Strona 2 z 13
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: czw lip 26, 2012 10:23 am
autor: Zbyszek
W stanach swiadomosci mowi sie o pamieci stnow. Tak jakby pamiec zdarzen przezytych w ich roznych rodzajach zatrzymywala sie jedynie w nich, nie dajac zciagnac w dzienna swiadomosc. Czasami mam tak, iz jak mnie wyciagnie z ciala , to po powrocie, wpadajac w cialo fizyczne, dostrajam sie do pamieci przed wyjsciem. Dopiero po chwili odzyskuje wspomnienia I to gdy sie ponownie wieszam jakos w poprzek. Drastyczna utrata pamieci nastepuje po odtraceniu ciala mentalnego, wraz z cala zawartosci idywidulanego zycia. W momecie wnikania ( powrotu) w inydwidualny tryb, jedynie wyjadacze utrzymuja swiadomosc tego co robili w momecie utraty ciala mentalnego. Jest jak jest, hm. Osoby z rozbudzonym swiadkiem, ci od swiatla duchowego, nie maja takich problemow I zyja w wielu planach swiadomosci wedle upodoban. Najwyzszy dla mnie ze stanow swiadomosci , jaki poznalem , to stan poza swiadkiem. Laczymy sie w nim z innymi swiadomosciami wspolna wola. Przy polaczeniach tych, dziela sie one z name wlasnymi doswiadczeniami,- znaczy rozum em , nie skrywajac przy tym przezytych przygod, koniecznych do zebrania tej madrosci. Ludzie nazywaja takie polaczenie nauka od srodka. - zrozumienie skomplikowanych zjawisk, bez koniecznosci osobistego doswiadczenia, zebrania materialu pod przemyslenia.
Mamy rowniez w wielu miejscach rozsiana pamiec. Ciezko jest w standardzie lapac uwaga te rozne zrodla w jedno. By polapac sie o czym pisze, konieczne jest zapoznanie sie z tymi zmiennymi stanami swiadomosci. bo bez tego bedzie kicha i wyjdzie, ze sfizofrenia
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: śr sie 08, 2012 7:45 am
autor: Zbyszek
W nastepna niedziele Rugwa opowiada na Radiach o odzyskiwaniu duchow, przeprowadzaniu ich do swiatla, ( podroze mentalne). Jakich wskazowek udzielic ludziom po smierci, by zalapali sie na swiatlo, energie duchowa rozswietlajaca swiadomosc i wyrwanie sie ze strefy cienia, czyli zlych przyzwyczajen? Przy okazji wyszlo w dyskusji, jak sprawdzic gadajacego nam do ucha kolesia, czy jest przyjacielem, rozwinietym partnerem dyskusji z mentalnego planu, czy pokutnikiem z odmentow astrala.
Pierwszy to ten, co traktuje nas tak delikatnie jak by sobie sam zyczyl a ten drugi, podstepnik-maciciel, to ktos kto narzuca nam wlasna wole, wlasny tok myslenia, nie baczac na nasze duchowe potrzeby- duchowa wolnosc, cos co jest towarem na sprzedaz a tam w gorze, hen, hen nie do obalenia monolitem ze stali.
pozdro
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: pt sie 24, 2012 9:33 pm
autor: Zbyszek
Audycja Rugwy, praca z energia, rozbudzanie świadomości.
W ta niedziele 26.08 Rugwa opowiada o rozbudzaniu świadomości na radiach paranormalnych. Radio rozpoczyna o 19 a Rugwa się podłączy o 20:30 godz Zapraszam
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: ndz sie 26, 2012 11:59 pm
autor: Zbyszek
Poczytalem najnowszy artkul centum Heurestyki o alternatywnch rzeczywistosciach i wpadlo mi w oczy, ze troche placza... Z Brusem spedzilem pare tygodni i nie slyszalem. by cos wspominal o alternatywnych rzeczywistosciach, nawet wskakiwanie w wiele duplikatow cial wkrecono w w artzkule, w te swiaty alternatywne. NAsza jazn sie nie rozrywa jak paczka zapalek a jedynie cialo astralne sie duplikuje, w które może świadomość wpłynąć, odczuwając sie w każdym z nich podzielona na wiele, sam obgadalem z Brusem wielokrotnie te zagadnienia jak i wysluchalem relacji naszych rodzimych badaczy w czasie chlania piwa, przy ognisku, na zlotach oobe. Takie spekulacje bez osobistych doświadczeń prowadza na manowce. Wezcie sie w garsc>))
O towarzyszeniu Brusa duplikatami cial cwiczacym, slyszalem osobiscie z jego ust, ale by Robert to robil to nigdzie nie wyczytalem. Jak to sie robil? Awskakiwal jak nurkiem w swoje kopie, wyciagajac rece jakby hycal z trampoliny do basenu. Smyk i pchalo go do kolejnego Brusa stojacego przy innej grupie. Gdy mi to opowiadal, z zalu , ze na to nie wpdlem wywalilo mnie z ciala i poszedlem zapalic niefizycznie papierocha na balkonie. Palilo sie jak prawdziwy;)
Z tym patrzeniem na 360stopni , to tez nie takie hop, hop, gdyz tak sie widzi, jesli zostanie z nas juz bardzo malo, no z tego patrzacego. Hm, wtedy nawet to widziane inaczej wyglada, nie przypominajac niczego normalnego.
jeje niezlomni badacze
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: pn sie 27, 2012 7:58 am
autor: Katarzyna_1
Zbyszek,
a jak myślisz czy takiego "astralniaka" da się sfotografować?
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: pn sie 27, 2012 9:43 am
autor: danut
Zbyszku Ty to widzisz według swoich doświadczeń, każdy tak przyrównuje do swoich, taką mamy zdolność postrzegania i własnych analiz i nic tego nie zmieni. Skąd wiesz, ze ten papieros byłby niematerialny, skoro go paliłeś czułeś, itd. - rozmyślasz to na takiej podstawie, że zniknął- ale to że coś znika z naszego pola widzenia nie znaczy, że nie istnieje. Jeśli świadomość istnieje poza mózgiem, to tylko ona przeskakuje pomiędzy tymi ciałami i w końcu lokuje się w jednym z nich.
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: pn sie 27, 2012 11:12 am
autor: Zbyszek
e do własnych, w grupie siła Danut, sa rzeczy które wszyscy potwierdzają. A czemu niefizyczna fajka? A bo tak się mówi, w odróżnieniu do tych z innych gęstości.))
A ostatnio parę razy poskakałem z fizycznym ciałem i miałem możliwość obserwować jak to leci. Kiedys zrobimy audycje na infrze, może jakieś fotki ...,.
Astralniaka da się sfotografować, tyle, ze spryciula i szybki jak pieron. Na szczęście są takie chwile, iż gromadzi on w sobie energie, manifestujaca się widocznie na rożne sposób. lub łączy się z innymi ciałami. wtedy można pstryknąć fote. By go pstrknac trzeba jakoś wyłapać chwile, kiedy on opuści ciało fizyczne. w innym razie pokryje sie z tym twardym, atomowym i bedzie jeno wzmocnienie aury.
W tym roku zajmę się dowodami na duchy, może coś się powiedzie.
Najciekawsze wydaje mi sie znikanie ciala fizycznego. Mialem ostatnio takiego dziwnego spontana. niby skoczyłem na 50 metrów w fizyku i zachowałem w pamięci sam skok a kolega mówił, iz mnie odporowadzil kawałek drogi, Zastanawiałem się z kim wtedy on szedl, bo nie ze mną, hihi
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: pn sie 27, 2012 11:47 am
autor: danut
Zbyszku, ale tu jest klucz- czy ty masz inna gęstość w tych podróżach? To pojecie "inna gęstość" to wzięło się z porównania do snów, takie odnosi się wrażenie śniąc i analizując treść snu i swojego w nim stanu. Ja natomiast w swoich przygodach, odczuwałam ciało fizyczne ze wszystkimi możliwymi jego odczuciami. Ps. Zbyszku i przeczytałam czy nie ma pomyłki w tekście w artykule- nie ma, to Ty źle odczytałeś cyt. "Wyniki wypraw realizowanych w równoległych rzeczywistościach opisało kilku uczestników kursów organizowanych przez Instytut Monroe"a, m.in Bruce Moen."
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: wt sie 28, 2012 6:05 am
autor: Zbyszek
Słowo gęstości wchłonąłem z ezoteryki, dla mnie nawet trafne, jeśli się tego nie bierze dosłownie.
Ludzie opisujący inne światy nie przykładają takiej wagi do tego odczucia fizyczności w swoich podróżach, raczej się cieszą, gdy są one bardziej duchowe. Osobiście gustuje w jednych i drugich, choć te bez odczuci fizycznych wydaja mi się ciekawsze. Najlepiej zapytać samego Brusa co miał na myśli opisując równolegle światy, obejdzie się bez interpretacji. Brus powtarzał ciągle, iz nie robi obe a eksploruje niefizyczne światy , to co mówiła Rygwa w ostatniej audycji, porównując brusowe, mentalne podróżowanie w wyobraźni do obe. Szukanie tej fizyczności w podróżach jest trochę okrojeniem sensu eksploracji, gdyż zamiast zająć się istotnym , kieruje się czytelnika na manowce, w świat doznań fizycznych a nie w świat mentalny, o którym Brus się rozpisuje. Zostawiamy kwestie światów nierozwiązaną, będzie się o czym przekamarzac , dyskutować latami, pozdro
Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści
: wt sie 28, 2012 9:13 am
autor: danut
Zbyszku zostawiamy nierozwiązaną, w każdym razie Bruce eksplorował niefizyczne świadomości ludzkie wkraczające w inne rzeczywistości

. A ja zastanawiam się nad tym, czym są te inne rzeczywistości. I będziemy się w tym przekomarzać, a może kiedyś coś się rozwiąże w tej sprawie. Ja mam taką myśl, uwagę, że aby przekonać się, co do tego jakie te światy są naprawdę fizyczne, czy niefizyczne trzeba by zastanowić się nad tym, jak bardzo fizycznym jest nasz świat. Niektórzy ludzie z tych doświadczeń wspominają, że spotykają tam istoty, które absolutnie nie przyjmują do wiadomości, że nie żyją w świecie fizycznym i ja takie spotykałam, mało z tego ich świat był nie do odróżnienia od naszego świata i jeśli my żyjemy tylko w jednym z takich światów, to co wtedy?? Myślę jeszcze i tak, że wszystko jest tworem świadomości i takim, który może się stać i takim, który nie może zaistnieć. I wtedy dopiero można by wprowadzić ten podział- fizyczne, niefizyczne. Zbyszku ta sprawa znikania ciała fizycznego jest najbardziej ciekawa, jest kluczem, punktem do rozważań, właśnie tego- na ile my jesteśmy fizycznie inni od tych innych ciał, czy w ogóle jesteśmy? Krok po kroku mogę ci jeszcze raz opowiedzieć wyłapane moje sytuacje.