
i wredną nacją a nade wszystko pamiętliwą a co najważniejsze nacjonalizm mają zapisany w genach ,
odczułem to także na własnej skórze pracując z nimi .
Lecz na taki sposób traktowania nas przez ukraińców , sami sobie zapracowaliśmy , polityką zewnętrzną
Najjaśniejszej i II Rzeczypospolitej .
Kolego , nie jest tak , że nie ''widzę problemu'' i mam to wszystko gdzieś .
Uważam , że priorytetem życia jest terażniejszość i przyszłość ( co nie znaczy , że o przeszłości należy
zapomnieć - wpadlibyśmy wtedy w ''drugi wir skrajność'' ) .
Z całym szcunkiem , należy pamiętać o ofiarach ( jakiż to dramat i trauma dla rodzin ) lecz pozwolę sobie
zwrócić ci uwagę na to co napisała Z.Nałkowska , (...) czas wojny i czas pokoju to dwa różne czasy ...
Więc zastosujmy się do rady pisarki . Zamknijmy te ''niechlubne'' karty histori Polski i Ukrainy , nie wyciągajmy
''brudów korzystnych'' dla nas w danej chwili a inne mniej ''miłe'' nie wmiatajmy pod dywan .
A nie będą w przyszłości dzielić nas takie ''kwiatki'' .
Ale o czym ja mażę !
1. Wprowadzając Ukrainę do U.E. i struktur NATO wyrządzamy sobie ''niedżwiedzią przysługę'' , która
zaowocuje w czasie przyszłym . Ukraina nigdy tego nie doceni co ukazuje historia ( nasza wina ) ,
zawsze będzie spoglądać na Polskę ''krzywym okiem'' i robić nam ''koło pióra'' ,
a więc niech sama się wprowadza do U.E. lub szuka sobie ''promotora'' .
Takie powinno być stanowisko rządu - moje zdanie .
2. ''Cichy'' kult adolfka jest kontynuowany w BRD pod ''przykrywką'' lokalnych Festtag' ów
czy Feiertag' ów , doświadczyłem w Grewenbroich i Moedchengladbach .
3. Nacjonalizm ( z łac. natio - naród ) - postawa społeczno - polityczna uznająca naród za najwyższe
dobro w sferze polityki . Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze . Głosi
solidarność wszystkich grup społecznych danego narodu .Czyli pogląd niegłupi , daleko
nieodbiegający od ''demokracji'' .
4. Niezapomnij o 120 - 200 tyś. ( żródła różnie podają ) jeńców sowieckich wziętych do niewoli w
czsie Bitwy W - skiej ( ''cudu'' nad Wisłą ) , którzy maszerując do niewoli w kierunku wschodnim ,
w ''cudowny'' sposób się rozmyli . To taka dygresja na ''marginesie'' .
Na zakączenie chciałbym zainteresować cię literaturą :
''Na płonącej Ukrainie'' - Wł. A. Serczyk
''Historia Ukrainy do końca 18 - go wieku'' - Natalia Jakowenko
Moim celem w tym poście nie było i nie jest tworzenie waśni narodowych . Nie jestem zwolennikiem
ani obrońcą ukraińców . Uważam , że rok 2012 jeszcze bardziej nas podzieli , ale czas pokaże ...
Pozdrawiam[/quote]
Masz sporo racji bo jeśli sięgniemy historią wtecz to róznie było nie będę powielał Twoich opisów ale jak wiesz Polacy i Ukraińcy całkiem dobrze żyli do 1939 roku nie było żadnych konfliktów sąsiad sąsadowi pomagał. Mój potomek zgninął z rąk UPA bo nie wierzył że może przez nich zgninąć pomimo że dzień wcześniej dostał ostrzeżenie od znajomego Ukraińca że będzie napad. Nie uwierzył i zginął. Tak pochodzę 30 km na zachód od Rzeszowa chociaż moja rodzina wywodzi się właśnie z Wołynia.
Niestety eksterminacja Polaków przez UPA była wyjątowo barbarzyńska jak na lata II wojny śwatowej i przyznaję to że nawet Niemcy czy Sowieci nie wyczynali takiego sadyzmu wobec swoich ofiar co OUN- UPA. Za kilka dni odbędą sie pikiety za sprawą Ks. Issakowicza Zalewskiego onet juz dziś podał wiadomość o innych ciekawych sprawach można wyczytać ze strony księdza Zalewskiego. Zgadzam sie że 2012 rok jeszcze bardziej nas podzieli tak jak ''wyczyny'' Juszczenk podzieliło na dwie częsci Ukrainę.
Wojny były , są i będą a więc i są ofiary z jednej i z drugiej strony ( szkoda tylko cywili ) .
Chcąc dojść prawdy historycznej , czyja racja i po której stronie , trzeba na problem spojrzeć ''chłodnym''
i objektywnym okiem analityka , a nie podniecać się kwestią która ze stron , gdzie i kiedy ''wytłukła''
większą ilość ludków - nie jest to licytacja !
Żle i tendencyjnie zinterpretowane fakty zniekształcają ( i tak już wypaczony ) obraz histori .
Jeżeli Najjaśniejsza dokonała , powiedzmy najazdu na ziemie południowo - wschodnie ( słabo zaludnione i dzikie )
i zaczęła je ''kolonizować'' , to powinna być w swoich działaniach konsekwentna (tak nakazuje logika ) czyli przejąć
pod ''matczyne skrzydła'' całość ludności zamieszkującej te tereny . Dbać o ich dobro bardziej jak swoich własnych
obywateli i ''pielęgnować'' proces scalania jakby nie było dwóch różnych narodów i kultur ( Unia Lubelska ).
Najjaśniejsza jednak wprowadza precedens - kozaków rejestrowych , ustanawiając tym samym podział ( klasowy )
między chachłów co w efekcie zemści się na Niej - Żółte Wody i bunty kozaów ( lata o których wcześniej ci pisałem ).
Jak Najjaśniejszej zaczynała woda do pupy się ''lać'' ( zagrożenia inwazją Chanatu Krymskiego i Rusi ) , to kto
był ''wybawcą'' - Kozacy , oni pierwsi musieli stawić czoło zagrożeniu i bronić ''wschodnich rubieży'' państwa .
W drugą stronę ''układ nie działał'' !
Kiedy kozaków zadnieprzańskich łupili tatarzy i rusini , magnateria grzała swoje dupska na salonach
a szlachta na zaściankach chlała piwsko i żłopała miodzik .
Kto zdradził i olał sprawę kozaczyzny ? , Najjaśniejsza ( panowie szlachta ) , a mogło być inaczej ...
Jesienią 1918 roku Polska po 123 latach niewoli odzyskuje niepodległość .
Niepomna owych 123 lat gehenny w 1920 roku zajmuje sobie część Ukrainy , tworząc 4 duże województwa !
Pytam się , na jakiej zasadzie ? . Prawem ''kaduka'' ? ( abstrachując od tego , że w tym czasie prowadziła
działania wojenne z rosją i owa ''aneksja'' była wypadkową traktatu pokojowego ).
Spójrz na to , jak by to rozpatrywał historyk ; francuz , włoch , anglik , spójrz z jego punktu widzenia .
Dojdzie do wniosku , że Ukraińcy postrzegali i dalej postrzegają Polskę jako byłego okupanta i
przyczynę ''zniewolenia kozaczyzny'' .
Z tego co widzę ''żyjesz'' w rejonie Rzeszowa i z tym problemem spotykasz się częściej niż my w
centrum kraju . Więc przyznasz mi chyba rację ( nie musisz ) , że ''chachły'' sami w sobie są mściwą
i wredną nacją a nade wszystko pamiętliwą a co najważniejsze nacjonalizm mają zapisany w genach ,
odczułem to także na własnej skórze pracując z nimi .
Lecz na taki sposób traktowania nas przez ukraińców , sami sobie zapracowaliśmy , polityką zewnętrzną
Najjaśniejszej i II Rzeczypospolitej .
Kolego , nie jest tak , że nie ''widzę problemu'' i mam to wszystko gdzieś .
Uważam , że priorytetem życia jest terażniejszość i przyszłość ( co nie znaczy , że o przeszłości należy
zapomnieć - wpadlibyśmy wtedy w ''drugi wir skrajność'' ) .
Z całym szcunkiem , należy pamiętać o ofiarach ( jakiż to dramat i trauma dla rodzin ) lecz pozwolę sobie
zwrócić ci uwagę na to co napisała Z.Nałkowska , (...) czas wojny i czas pokoju to dwa różne czasy ...
Więc zastosujmy się do rady pisarki . Zamknijmy te ''niechlubne'' karty histori Polski i Ukrainy , nie wyciągajmy
''brudów korzystnych'' dla nas w danej chwili a inne mniej ''miłe'' nie wmiatajmy pod dywan .
A nie będą w przyszłości dzielić nas takie ''kwiatki'' .
Ale o czym ja mażę !
1. Wprowadzając Ukrainę do U.E. i struktur NATO wyrządzamy sobie ''niedżwiedzią przysługę'' , która
zaowocuje w czasie przyszłym . Ukraina nigdy tego nie doceni co ukazuje historia ( nasza wina ) ,
zawsze będzie spoglądać na Polskę ''krzywym okiem'' i robić nam ''koło pióra'' ,
a więc niech sama się wprowadza do U.E. lub szuka sobie ''promotora'' .
Takie powinno być stanowisko rządu - moje zdanie .
2. ''Cichy'' kult adolfka jest kontynuowany w BRD pod ''przykrywką'' lokalnych Festtag' ów
czy Feiertag' ów , doświadczyłem w Grewenbroich i Moedchengladbach .
3. Nacjonalizm ( z łac. natio - naród ) - postawa społeczno - polityczna uznająca naród za najwyższe
dobro w sferze polityki . Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze . Głosi
solidarność wszystkich grup społecznych danego narodu .Czyli pogląd niegłupi , daleko
nieodbiegający od ''demokracji'' .
4. Niezapomnij o 120 - 200 tyś. ( żródła różnie podają ) jeńców sowieckich wziętych do niewoli w
czsie Bitwy W - skiej ( ''cudu'' nad Wisłą ) , którzy maszerując do niewoli w kierunku wschodnim ,
w ''cudowny'' sposób się rozmyli . To taka dygresja na ''marginesie'' .
Na zakączenie chciałbym zainteresować cię literaturą :
''Na płonącej Ukrainie'' - Wł. A. Serczyk
''Historia Ukrainy do końca 18 - go wieku'' - Natalia Jakowenko
Moim celem w tym poście nie było i nie jest tworzenie waśni narodowych . Nie jestem zwolennikiem
ani obrońcą ukraińców . Uważam , że rok 2012 jeszcze bardziej nas podzieli , ale czas pokaże ...
Pozdrawiam[/quote]
Masz sporo racji bo jeśli sięgniemy historią wtecz to róznie było nie będę powielał Twoich opisów ale jak wiesz Polacy i Ukraińcy całkiem dobrze żyli do 1939 roku nie było żadnych konfliktów sąsiad sąsadowi pomagał. Mój potomek zgninął z rąk UPA bo nie wierzył że może przez nich zgninąć pomimo że dzień wcześniej dostał ostrzeżenie od znajomego Ukraińca że będzie napad. Nie uwierzył i zginął. Tak pochodzę 30 km na zachód od Rzeszowa chociaż moja rodzina wywodzi się właśnie z Wołynia.
Niestety eksterminacja Polaków przez UPA była wyjątowo barbarzyńska jak na lata II wojny śwatowej i przyznaję to że nawet Niemcy czy Sowieci nie wyczynali takiego sadyzmu wobec swoich ofiar co OUN- UPA. Za kilka dni odbędą sie pikiety za sprawą Ks. Issakowicza Zalewskiego onet juz dziś podał wiadomość o innych ciekawych sprawach można wyczytać ze strony księdza Zalewskiego. Zgadzam sie że 2012 rok jeszcze bardziej nas podzieli tak jak ''wyczyny'' Juszczenk podzieliło na dwie częsci Ukrainę.