Paranormalne.eu

Witam Wiem jak długo to trwało i przepraszam ale wreszcie przygotowałem film z mojej rejestracji UFO podczas dnia:



http://www.youtube.com/watch?v=uQeHdO_6IHI



Nie wiem jak umieścić kod aby było widoczne okno odtwarzacza YouTube.

W sumie ciężko na podstawie tego filmu cokolwiek powiedzięć ,brak jest po prostu punktów odniesienia ,nie wiadomo jak zakłócenia powstałe w wyniku drżenia ręki wpłynęły na rejestracje wyglądu obiektu .Wygląda na pierwszy rzut oka na obiekt składający się z dwóch części połączonych ze sobą ,ale to może być spowodowane również właśnie drżeniem ręki . Odnalezienie obiektu widzianego przy pomocy przybliżania na niebie bez punktów odniesienia może być trudne. Chyba ,że coś przeoczyłem i filmowałeś przy pomocy statywu. Nie wiem ile ten sprzęt rejestruje klatek na sek. i czy możliwe jest, by powstało z tej przyczyny "rozdwojenie" obiektu .



Nie jestem zwolennikiem gloryfikowania zdjęć i filmów tego typu (infrared),bo widzimy na nich jedynie białą plamkę .Jeśli jest to jakikolwiek obiekt ,to niemożliwy do zidentyfikowania .Mogą ,tego typu filmy, wg. mnie ,być znaczącym dowodem tylko w powiązaniu z obserwacją ,czy wpływem tych obiektów na coś konkretnego np,zmiana kursu samolotu ,powstanie w tym czasie piktogramu ,wyłączenia prądu itp.

Zdecydowanie wg mnie obiekt był taki jak widać na zsumowanej klatce, ten "podwojony" obraz jest wynikiem drżenia ręki, jestem o tym dość przekonany ale pewności nie mam czy być może obiekt czegoś dziwnego nie robił. Rejestracja wykonana była z prędkością 29 klatek na sekundę. No niestety nie ma żadnych punktów odniesienia bo było czyste niebo, a i wysokość kątowa była dużą

No właśnie, to miało być pytaniem , bo miałem wrażenie że z obiektu w pewnym momencie robią się dwa. Nam przy ekranie jest trudniej ocenić więc zapytam autora :

Marku masz jakieś zdanie na temat jak daleko się ten obiekt mógł znajdować?

To czego jestem pewny to to, że obiekt nie był nisko. To była znaczna wysokość, przynajmniej 1000m. Trudno coś precyzyjniej zgadywać gdyż nie było żadnych punktów odniesienia, nawet chmur.

Wiem, że materiału mało i trudno cokolwiek rozstrzygać ale może coś spróbujemy? Zróbmy "burzę mózgów" i podajcie jakieś wyjaśnienia tego obiektu waszym zdaniem ale proszę o poważne wypowiedzi a nie z cyklu nietoperze czy żuki.

Zróbmy "burzę mózgów" i podajcie jakieś wyjaśnienia tego obiektu waszym zdaniem

Hmm, naprawdę trudno powiedzieć, być może że to że obiektu nie widziałeś przez lornetkę jest wytłumaczeniem że był mały a lornetką w niego nie trafiłeś. Co nie wyklucza oczywiście że obiekt się tam znajdował.

Kiedyś manewrowałem teleskopem żeby popatrzeć w gwiazdy, może to moja niezręczność człowieka początkującego ale faktem było że potrzebowałem dość czasu żeby właśnie ową gwiazdę w końcu uchwycić.

To moja jedyna teoria dlaczego nie udało się Tobie zobaczyć to coś przez lornetkę. Był to mały punkt i jeszcze poruszał się do tego , wydaje mi się że właśnie dlatego było trudno go uchwycić

Arku w 2009 roku dokonałem obserwacji koło ZM dwóch jakby ''metalicznych obiektów'' wiszących bardzo wysoko nie ruchomo obserwowałem je przez lornetkę potem na chwilę przerwałem bo chciałem wykonać fotkę następnie powróciłem do obserwacji lornetką pomimo zerowego zachmurzenia szybko odnalazłem te dwa obiekty mam też dość słabe 3 fotki NOL.. Z tego co wiem Marek jest dosc doświadczony w obserwacjach bo prowadził je jeszcze przed 2000 rokiem. Zawsze można zgubić obiekt to fakt nie wiem jak było w tym przypadku ? Oczywiście nadal czekamy na obiecany film ?

Arku, link do filmiku już podałem. Jest dostępny na moim kanale ufooverpoland. Oczywiście Arku 1973 jest niewielka szansa, że nie trafiłem w obszar nieba gdzie był obiekt ale muszę powiedzieć, że mam spore doświadczenie w obsłudze sprzętu optycznego, począwszy od dużych lornetek (tą którą mam można określić mianem średniej) po przez nowoczesne teleskopy o średnicy od 80mm do 350mm na montażach bardzo topornych jak i bardzo płynnych i nowoczesnych. Sam posiadam tego typu teleskop średniej wielkości na montażu manualno-automatycznym. Piszę to gdyż bardzo szybko i dokładnie potrafię wycelować nawet bez przyrządów pomocniczych obiektywem o dużym powiększeniu w punktowy poruszający się obiekt. W ten sposób np fotografuje w bardzo dużym powiększeniu samoloty. Z tych wszystkich sprzętów lornetka jest najłatwiejsza przy niezwykle szybkim wycelowaniu w mały obiekt na niebie. Poza tym przez te lata wyćwiczyłem niejako zdolność do niemal zapamiętywania kątowego położenia obiektów na niebie czy one są stacjonarne czy w ruchu. Chodzi o to, że np gdy obserwuje dany obiekt przez lornetkę to potrafię opuścić ręce i odwrócić się, następnie z zamkniętymi oczami z powrotem się odwrócić podnieść lornetkę i wycelować dokładnie w to miejsce gdzie jest nadal obiekt (bez patrzenia), po prostu mam wyćwiczoną zdolność szybkiej orientacji w przestrzeni na niebie aby szybko znaleźć obiekt przez przyrząd optyczny. To jest skutek lat obserwacji astronomicznych oraz obserwacji nieba pod kątem lecących obiektów takich jak samoloty itd. Ale jak napisałem na początku, szansa owszem jest abym chybił.

No cóż, wierzę że umiesz sprawniej i szybciej obsługiwać takie przyrządy niż ja . Na razie nie mam innego pomysłu co to mogło być i dlaczego to nie było widzialne ani nieuzbrojonym wzrokiem ani przez lornetkę