Strona 2 z 3
Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 3:24 pm
autor: Sandra
oj, a ty znowu swoje :angry
one chwile wisiały nad tymi drzewami w kształcie kwadratu albo pięciokąta, już nie pamiętam

Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 3:31 pm
autor: soudak040771
Wisiały pewnie taką samą chwilę, jak i pozostałe sztuczne ognie, które rozświetlały wtedy niebo nad Twoją okolicą...
Wtedy byłem pewny, że to bezpośrednia robota Twojego starego... Teraz raczej skłaniam się ku temu, że posługiwał się swoimi ludźmi... Działał za kulisowo, był mistrzem drugiego planu...

Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 3:46 pm
autor: Sandra
..to rzeczywiście ma jakąś moc, wyszkolić ognie, żeby wszystkie na jednej wysokości się zatrzymały, ciekawe jak długo je trenował? :rolleyes:
Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 4:16 pm
autor: soudak040771
Tak, nabył niejako moce mistyczne, które wygenerowały owe kule... Mnie zastanawia jednak inna sprawa, mniej oczywista.... kto mu podrzucił o tym literaturę fachową, dzięki lekturze której wszedł w ich posiadanie... ? :lol:
Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 4:22 pm
autor: Sandra
....lektura pewnie przeniknęła ze świata równoległego z pełną instrukcją

Re: Coś w lesie
: pt paź 15, 2010 4:53 pm
autor: soudak040771
...lektura pewnie przeniknęła ze świata równoległego z pełną instrukcją
Tak, to by wszystko tłumaczyło... Te światy równoległe są jednak niebezpieczne.... a nie będę od dzisiaj o nich pisać...

Re: Coś w lesie
: sob paź 16, 2010 10:05 am
autor: ADAX
Możliwe jest, aby sztuczne ognie zostały wystrzelone w jednym czasie, ale na pewno nie, nie możliwe. Ale skupmy się na twoim przypadku:
.
Stałam na balkonie i oglądałam pokaz sztucznych ogni na rynku, z jakiejś tam okazji.
Na jakiej wysokości ?
Opodal jest park i tak przy głośniejszym wystrzale, nagle cztery albo pięć świateł wyskoczyło jednocześnie z tego parku i zatrzymało się na wysokości drzew.
Czyli przy głośniejszym wystrzale, ma się rozumieć tych z rynku, czy ogółem było słychać głośniejszy wystrzał ?. Jeśli to drugie, to zapewne były sztuczne ognie.
Trwało, to chwilę więc o żadnym kręceniu ani zdjęciach nie było mowy
Czyli był to bardzo krótki moment ?
Możliwe, że ktoś wystrzelił ognie równocześnie, choć wydaje się nieco trudnym synchronizować tak idealnie (dlatego pytam o wysokość z której obserwowałaś), lecz jak już wcześniej napisałem jest to możliwe. W dodatku istnieją tak przeróżne fajerwerki nawet ze spadochronem, który umożliwia powolny opad ładunku.
Re: Coś w lesie
: sob paź 16, 2010 12:58 pm
autor: Sandra
obserwowałam, to z czwartego piętra
wyglądało to jakby się te światełka przestraszyły huku, tego głośniejszego :rolleyes:
od rynku, do tego miejsca, jest tak około 500m
a tu moje dzieło :lol:
chciałam wstawić zarys obserwacji, ale coś się nie da :angry
Re: Coś w lesie
: sob paź 16, 2010 5:44 pm
autor: ADAX
hmm jak dasz radę wstawić obrazek (możesz wstawić link do obrazka, o ile znajduje się na jakimś serwisie do tego celu przygotowanym) to więcej sie wyjaśni.
Re: Coś w lesie
: pn paź 18, 2010 8:29 am
autor: kamkot
Dziwią mnie odpowiedzi, co niektórych typu nie zdążyłeś zrobić zdjęcia itp., też w życiu widziałem kilka dziwnych rzeczy i z góry mówię nie będę się tłumaczył co mam na myśli pisząc dziwnych, nie będę też odpowiadał na dojrzałe komentarze mające ukazać mnie czy inne osoby jako zgraję niedojrzałych dzieciaków z bujną wyobrażnią. Tacy dojrzali i doświadczeni badacze zjawisk paranormalnych (choć może wolelibyście zostać nazwani naukowcami, niech i tak będzie), z pewnością nie ruszacie się bez zaawansowanego sprzętu, posiadacie bowiem w tej materii doświadczenie (ironia). Ja natomiast, co może dla niektórych okazać się szokujące, gdy widzę coś (nie boje się użyć tego słowa) "dziwnego", dziwnym zbiegiem okoliczności nie myślę by się temu bliżej przyjrzeć, dotknąć czy zrobić dobre ujęcie. Ot taki dziwny jestem, no mówi się trudno.