Paranormalne.eu

Faktem jest, że coś się tam wydarzyło i w dziwny sposób zginęli ludzie, ale fotografia Jurija Kriwoniszenko jakoś mnie nie przekonuje, po prostu nic nie przedstawia..

Z relacji wszystko na to wygląda Arku, choć jeszcze dość mało na ten temat wiemy.

na temat przełęczy diatlowa czytałem jakiś czas temu. Różne były hipotezy ale nikt nie wspominał o zdjęciach, na których miało być coś znaczącego. A światła to ponoć widzieli tubylcy którzy byli gdzieś mniej więcej w tym rejonie w nocy kiedy to się zdarzyło. Ponoć podkreślam, ruskiem nie jestem i materiałów źródłowych nie przeczytam nawet jakbym wiedział gdzie szukać.  A w całej tej historii to są bardziej zastanawiające rzeczy jak światełka na niebie. Które może były, a może nie. na infrze był fajny artykuł. Tu jest link http://www.infra.org.pl/historia-/zagadki-dziejow/654-nie-tylko-diatow-tajemnicze-zaginicia-w-rosji.Opisuje zdarzenia i główne teorie. Oprócz tego poruszone jest pytanie co mogło tak wystraszyć ludzi, że woleli uciec i de facto skazać się na śmierć niż zostać przy namiocie. I podane są rzekome przypadki podobnych zachowań. Nie wiem jak tam jest z wiarygodnością i źródłami ale czytało się całkiem nieźle 

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="TrueLobo" data-cid="107623" data-time="1378994444"> Nie wiem jak tam jest z wiarygodnością i źródłami ale czytało się całkiem nieźle  </blockquote> Źródła są wiarygodne, zapewniam. Te sprawy są nadal dyskutowane w Rosji. Zresztą jest takich więcej. Przełęcz Diatłowa wciąż wzbudza emocje, bowiem co roku w rocznicę wydarzeń jest wysyp artykułów, ale niestety też żaden z nich nie wyjaśnia zagadki...

Skoro miejscowi widzieli te światełka..ale czy naprawdę nikt sobie nie zadał trudu założenia monitoringu w tej okolicy albo chociażby na samej przełęczy?

Pewnie policja w latach 50 dotrze do zimnej górzystej kompletnej głuszy(nie wiadomo ile im to zajmie dni-tygodni?) rozstawi kamery, i będzie co parę dni wracać, żeby je śnieg nie przysypał. Wydaje mi się, że w rejonach takich jak ten poświęcasz czas tylko na to co jest ci naprawdę potrzebne.  Co do samych zniknięć, o których piszą w tym artykule to klimaty trochę jak z Storm of the Century.

<blockquote class="ipsBlockquote">Skoro miejscowi widzieli te światełka..ale czy naprawdę nikt sobie nie zadał trudu założenia monitoringu w tej okolicy albo chociażby na samej przełęczy?</blockquote>To raczej było  mało możliwe, popatrz na rok  wydarzenia, zadupie świata a technologia w tym kraju...no  cóż, na drogach było  więcej  furmanek niż aut. Ale tak swoją drogą  byłoby ciekawe posłuchać jak tubylcy opisują te światła  i ich  zachowania