"Panie ''arku'' .
Zadałeś mi kiedyś pytanie Zatem


Panem prof. Rogerem Penrose .
Jeżeli tylko przeczytamy program - czyli poruszane tematy - sabatu , wystarczy na następne 50 lat [poprzedni taki ''zlot'' miał miejsce w 1962 roku Jabłonnie gdzie naczelnymi byli Dirac i Feynman].
- o tunelach czasoprzestrzennych
- o falach grawitacyjnych
- o pętlowej i strunowej teorii grawitacji kwantowej
- o geometrii Wszechświata [czy kształt jego to ''piłka futbolowa'' , ''kostka rubika'' bądź jest płaski jak płaszczyzna kartezjańska]
- o strukturze próżni [może się wreszcie dowiemy , że ''próżnia'' nie jest już próżnią
''Najpoważniejsze'' w tym wszystkim to , to , że ''biskup'' organizator tego zlotu , Pan prof. Lewandowski [fizyk teoretyk z UW] ,
skonstruował już ''model'', z którego jasno wynika , że przed Wielkim Wybuchem istniał jakiś Kosmos [tylko jaki jeszcze nie doszedł do tego] , który się kurczył , ale tylko do momentu kiedy jego gęstość i temperatura osiągnęły krytyczne wartości , a nie jak chciałaby większość oszołomów , do jakiegoś punktu ''X'' .
Po osiągnięciu tych parametrów sytuacja odwróciła się i Wszechświat zaczął się rozszerzać .
Pewnie , że sprytnie skonstruowane założenie .
Zatem ? , miast przez 7 dni bredzić o Wszechświecie , jeść , pić i hulać niech roztłumaczą przygłupom , empiryczną metodologię powstawania chmur i dlaczego w myśl teorii grawitacji chmura nie ''spadnie'' na Ziemię ."
Trochę nie rozumiem o co chodzi, ale pomyślę nad tą odpowiedzią.