Strona 2 z 4
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 12:37 pm
autor: danut
Ja myślę, że daje się określić dokładnie miejsce, w których coś zachodzi, poprzez inne samopoczucie, nagłą zmianę odczuć, dlatego autor wyszczególnił je, to zaszło po przekroczeniu skrzyżowania. Stało się więc po drodze, dokładnie wiele moich przygód tak zachodziło, w drodze, a nie podczas drzemki czy bezczynności w domu. Uważam też, że to od tego skrzyżowania była prosta droga 1 km, a nie od samego domu, stąd też wszystko może się zgadzać, gdyż do domu mógł mieć dużo dalej. Raczej każdy zna też dokładnie swój czas pokonywania znanych mu odcinków drogi.
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:02 pm
autor: spacemaster92
Hmm możliwe, że da się teleportować w taki sposób. Gwizd to może oznaczać przekraczanie prędkość dźwięku

A powiedz czy w tym czasie jak usłyszałeś ten gwizd to miałeś jakiś zawroty głowy, bóle, rozglądałeś się. Czy moze widziałeś jak się przestrzeń rozciąga przed Tobą czy po prostu byłeś na tym skrzyżowaniu i nagle byłeś już na tym rynku. Bo ja na przykłąd czasem mam tak, że gdzieś idę czy jadę autem i dostaję nagle takiego przebudzenia i zastanawiam się jakim cudem ja już tu jestem jak dopiero byłem tam, a przede mną dajmy na to 20 minut drogi jeszcze. I nie koniecznie chodzi o cel podróży. Tylko powiedzmy kilka kilometrów przed nim. I nie są to też moje zwidy bo nażeczona ma to samo wrażenie.
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:24 pm
autor: danut
No właśnie, nie kojarzcie tego w ten sposób, że pokonując prawie na pamięć jakiś odcinek drogi wasze myśli odlatują gdzieś indziej, to bardzo często się zdarza każdemu, jednak nie o to chodzi w tych przypadkach.
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:26 pm
autor: spacemaster92
Czakrawartin nie zrozumiałeś mnie chyba do końca. Chcę po prostu się dowiedzieć dokładnie co temu toważyszyło. Głównie czy ten gwizd przyszedł nagle w głowie i się przeniósł czy ten gwizd skądś nadciągał obrucił głowę w kierunku gwizdu i w tedy to nastąpiło. Czy miał przytym zawroty głowy, dysfluktuacje równowagi itp. po prostu szczegółów wiecej bym chciał poznać. Uczycia, emocje, doznania w tej danej chwili żebym mógł to sobie bardziej zobrazować jak to wyglądało. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz? Bo, że był gwizd i teleportacja to napisałe ale w ułamkach sekundy czy coś się działo jeszcze. Nie wiem jak jaśniej ci wytłumaczyć o co mi chodzi.
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:32 pm
autor: spacemaster92
No dzięki, że ze mną sie zgadzasz

danut:czyli po prostu ta reakcja to zwykła jak to się dzisiaj mówi zamułka umysłu? hehe dobrze wiedzieć. mimo, że całą drogę z moją nażeczoną rozmawiam i widze trase mam zamułke heheW sumie moze to się zgadzać bo nigdy mi to sie nie zdarza gdy jadę w nieznane. Trochę byłoby nie dobrze jakbym jechał z domu do powiedzmy Warszawy i mnie przeniosło bo bym nie miał jak wrócić hehe
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:50 pm
autor: spacemaster92
Ale nie musisz wszystkiego wiązać z obcymi. Przecież mózg człowieka i jego możliwosci nie są do końca zbadane. Może wszystkie te przypadki to działania naszej nadświadomosci. Może przez pewne wydeżenia jakaś energia się w nas kumuluje. I powiedzmy w przypadku tej teleportacji. Mamy "moc" nałądowaną do maxiumum i nie ma gdzie ulecieć. I idziemy sobie z punktu A do punktu B. I nasza nadświadomosć odczytuje informacje od świadomości i podświadomości, że chcemy tam się szybko dostać. To nadświadomosć wyczuwa okazje żeby tej energii się pozbyć i robi nam taki psikus i nas teleportuje. A gwizd może to było właśnie przeistoczenie się w energię albo naprawdę przekroczenie prędkości dźwięku. Trzebaby wypytać autora listu.
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 2:54 pm
autor: danut
Czakrawartin wyżej napisałam na ten temat, skąd u ludzi to przekonanie, że musi to być "inteligencja
obca"? A może to my nieświadomi tego, że istnieje jakieś "jądro naszej wyższej świadomości" nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo bliska jest nam ta inteligencja i przez to odrzucenie nazywamy ją obcą?? Nie ma tu autora tej relacji z tematu, chyba że Pan Rysiek zaprosi go do nas, dlatego ja nadrabiam za niego. Co się czuje krok po kroku starałam się opisać i odtworzyc.. Nie jest to zagubienie się w myślach, wyraźnie i jasno uczestniczy się w wydarzeniach innych od ciągu tutejszych zdarzeń, nie ma żadnych zawrotów głowy, równowagi tym samym, nie rozglądamy się bo jest jakieś jakby powiązanie wzroku i świadomości z tym co się właśnie odbiera, to przykuwa uwagę. Aha jeśli jesteśmy zabrani z jakiegoś miejsca i poza ta rzeczywistością przebywamy jakąś drogę np. zobrazuje to jakby na odcinkach trójkąta wyobrażającego jakąś znaną nam przestrzeń ABC, to wtedy mogliśmy przeskoczyć z punku A do C jednak wrócić można wcale nie do punktu A z powrotem lecz do punktu B, i wtedy nie pamiętając tego wydaje nam się, że teleportowaliśmy z punktu A do B, a tak nie było.

Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 3:01 pm
autor: danut
Ps. A to C byłoby inno-wymiarowym odpowiednikiem miejsca znajdującego się w naszej rzeczywistości. I tak nawet rozmyslam ten przypadek teraz, to ten chłopak mógł zakupić te produkty i przenieś je tutaj z innego niz właściwy mu czas, to wcale nie spekulacja.. haha Warto dobrze wypytać o ten szczegół. I wyszukałam post, w którym opisuję najbardziej podobne do tego zdarzenie post nr. 2741
http://paranormalne.eu/forum/topic/6382-inne-rzeczywistoci-i-prawdziwoc-ich-istnienia/page-138
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 4:05 pm
autor: Extremis
Namnożyło się teorii, oj namnożyło od teleportacji przez teleportację z winy obcych do teleportacji przez nadświadomość. Gwizd/ dzwonienie w uszach, zawroty głowy po incydencie - pachnie mi tu problemem neurologicznymi np. udar. Jeżeli znał drogę na pamięć bo pomykał ną już dziesiątki razy, równie dobrze mógł ją przejść w stanie wyłączonej świadomości, lub stracił pamięć po dotarciu do celu. Niedługo dojdzie zapewne mrowienie dłoni bez powodu, zaburzenia równowagi i wzroku. Nie mówię tego złośliwie ale na miejscu zainteresowanego wybrałbym się prywatnie do neurologa. dla przykładu:
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111104/ZDROWIEIURODA010101/91683870 http://portal.abczdrowie.pl/pytania/nagle-utraty-pamieci http://domoweleczenie.blogspot.com/2011/03/zaburzenia-pamieci-amnezja.html
Re: Gwizd w uszach i teleportacja?
: pt lut 28, 2014 4:15 pm
autor: danut
Extremis hahaha aleś wyleciał z teorią. Człowieku, czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego czym jest ten poważny problem zdrowotny, jakiego typu chorobą, czy wydaje się Tobie, że może zajść ot tak sobie niezauważalnie??!! Nie pisz bzdur, chłopak miał wtedy lat 15, a ja nieco więcej lecz nadal byłam w doskonałym zdrowiu młodziutką osobą.