Re: "Cząsteczka Boga" - czyli kontrowersje wokół bozonu Higgsa
: wt lut 05, 2013 3:42 pm
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="TrueLobo" data-cid="103096" data-time="1359933925">Zastanawia mnie jak naukowcy widzą podróż w czasie w przeszłość. Skoro czas postrzega się jako tempo procesów czy oscylacji atomów czy czym go tam badają. To o ile rozumiem, że te procesy mogą zwalniać przyśpieszać lub nawet się zatrzymać. I wszystko pięknie ale to nie zmienia strzałki czasu. W jaki sposób jakiś obiekt miałby nagle zacząć przyjmować swoje poprzednie stany(położenie, stan energetyczny itd.) i to w określonej kolejności i to powiedzmy razy np. miliard atomów, które zawiera. Do tego teorie tą snuje gość na podstawie teorii strun, która rozwija się od kilkudziesięciu lat i jakoś rozwinąć się nie może. I oczywiście jest niesprawdzalna bo dodatkowe wymiary są dla wygody mniejsze od stałej Planka.</blockquote> Nie wiadomo jak naukowcy to widzą. Ja wiem, że widziałam i do tyłu (w NRD) i do przodu (w ZSRR). Co spowodowało to widzenie?
Nie wiem. Wiem jedno, że dopuki "naukowiec" tego nie doświadczy będzie nadal "głupi". Mało tego, kiedy dzieki łasce tego doświadczy, to będzie postrzegany przez innych "naukowców" jako psychol, co to mu się od wiedzy pomieszało. Ci nabuzowani od szwadronów Higsa ze strachu o wlasną reputację, a może i życie nigdy nie ogłoszą tego co naprawdę zaobserwowali.A prawda jest m.in. tutaj; "A może ma- bo wszyscy obawiają się odkrycia dzięki tym obserwacjom prawdy? Takiej, że może zadrgać świadomościami aż po obalenie starych mitów i to z przeróżnych dziedzin? Może to dlatego stara się te nowe odkrycia wykorzystać kto tylko może i przekręcać ich znaczenie, upychając je w te swoje stare widzenia świata?".Ale proszę wziąć poprawkę, że to tylko moje skromne zdanie.
Nie wiem. Wiem jedno, że dopuki "naukowiec" tego nie doświadczy będzie nadal "głupi". Mało tego, kiedy dzieki łasce tego doświadczy, to będzie postrzegany przez innych "naukowców" jako psychol, co to mu się od wiedzy pomieszało. Ci nabuzowani od szwadronów Higsa ze strachu o wlasną reputację, a może i życie nigdy nie ogłoszą tego co naprawdę zaobserwowali.A prawda jest m.in. tutaj; "A może ma- bo wszyscy obawiają się odkrycia dzięki tym obserwacjom prawdy? Takiej, że może zadrgać świadomościami aż po obalenie starych mitów i to z przeróżnych dziedzin? Może to dlatego stara się te nowe odkrycia wykorzystać kto tylko może i przekręcać ich znaczenie, upychając je w te swoje stare widzenia świata?".Ale proszę wziąć poprawkę, że to tylko moje skromne zdanie.