Strona 2 z 2

Re: Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka

: pn paź 24, 2011 5:29 pm
autor: Rysiek23
Relacja Pana M.B., który w 1969 r. wraz z kolegami był świadkiem niezwykłego spotkania z latającym humanoidem w pobliżu miejscowości Pieńsk na Dolnym Śląsku.



Więcej informacji na: http://www.infra.org.pl

Widziałeś coś dziwnego? Napisz do nas: infra@epoczta.pl

Zapraszamy także na nasz profil na Facebooku: http://www.facebook.com/pages/Portal-Infra/112607305478436



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/_FkzrZ0rvAA" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Re: Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka

: śr paź 26, 2011 6:51 am
autor: Arek 1973
Hmm, my też temu Panu wiele chyba nie pomożemy. On sam już poczytał o takich podobnych spotkaniach to i na pewno większość zna.

Może gdyby się na tą istotę biegiem nie rzucili to skończyłoby się tak jak w Lourdes?

Tak, to następna dziwna opowieść, tak samo niebywała jak ta o tych 2 postaciach na nasypie kolejowym którą próbowaliśmy rozpatrzyć na forum.

Re: Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka

: sob paź 29, 2011 11:33 pm
autor: Arek 1973
Ale dlaczego nie?

Gdyby w przypadku z Lourdes dzieciaki zaczęły by rzucać kamieniami w zjawisko i owe gonić może wszystko skończyło by się inaczej?.

Gdyby w wyżej wymienionym przypadku chłopaki nie pognali za tą sylwetką może dostaliby jakieś przesłanie??? , nie wykluczam niczego. Gdyby Rael posłał ową postać "w pieruny" (jak to się u nas na Sląsku gadało xD ) to by nie został ich przewodnikiem.

Chyba że założymy że wszystko z góry jest zaplanowane, nawet reakcja ludzi na istoty nieziemskie

Re: Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka

: wt lis 01, 2011 1:03 am
autor: Arek 1973
Tylko co by to było za przesłanie i czy miałoby jakąś wartość?
Oczywiście tego nikt nie wie , ale można założyć że mogłoby do przesłania dojść


Pewnie gdyby Lourdes miało miejsce dziś, też nikt nie wziąłby tego na poważnie, może nawet kościół.
Ooo, tak właśnie. W dzisiejszych czasach następne objawienie może nie zrobiłoby takiej furory jak te w Lourdes, chociaż cholera kto to wie?, to zależy od nagłośnienia. Gdyby głowy KK potajemnie uznały że trzeba ludziom takiego cudu a potem na cały świat "z pompą" głosili że tam doszło do objawienia to możliwie przeszło by to miejsce jako spotkanie z wysłannikiem Boga?.

Oczywiście zależy to jeszcze od oręża, nastroju papieża i innych sprzyjających czynników.



Hmm, nie chcę ciągnąć tematu w stronę kościoła bo zamiar, albo brak zamiaru mógł pokazywać całkiem inny kierunek. Prawdopodobnie świadek relacji nas czyta i nie chcę nic narzucać. Tym bardziej że nic z relacji nie wskazuje na powikłanie z KK.