UFO, inna rzeczywistość i LSD
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Kropka masz rację. ..Tez tak widzę, bo podróż moja odbywa się nie tylko do jednej rzeczywistości, tej przyszłości, która już mamy i potwierdza się, ze taką jest jak ja widziałam ale również...odnogi jej idącej w parze z innymi wydarzeniami, z innym układem wydarzeń i z innym człowiekiem w parze...i sęk w tym, że tamta była jeśli oddalona w czasie to o bardzo krótki okres,przypuszczalnie dwa lata i nie sięgała tak daleko aż o te ponad dwadzieścia lat...Swoiste rozgałęzienie i pytanie, mocny nacisk, gdzie teraz pójdziesz? Przypuścmy, że nasze Ja tak się rozdwoiło, albo i podzieliło na jeszcze większa liczbę możliwości, to operowanie jeszcze gdzies z wyższego jego poziomu, nakazuje ci dokonac wyboru tego co jest najważniejsze, aby móc stworzyc z tych rozgałęzień jedną wspólną rzeczywistośc ponad czasową...
Ostatnio zmieniony ndz wrz 19, 2010 1:27 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Tak mocno jesteśmy osadzeni w tej materii, że nie mamy potrzeby zwracać uwagę na coś takiego jak np. intuicja czy przeczucia, bo to nie pasuje do świata w którym żyjemy.
Niestety niektórzy zwracają na to uwagę, i nieźle na tym wychodzą, nie zastanawiając się nad tym skąd to pochodzi.
Pewnie, to pozostałości po przodkach, kimkolwiek są. :rolleyes:
Rzeczywiście można zauważyć wzrost tej tendencji, to chyba dobrze?
Niestety niektórzy zwracają na to uwagę, i nieźle na tym wychodzą, nie zastanawiając się nad tym skąd to pochodzi.
Pewnie, to pozostałości po przodkach, kimkolwiek są. :rolleyes:
Rzeczywiście można zauważyć wzrost tej tendencji, to chyba dobrze?
Ostatnio zmieniony ndz wrz 19, 2010 4:11 pm przez Sandra, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Jeszcze raz przeczytałam ten bardzo ciekawy artykuł pozostający bez "echa", może krytyk hMO by sie tu wypowiedział.
Ale pomijając złośliwości... Ciekawa jestem, w którym roku artykuł ten w orginalnej wersji został napisany. Ciekawa jestem, co dadał lub pominął autor - tłumacz. Ciekawa jestem, czy uwzględnione zostały w tym wywodzie, sprawy, opisy i doświadczenia Alberta Hoffmana dot. działania LSD przedstawione w ksiązce "LSD moje trudne dziecko". Książka obecnie nie jest dostępna, ale może ktoś ja ma, może ktoś przeczytał? Może cos na ten temat powie? Pozdrawiam.
Ale pomijając złośliwości... Ciekawa jestem, w którym roku artykuł ten w orginalnej wersji został napisany. Ciekawa jestem, co dadał lub pominął autor - tłumacz. Ciekawa jestem, czy uwzględnione zostały w tym wywodzie, sprawy, opisy i doświadczenia Alberta Hoffmana dot. działania LSD przedstawione w ksiązce "LSD moje trudne dziecko". Książka obecnie nie jest dostępna, ale może ktoś ja ma, może ktoś przeczytał? Może cos na ten temat powie? Pozdrawiam.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Nie czytałam tej książki, ale myslę ze natura i takie poczucie jej całym sobą sama od siebie dodaje LSD, wdech, odczucie jej powiewu, zamyslenie, zespolenie i nie potrzeba grzybków a szerzej i jasniej widzimy rzeczywistosc, cóż sprzyja tez mistycznym doznaniom, może dlatego tak uduchowione są stare księgi, ale to UFO to raczej sprawa tego co i jak widzimy, jak wykrzywi się obraz i jaką stworzy odczuwalną rzeczywistośc. Gdyby wam ktos powiedział, że tak naprawdę nie wyglądacie jak widzą was i sami widzicie swój obraz w lustrze, ze ten widok jest stworzony tylko przez waszą świadomośc- nie uwierzycie..tylko dlaczego jest tyle przekazów z opowieści, ze duchy i ta inna rzeczywistośc pojawiają się zwykle bez twarzy lub w kapturach, kto moze bac się spojrzec im prosto w twarz, a może to wasz strach i jego obraz?? UFO pojawia się wtedy, gdy nasza świadomośc otwiera się na Kosmos, na prawdziwe podróże i statki, wierzycie w to, ze jesli ktos tam istnieje pojawi się w ten sam sposób, tylko dysponuje lepszym" sprzętem", to przyjęcie tej możliwości przetwarza dane na taki właśnie sposób i widzącemu nikt nie wmówi, że widzi cos nie tak wyglądające i nie prawdziwie...
Ostatnio zmieniony pn wrz 20, 2010 10:35 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Brytyjska ufolog, Jenny Randles, zwróciła uwagę na zmianę w postrzeganiu rzeczywistości towarzyszącą spotkaniom z UFO i zjawisko to określiła jako „czynnik Oz”. Określa się tak uczucie braku czasu oraz zmian sensorycznych i przestrzennych towarzyszących spotkaniu z nieznanym. Doznania te towarzyszą wielu bliskim spotkaniom z NOL. Dobrze scharakteryzował to jeden z uczestników słynnego incydentu z Bentwaters z 1980 roku stwierdzając, że znalazł się jakby w próżni, w której istniał tylko on i tajemniczy obiekt. W wielu podobnych przypadkach rzeczywistość zamiera lub zmienia kształt, cienie nie podążają za ruchem ciał, zanikają dźwięki otoczenia. Wszystko zdaje się być inne niż zwykle.
Należę do tych ludzi którzy uważają że te całe spotkania z obcymi nie mają miejsca w głowie a dzieją się jak najbardziej w realu, uważam tak dlatego ponieważ niekiedy pozostają ślady lądowowania ufo lub w inny sposób pozostają ślady że jednak coś się realnego wydarzyło.
Ale lepiej odnieść się do tego dlaczego tak jest jak w wyżej wymienionym fragmencie.
Myślę że:
-----albo (podczas spotkania) ufoki umią tak telepatycznie wpłynąć na człowieka że ten nie ma już w ogóle wolnej woli i jest zmuszony robić to co mu każą, jednocześnie nie umie on już się skoncentrować nad otoczeniem co powoduje że nie słyszy na tyle dobrze co się wokół niego dzieje. Stąd te mniemania świadków że wszystko ucichło dookoła.
---albo , manifestacja ufo wywołuje szok w przyrodzie, coś jakby "cisza przed burzą", albo o świcie gdy chwilę przed pokazaniem się tarczy słonecznej ptaki zamierają by za chwilę znów głośno ćwierkać.
----być może ufoki nie chcą pozostawić nic przypadkowi i telepatycznie kontrolują nie tylko człowieka ale także i inne żywe stworzenia?. Gdy czytam w relacji że na widok gości w czymś jakby kombinezon , pies zaskomlał i schował się do budy mam wrażenie że także i pies mógł być kontrolowany, albo być może tylko ze strachu?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Arek- nie chodzi mi o to, czy to UFO i kosmici bywali, czy tez nie, ja sama zwracam uwagę, ze coś się dzieje i jest wiele charakterystycznych znaków utwierdzających w tym przekonaniu, a właśnie o model widzenia i postrzegania przez człowieka innej niż nasza rzeczywistośc, na czym polega i czy potrafi ona rozpoznac i zobaczyc- to co jest...Kręgi i znaki pozostające, a od dawna ludzie widzieli tylko jakieś energie , światło i nic więcej, a tymczasem ktoś opowiada jak to startował statek, jakie to pozostawił ślady...Jest bardzo dużo w tym wszystkim wspólnego z tym, co doświadczyłam i powiem ci, jedno jest zastanawiające dla mnie, dlaczego jedni widzą świętych wyglądających tak jak na obrazach, maja objawienia, a inni widza sobie takie filmowe potworki..? Dlaczego ten widziany obraz, aż tak mocno utożsamia się z wnętrzami tych osób, z ich pojęciem świata, z ich charakterem? Druga sprawa, to telepatyczne wpływanie na widzenia innych, przecież to i człowiek potrafi- tez wykazywałam to. Psy i koty wyczuwają i reagują strachem....- a ludzie tez...
, a dopiero po za tym uczuciem pojawia się prawdziwy obraz, bo strach jest głównym powodem zniekształceń...Widziałam drgającą przestrzeń, obraz jakby odwróconej rzeczywistości, spowity ogniem- to wygląda mi teraz jak przestrojenie mi odbiornika, widziałam wirujące słońce i wielu ludzi to widziało, trzeba wszystko dobrze rozpatrzec, w jaki sposób zachodzi..Czy z jakiegoś pomieszczenia laboratoryjnego można zrobic statek kosmiczny...jak widzi się ludzi patrząc pod mocne światło- to już całkiem naturalnie..Ogólnie jak to człowiek widzi i co jest za to odpowiedzialne...

Ostatnio zmieniony wt wrz 21, 2010 9:36 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Danut ostro i słusznie daje czadu. Osoby, które od niedawna Ja czytają, zapewne mają trochę kłopotu ze zrozumieniem tego o czym Ona pisze. Cierpliwości... Ja też dopiero po około 2-ch miesiącach nauczyłam się czytac
Zresztą chyba nie tylko ja okazałam się "wtórną analfabetką". Zachęcam odważnych do dyskusji w światach równoległych także..

"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Kasia musi to byc prawda, bo już nie jedną usłyszałam taką samą opinie, no i nawet to, ze daję czadu, bo to tak mam już od dziecka...
..Jesli się nie wystraszycie to cos opowiem..To miejsce Piekło się nazywa i rózne opowieści sobie tam o nim krażyły, a na czasie w mojej przeszłości była taka o białej łani, co straszy i ludzie boją się tamtędy chodzic nocami, no i poszłam tam specjalnie z dwoma innymi, i wiecie co tam łani nie było tylko ja pojawiłam się w dwóch osobach, na co te dwie w pisk wielki i w nogi...Drugi przypadek, to taki, gdy grupka znajomych widziała moje zniknięcie pod wodą, alarm, panika, ratowac danut, a ja myslę zwariowali , czy co, czy to już człowiek nie może przejśc przez strumyk po kamyczkach, no i jest... było tam trochu stromo, aby dojśc do nich, to mówię do jednego spanikowanego, podajżesz mi rękę, a ten ciągnie jak worek, o ty jeden głupi, czy co, po jaki gwint tak mocno a on - o rety! czarownica jedna, jak mogłaś tak swododnie i lekko wyjśc z tej wody, widzieliście to( do innych)...
..Tak widzi się rzeczywistosc i nie każdy odbiera ją jednakowo, przemyślcie to jak i dlaczego...
...



Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
To, że coraz więcej ludzi dopuszcza możliwość instnienia innych światów, to dobrze.
Przynajmniej poszerzają się nam nasze horyzonty i już nie jesteśmy zamknięci w przekonaniach, że MY, to te jedyne istoty najmądrzejsze.
Tylko jeszcze co nas trzyma przed zaglądaniem, do tych innych wymiarów - strach przed niezbadanym i nieznanym.
Ktoś kto NAS w niego wyposażył, wiedział co robi. :angry
Przynajmniej poszerzają się nam nasze horyzonty i już nie jesteśmy zamknięci w przekonaniach, że MY, to te jedyne istoty najmądrzejsze.
Tylko jeszcze co nas trzyma przed zaglądaniem, do tych innych wymiarów - strach przed niezbadanym i nieznanym.
Ktoś kto NAS w niego wyposażył, wiedział co robi. :angry
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: UFO, inna rzeczywistość i LSD
Albert Hoffman: "Istnieją takie przeżycia, o których większość z nas woli milczeć, gdyż nie odnoszą się do codziennej rzeczywistości i nie poddają racjonalnym wyjaśnieniom. Nie wywołują ich jakieś szczególne zdarzenia zewnętrzne, są one raczej związane z naszym życiem wewnętrznym. Najczęściej lekceważymy je, traktując jako wytwory wyobraźni, i nie dopuszczamy ich do świadomości. I nagle, w sposób niezwykły, zachwycający lub alarmujący, znane nam otoczenie ulega transformacji, ujawnia się nam w nowym świetle, nabiera wyjątkowego znaczenia. Przeżycie tego rodzaju może być słabe i ulotne jak muśnięcie powietrza, ale może też odcisnąć się głęboko w naszych umysłach.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"