Strona 2 z 2
Re: Czaszka kosmity?
: sob lut 16, 2013 12:58 am
autor: Havana
No owszem, w sprawie słynnej Starchild Skull niczego sensownego jakoś nie ustalono (a przynajmniej ja o tym nie słyszałam). Tyle tylko, że ludzie oczekujący rozwiązania zagadki Starchild Skull, w większości czekają na orzeczenie naukowców w rodzaju: "tak, ojcem dziecka był marsjanin", co utwierdziłoby ich w przekonaniu, że wiedzieli o tym przecież od samego początku :Silly:Natomiast jeśli chodzi o te rytuały - nigdy nie zgłębiałam tego tematu. Absurdalność wielu z nich po prostu wbija w fotel. Hipoteza o tym, że chciano naśladować wygląd bogów brzmi całkiem przekonująco. Ale co w takim razie można powiedzieć o "bogach" ...
Re: Czaszka kosmity?
: śr lut 27, 2013 10:49 pm
autor: Sniper85
Też mi się wydaje że to deformacja czaszki, wynikająca z np. jakiejś kultury lub choroby.
Re: Czaszka kosmity?
: pt mar 01, 2013 11:39 pm
autor: Arek 1973
Hmmmm, to aż śmieszne jednak prawdziwe, w końcu ma się w ręku naprawdę dziwną czachę i jest "nasza" a nie żadnego muzeum i jakie są wyniki? Pye dał ją zbadać i okazało się że próbki nie wykazała przydatnego DNA, może dalsze , wiele droższe badania coś wykażą, ale tylko może, facet się spłukał, mieszkał u osoby która płaciła jego utrzymanie i czynsz a jak się przypominam z jego książki to chyba nawet sposorowała próby dalszych działań.......To naprawdę dziwne i śmieszne że wszyscy tak się boją coś podpisać swoim nazwiskiem chociaż w rozmowach potwierdzili te anomalia czaszki,,,,chociażby wielką pojemność i teraz pytanie co mnie korciło podczas czytania książki: kształt można nadać przez deformację, to jest ok, zgadzam się, ale czy można też powiększyć w ten sposób komorę gdzie mieści się mózg?
Re: Czaszka kosmity?
: czw mar 21, 2013 9:27 pm
autor: slawkomnix
Nie ma co szukać w tej czaszcze czegoś szczególnego - nic sie nie znajdzie.

Re: Czaszka kosmity?
: pt mar 22, 2013 10:33 pm
autor: Arek 1973
Nie zgadzam się z tym, czaszka wykazuje parę dziwnych anomalii
Re: Czaszka kosmity?
: śr mar 18, 2015 10:21 am
autor: olry
Juz były kryształowe czaszki z ameryki południowej.Jak sie okazało były z XIX w dłuta niemieckiego. A naukowcy zachodzili w głowe jak indianie nie mając narządzi je zrobili ( przez pocieranie mokra szmatka z zairnkami piasku )
Re: Czaszka kosmity?
: pt mar 20, 2015 10:08 pm
autor: Arek 1973
Bzdura, Indianie nie byli w stanie wynależć szmatek

To tylko dowcip. Olry, temat o kryształowych czaszkach jest tu gdzieś na forum
Re: Czaszka kosmity?
: pn mar 23, 2015 6:43 am
autor: olry
Chyba w "Proroczej wiedzy majów" dokładnie ustalono z którego niemieckiego warsztatu i czyjego dłuta były te kryształowe czaszki.Poszukam to podam szczegóły.Oprócz zdjęć duzych " zdeformowanych" lub nie bo może obcy mają taki kształt, jest też mnóstwo zdjęć z"dużymi" szkieletami , oczywiście fotomontaże. Trochę mnie to zastanawia, że po ludziach na "śmietniku historii" odnajdujemy wieeeele rzeczy. A to gliniane naczyńie, a to gigurkę z gliny czy jakieś narzedzia. A po obcych nic - nawet plastikowej komórki lub resztek po klimatyzacji - przecież tereny Sumeru czy egiptu sa dość ciepłe

.Wygląda na to, że mieli pod tym względem ostry reżim, coś jak apel mundurowy w LWP i jak coś zginęło to kopali niezbędnikami aż się znajdzie. Co do ich szkieletów czy kośći - obowiązywała na pewno reguła , że nic na ziemi nie może po nich pozostać.Zresztą żyli wiecznie a jak juz któryś któregoś tam zabił to go inna biginka w trzy dni posklejała i do życia przywróciła.Set w Egipcie poćiwiartował Ozyrysa a Izyda go posklejała a w Sumerze chyba Innana ( Isztar ) tez po 3 dniach swojego ukochanego co się zwał Dumuzi ( Tammuz ) ożywiła. Nasz prorok Jeszua z Nazaretu tez na trzeci dzień ożył ( i wcale tu nie ironizuję ).
Re: Czaszka kosmity?
: czw mar 26, 2015 3:17 pm
autor: Arek 1973
<blockquote class="ipsBlockquote"> A to gliniane naczyńie, a to gigurkę z gliny czy jakieś narzedzia. A po obcych nic - nawet plastikowej komórki lub resztek po klimatyzacji - przecież tereny Sumeru czy egiptu sa dość ciepłe

.Wygląda na to, że mieli pod tym względem ostry reżim, coś jak apel mundurowy w LWP i jak coś zginęło to kopali niezbędnikami aż się znajdzie. Co do ich szkieletów czy kośći - obowiązywała na pewno reguła , że nic na ziemi nie może po nich pozostać.</blockquote>Nigdy się nie myślałem że oni tutat mieszkali w taki sposób jak my to robimy, to że nas odwiedzali, nauczali to raczej wyobrażałem sobie że było w taki sposób jak w dzisiejszych czasach. Pojawianie się ufo, spotkania i rozmowy z załogantami, channelingi, ponadto nieraz się czytało jak to ludzie raczyli się grzybkami a potem w ekstazie halucynacji mieli spotkania z wszystkimi osobnikami Wszechświata. Obcy nie musieli budować dla siebie domostw, ani cokolwiek zostawiać na Ziemi, mogli przylatywać i dolatywać kiedy mieli ochotę dokładnie tak jak robią to dzisiaj. Może dlatego nie mamy żadnych dowodów z przeszłości