Paranormalne.eu

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Extremis" data-cid="111546" data-time="1389531522">Najprostsze i najbardziej trafne wyjaśnienie to   E L E K T R O W N I A. A konkretnie spuszczanie pary z elektrowni. Brzmi to  właśnie tak jak w relacji spisanej przez Dariusza. Kto mieszka zaledwie kilka kilometrów od elektrowni w dodatku jeżeli " po drodze " nie ma żadnych zabudowań przeżywa takie atrakcje kilka razy do roku. U mnie w mieszkaniu zwykle nawet okna trzęsą się od tego szumu, ciche rozmowy nie wchodzą w grę. http://wiadomosci.wpr24.pl/uciazliwe_dzwieki_tylko_w_sytuacjach_awarii;16666.html   ( nie tylko w sytuacjach awarii, artykuł jest mocno nieścisły ale opisuje charakter tego ryczenia ) http://wiadomosci.wpr24.pl/niepokojacy_szum_z_elektrocieplowni;8861.html</blockquote>Jeste jeden mały problem. W odłegłości 6 - 9km od miejsca gdzie słyszano Dzwięki nie ma Elektrowni - Chodzi o Powiat Wołomiński. Zresztą dzwięk spuszczanej pary brzmi zdecydowanie inaczej niż to. Sam nie raz miałem okazję przekonać się jak takowa elektrownia działa akustycznie : )

Dobrze sprawdzić czy faktycznie elektrownia miała jakieś awarie jak nie to sprawa elektrowni wyjaśniona ?

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="111558" data-time="1389553382">Dobrze sprawdzić czy faktycznie elektrownia miała jakieś awarie jak nie to sprawa elektrowni wyjaśniona ?</blockquote>Sprawdzałem - To było aktywne przez 4 noce - Pokryło się z CME - Zobaczymy czy następnym razem będzie tak samo. Jeśli tak to słońce ma na to wpływ. EDIT - 01:50 Chwilę temu odebrałem telefon z terenu Powiatu wołomińskiego - Dzwięki znów się pojawiły. Ich głośność jest jednak wyraźniej mniejsza niż ostatnio, ja osobiście ich nie słyszę. Po prosiłem osobę która przekazała mi informację o nagranie tego, zobaczymy co wyniknie...

pierwsze słyszę, żeby CME miało wywoływać jakieś dźwięki. Niby czym. Poza tym na naszym równoleżniku to nawet zorzy nie uświadczysz trochę mocniejsze musiały by być burze magnetyczne żebyś coś mógł zaobserwować koło Warszawy. Wiesz jak ktoś pierdnie w tym samym momencie jak zaczyna deszcz padać to nie znaczy, że wywołał burze.

TrueLobo trafny komentarz!!!  Czy jak wam czajnik w kuchni zaczyna gwizdać to też chowacie się pod stół i szykujecie na koniec świata??? Zasada jest podobna jak w przypadku elektrowni która spuszcza parę celem obniżenia ciśnienia w kotłach. Wytłumaczył mi to dziadek jak jeszcze chodziłem do zerówki - jak nie obniżysz ciśnienia w kotle jak będziesz robił na maszynach w elektrowni to szczątków zakładu będziesz szukał w ościennych miastach. I azor - mówiłem że nie robi się tego wyłącznie w przypadku awarii elektrowni, zakłady przeprowadzają takie upuszczanie co jakiś czas, najczęściej krótkimi seriami stąd dzwięk ulatującej pary może brzmieć inaczej. Elektrownie w Wołominie: http://mapa.targeo.pl/Zaklad-Energetyczny-Warszawa-Teren-SA-Rejon-Energetyczny~4449232/Zaklad-energetyczny/adres Proponuję też wpisać w google maps frazę : "wołomin elektrownia" będziecie zaskoczeni.

W powiecie wołomińskim (nie licząc ZEC) nie ma żadnych większych elektrowni ani elektrociepłowni.Zakład energetyczny czy podstacja transformatorowa to nie elektrownia. Najbliższa to EC Kawęczyn.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Extremis" data-cid="111546" data-time="1389531522">Najprostsze i najbardziej trafne wyjaśnienie to   E L E K T R O W N I A. A konkretnie spuszczanie pary z elektrowni. Brzmi to  właśnie tak jak w relacji spisanej przez Dariusza. Kto mieszka zaledwie kilka kilometrów od elektrowni w dodatku jeżeli " po drodze " nie ma żadnych zabudowań przeżywa takie atrakcje kilka razy do roku. U mnie w mieszkaniu zwykle nawet okna trzęsą się od tego szumu, ciche rozmowy nie wchodzą w grę. http://wiadomosci.wpr24.pl/uciazliwe_dzwieki_tylko_w_sytuacjach_awarii;16666.html   ( nie tylko w sytuacjach awarii, artykuł jest mocno nieścisły ale opisuje charakter tego ryczenia ) http://wiadomosci.wpr24.pl/niepokojacy_szum_z_elektrocieplowni;8861.html</blockquote>Kilka razy  słyszałam to wredne buczenie z elektrociepłowni Siekirki. Było to przy wietrze wschodnio-południowym. Zabudowania już były Bernanrdyńska, parzysta Czerniakowska itd. Tylko, że wszyscy słyszący wiedzieli, że te dźwięki pochodzą z elektrociepłowni i nikt się nad tym nie zastanawiał.. Tu chyba o coś innego chodzi..

Wydaje mi się że teoria Extremisa może być brana na serio pod uwage.Czytając ten wątek wcześniej miałem pytać się  czy w pobliżu nie znajduje się jakaś elektrociepłownia.A to dlatego że sam niedawno przekonałem się jak taki dzwięk spuszczanej pary z elektrociepłowni znajdującej się jakieś 6 km za miastem może być głośny w mieście, ba nawet nabierał intensywności wraz z odległością od źródła,co mi tłumaczył kolega.Sam słysząc ten dzwięk zastanawiałem się co to za myśliwce "krążą" nad miastem, ponieważ dzwięk był słyszalny z róźnych kierunków  w tym samym miejscu w mieście troche na jego uboczu  i zwiekszał a zaraz tracił swoją intensywność.Przez co przypominał latające samaloty odrzutowe.Zaznacze że był słyszalny na dużym obszarze miasta. Pytanie jakiego rodzaju dzwięk słyszalny był w okolicach Warszawy?Piszecie że " Przypominają one w swym charakterze publikowane te na kanale Youtube, nadchodzą falami..."   ale pewności nie macie.Szkoda że nikt go niezarejestrował.

Nie wiem jak te dźwięki brzmiały, ale ja dwa dni po słynnej obserwacji UFO Brzezówka/Lubzina Ce-1 w 2011 roku o 22:10 słyszałem, z żoną dźwięk jakby kilku śmigłowców stojących w miejscu - dźwięk pochodził z kierunku Magnezytów oprócz mnie inni mieszkańcy też to słyszeli. Trwało to dobre 20 minut i powtórzyło się przed 23:00 do dziś nie mam pojęcia co to było, ale było to cholernie głośne a u nas nie ma żadnej elektrociepłowni w okolicy Ropczyc. Wszyscy twierdzili, że to z Magnezytów ''bo coś sypali'' ... Był to dosłownie jak odgłos kilku lecących śmigłowców. Nigdy wcześniej ani później nie słyszałem czegoś podobnego a mieszkam tu 38 lat.

Latem 2012 roku słyszałam, przez kilka wieczorów, dźwięk podobny do odrzutowców. Dźwięki te trwały około 3 minut i nigdy wcześniej czegos takiego nie słyszałam. Mieszkam 12 kilometrów od elektrociepłowni, więc raczej to nie odgłosy z tamtąd, poza tym pracowałam w ciepłowni kilka lat i nie słyszałam takich dżwięków.