Strona 2 z 6
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 10:44 am
autor: Dodecahedron
Obiekty tego typu to zapewne ludzki twór, o niekonwencjonalnej technologii napędu. Ktoś kto wcześniej wspomniał o kształcie węgielnicy masońskiej. Może mieć więcej racji niż mu się wydaje. A możliwość takiego maskowania (?) umożliwia tym obiektom poruszanie się nad większymi skupiskami ludzi bez prawie żadnych śladów. Zastanawia fakt, w jakim to robią celu. Zauważcie że obiekty takie można zaobserwować, najczęściej w okolicach gęsto zaludnionych obszarów.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 12:20 pm
autor: Extremis
W ubiegłym roku dwa razy byłem światkiem przelotu grupy błękitnych świateł w formacji trójkąta, było ich około 15, darzenia miały miejsce o ile pamiętam w sierpniu i październiku ( pisałem już o tym jakieś pół roku temu ). Pierwszy raz przeleciał bardzo nisko - mogę potwierdzić że był naprawdę ogromny, poruszał się ponad linią chmur, leciał w kierunku południowym a po 4-5 sekundach obserwacji znikł ( wyglądało to jakby wyłączył światła ). Poruszał się bardzo szybko. Godzina 22.00 Druga obserwacja zasugerowała mi że obiekt porusza się w kosmosie, gdyż światła wyglądały jak grupa poruszających się 15 satelitów ( wyglądało na to że obiekt jest bardzo wysoko ) uformowanych w trójkąt. Po raz kolejny w kierunku południowym. Godzina 23.30 Wygląda na to że te zjawiska odbywają się nad konkretnym terenem okresowo co jakieś 10 - 15 lat, gdyż pamiętam z przeszłości również inną obserwację.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 1:34 pm
autor: charlie2tango
" Tego typu obiekty na pewno nie są dziełem żadnej znanej techniki. " Z tym jednak bym polemizował. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem podciągania każdej tego typu obserwacji pod kategorię "dron", niemniej żyjemy w świecie, w którym coraz częściej korzysta się z hologramów, bardzo głęboko modyfikuje śmigłowce (tak jak ten rozbity podczas zabicia bin Ladena), wreszcie prowadzi eksperymenty takie jak Mk-ultra.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 1:37 pm
autor: przemek79
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Extremis" data-cid="108983" data-time="1384086022">"W ubiegłym roku dwa razy byłem światkiem przelotu grupy błękitnych świateł w formacji trójkąta, było ich około 15"</blockquote>Oczywiście pan także zapomniał o istnieniu smartfonów.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 1:41 pm
autor: charlie2tango
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="przemek79" data-cid="108988" data-time="1384090666">Oczywiście pan także zapomniał o istnieniu smartfonów.</blockquote> Ja np. nie posiadam smartfonu, i nie noszę się z zamiarem jego posiadania. Czy dla minimalnej możliwości zobaczenia/odczucia (?) NOL mam cały czas nosić przy sobie aparat, teleobiektyw, noktowizor i przenośny radar?
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 2:36 pm
autor: przemek79
Sam p....sz , jak mam przy sobie telefon ( a znaczny % ludzi raczej ma ) i widze coś takiego to próba zrobienia zdjęcia nie będzie żadnym pie.....niem. Fakt że jakość będzie wackowa , ale skoro to co opisujecie to światła to chociaz troche to powinno być widoczne. Z powodu jednego przymuła który preparuje zdjęcia wszyscy mają ich nie robić i wierzyć każdemu na słowo że widział coś takiego ?
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 2:52 pm
autor: Dodecahedron
Niektórzy tak mają, że sam fakt zobaczenia dziwnego obiektu przyprawia ich w taki zachwyt że po prostu nie myślą o zdjęciu tylko o jak najdłuższej obserwacji. Dopiero potem zdają sobie sprawę że nie udowodnią nikomu co widzieli, a sama satysfakcja nie wystarczy.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 3:31 pm
autor: azor
Tak czy inaczej na razie nikt nie ma żadnego dowodu, że obserwujemy sekretne projekty USA czy NATO nie mamy też pewności, że to pojazdy przysłowiowych ''obcych'' na razie nic o nich nie wiemy, tyle tylko, że obserwowane są wyłącznie w nocy, nie tylko nad dużymi miastami jak ktoś wspominał i co dziwne z reguły przez pojedyncze osoby. Ci co chcą fotografować w nocy takie obiekty swoimi kiepskimi telefonikami niech sobie nieco popróbują sfotografować lub sfilmować ISS a wtedy nich pomarzą o fotce w warunkach nocnych ciemnego obiektu. Tutaj jedynie tylko i wyłącznie kamera o dużej czułości np. 0,00001 lux wtedy możemy zarejestrować nawet mało widoczne gwiazdy. Czakrawartin pan z innego wymiaru od fotek dostał flustracji, że jego mistyfikacja została udowodniona a teraz z tego co mi napisano w szczeniacki sposób jak to na niego przystało się wygraża

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: ndz lis 10, 2013 8:52 pm
autor: Arek 1973
. <blockquote class="ipsBlockquote">A możliwość takiego maskowania (?) umożliwia tym obiektom poruszanie się nad większymi skupiskami ludzi bez prawie żadnych śladów. Zastanawia fakt, w jakim to robią celu. Zauważcie że obiekty takie można zaobserwować, najczęściej w okolicach gęsto zaludnionych obszarów.</blockquote>Z tym maskowaniem to taka sprawa że raz się maskują a innym razem świecą tak że trudno tego nie zauważyć. Pamiętam ja w latach 70-tych podczas UFO-fali w USA często nocą świeciły tak intensywnie że nawet ślepy by je zauważył. Można śmiało zapytać czy one chciały być zauważone albo po prostu im to zwisało czy je ludzie zauważą czy nie???????Dla statystyki można dodać że wtedy najwięcej tych pojazdów świeciło białym światłem, na drugim miejscu było to pomarańczowe światło, niekiedy czerwone i na końcu sporadyczne przypadki mówiły o niebieskim świetle.
Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)
: pn lis 11, 2013 12:18 am
autor: madaf123
Dodam tu swoje trzy grosze, korzystając z wolnego czasu. Otóż tzw. zjawisko UFO widziałem co najmniej kilkanaście razy, a może i trochę więcej. Wszystkie nad Łodzią, gdzie zdarzyło mi się urodzić i gdzie mieszkam. Większość tych przypadków miała miejsce w nocy, lub późnych godzinach wieczornych, a to dlatego, że za dnia mam w zwyczaju pracować, odpoczywać po tym zajęciu, jeść posiłki, czasem obejrzeć telewizję i jeszcze parę innych rzeczy, których nie mogę robić w tzw. plenerze. A wieczorem i w nocy wychodzę na spacer do parku z psem i aby od czasu do czasu pobiegać (też w towarzystwie psa). Tylko dwa razy udało mi się zaobserwować UFO-ków za dnia - raz nawet z żoną, która pierwszy raz w życiu widziała tzw. "latający talerz" (ja zresztą też).Teraz trochę uwag natury ogólnej. Nie wiem, jak jest gdzie indziej, ale nad Łodzią jest tego mnóstwo. Tak, jak już pisałem - za dnia nie mam czasu zadzierać łba do góry, ale praktycznie każdej nocy można coś zobaczyć. Np. ostatnio z małżonką zrobiliśmy sobie grilla właśnie w parku, w nocy i obserwowaliśmy jasną "gwiazdę" przesuwającą się wolno po niebie, która następnie zatrzymała się w miejscu prawie w zenicie i tkwiła tak sobie w bezruchu do końca grillowania. Zwykle nie noszę ze sobą aparatu, ale nakręciłem kiedyś film i zrobiłem jakieś fotki, ale niewiele na nich widać. Tak więc biorąc pod uwagę, że nie gapię się cały czas w niebo częstotliwość występowania tych zjawisk musi być spora. Tak, jak ktoś tu już wspomniał, aby zrobić dobre zdjęcia trzeba być na to przygotowanym i mieć dobry sprzęt. Ja, no niestety, nie jestem tzw. badaczem i mam w zasadzie tylko oczy. Aby uprzedzić durni, którzy zaraz zaczną mi wytykać, dopowiem jeszcze i to, że kiedyś w młodości interesowałem się astronomią, a wojsko spędziłem w lotnictwie i wiem mniej więcej jak wygląda gwiazda, samolot (nawet w nocy), balon, czy jakiś lampion. Co widziałem, to widziałem - to moje. Kto chce, niech wierzy, a kto nie, to niech nie wierzy. Mało mnie to obchodzi. Pozdrawiam wszystkich