Paranormalne.eu

Dostrzec coś takiego na pochmurnym  niebie w niemal  bezkziężycową noc (pełnia była 17.11.2013) w listopadzie o 4.15 fiu, fiu... a kolega widział to przez szyby okna, czy może wyszedł na wczesny spacer ?

Ronin - Nie pamiętam czy był księżyc czy nie. Jeśli księżyca faktycznie nie było to nie wiem. Chmury były dobrze widoczne, białe, to właśnie dzięki temu zobaczyłem owy obiekt. Białe jasne chmury, dobrze widoczne i w środku ten obiekt.Fakt, koło jednostki wojskowej, ale było jakby prawie bezpośrednio nad wioską.

23 listopada około 4 godziny w nocy Księżyc był w górowaniu, 56 stopni nad południowym horyzontem, w fazie 5 dni po pełni. Ustal kierunek i wysokość nad horyzontem tego obiektu.

Jak ma być nad horyzontem jak był na górze? Był teoretycznie bezpośrednio nad wioską - tak mi się zdaje. Czyta ktoś to co piszę czy jak? Bo już 3 raz to samo powtarzam.

Wysokość jakiegoś obiektu na niebie określa się w stopniach względem horyzontu, a jego kierunek względem stron świata. Czy to takie trudne? Może pomyliłeś to z Księżycem właśnie, dlatego dopytuję.

Jestem człowiekiem któremu do życia nie jest potrzebne coś takiego. Wystarczają mi umiejętności ratowania życia. Jeśli jednak by obliczać stopnie tak jakby kątomierzem od horyzontu do obiektu to byłoby to jakieś 80 stopni w kierunku południowym (w stronę Poznania). Nie sugeruję, że widziałem jakieś ufo itd. jak niektóre osoby tutaj. Po prostu piszę co zobaczyłem i nie wiem co to jest. Fakt był to obiekt wielkości księżyca na niebie, ale wyglądem itd. nie pasował. Chociaż kto wie...

Oczywiście zakładanie z góry że widziało się obiekt latający nie- ludzkiej konstrukcji / obiekt pozaziemski jest błędne. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i dokładnie przeanalizować sytuację w której się znalazło. Jednakże uważam że każdy myślący człowiek jest świadomy tego że nad naszymi głowami lata coś o czym się oficjalnie nie mówi, o czym nie wolno wspominać i co jest na siłę ośmieszane. W polskiej i zagranicznej prasie i telewizji można pisać i mówić, przygotowywać swobodnie i z pełną powagą materiały o czymś tak absurdalnym jak egzorcyzmy, egzorcyści bez cienia żenady mogą opowiadać bzdury o opętaniach, o złych pluszakach i demonicznych kreskówkach czy książkach, z zapartym tchem relacjonuje się wizytę księdza z Afryki prowadzącego profilaktyczne egzorcyzmy. " Funkcjonariusze Pana Boga " goszczą z pokropkiem na każdej " państwowej imprezie " Temat NOLi jest natomiast zawsze passe, jeżeli już pojawia się materiał o UFO to zawsze w mono prześmiewczej formie, zawsze ignorowane są fakty, zawsze wykorzystywane są najbardziej absurdalne relacje totalnych konfabulantów i nigdy nie wspomina się o tym że władze państw na całym świecie prowadzą dokumentację obserwacji, spotkań II i III stopnia oraz prawdopodobnie uprowadzeń. Nikt nie wspomni o tym że niedawno Niemcy odmówiły swoim obywatelom otwarcia swoich archiwów dot. NOLi.   Pytanie dlaczego ten temat jest  tak ośmieszany, pozostaje bez odpowiedzi. Ja sam jestem pewien że przynajmniej 2 razy w życiu byłem świadkiem przelotu prawdziwego OOLa.  

Jestem z Poznania i jako osoba zainteresowana tematem UFO, to już parę razy słyszałem o obserwacjach dokonanych w pobliżu poligonu na Biedrusku. Nawet gdzieś tu na forum była taka obserwacja. Ciekawostką może być, że gdy wjeżdza się do Poznania właśnie z tej strony, to na znaku z nazwą miejscowości jest rysunek latającego talerza. Nie mam danych kto i dlaczego umieścił taką grafikę.[ external image ]