[quote name='danut' post='80887' date='07 luty 2011 - 12:54']Ostrzeganie nic nie daje..Jest jeszcze taka zaleznośc- jakis magnetyzm w przyciaganiu informacji i zaleznośc od tego czy dana osoba kieruje swoje mysli w celu przyciągania jej, aby się wizja sprawdziła, czy zmiany biegunów w celu odepchnięcia..[/quote]
Masz racje,ostrzeganie na niewiele sie zda,chocby dlatego ze malo kto wierzy w takie rzeczy,wiem to z autopsji.
Nie wiem czy dobrze zrozumialam ale jezeli chodzi p przyciaganie takich wizji przez mysli,to moge cie zapewnic ze nie dzieje sie to przynajmniej przy udziale mojej swiadomosci,one po prostu same sie< brzydko nazwe>,pchaja do moich snow.
Zastanawiam sie tylko dlaczego mam sny ostrzegajace,przepowiednie czegos zlego. Jak Pustak slusznie zauwazyl,ma to z pewnoscia jakis cel,skoro sie pojawiaja ale moj dylemat polega na tym ze w przypadku kiedy dzieje sie cos zlego,nie bardzo mam ochote informowac bo przeciez nie jestem zadnym jasnowidzem,i nie mam najmniejszego zamiaru uchodzic za kogos takiego.A zreszta kiedy sny sa ostrzegajace,to dla mnie troche zakrawa na czarnowidztwo

,co z kolei kloci sie z moja osobowoscia...
Mam nawet wrazenie ze wiem kiedy sie to zaczelo,a mianowicie od tego wyraznego dotyku w glowe mojej babci,kiedy juz zmarla...nie byl to prad jak w innych przypadkach ale najnormalniejszy dotyk z uciskiem palcow,tak jak to robila za zycia..i chyba nawet napisalam Soudakowi o tym ze gdybym mila opisac ten dotyk kolorem,to nazwalabym go czarnym dotykiem..nie jestem pewna czy to wlasnie za jej sprawa przewiduje niebezpieczenstwa???