Strona 2 z 3

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 12:00 am
autor: Rew
A dziś jakieś 10 minut temu ktoś zadzwonił u mnie dzwonkiem do drzwi i uciekł. Tak bym to sobie tłumaczył, gdyby w tym dzwonku były baterie :) I dlatego znów dziś was odwiedziłem. A to jedno nagrałem kilka lat temu i już wam pokazywałem: https://www.youtube.com/watch?v=MhlHFHLiPxs

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 6:40 am
autor: Zbyszek
Najfajniejsza historyjke opowiedziala mi zacna pani. Gdy sie budzila, to widziala jakiegos faceta stojacego u stop jej meza. .  Obserwujac go jednym okiem, by nie daj Boze rzucil sie na nia , szarpala meza za ramie. Ten duch bal sie najwyrazniej meza, bo gdy maz otwieral rozbudzony oczy, ten dziwny koles najnormalniej znikal. Wtedy znajoma uspakajala sie i czujac  juz bezpieczna , zasypiala. Wielokrotnie go widziala, wzywala nawet ekstra egzorcyste z Grecji. Szur, szur, czyscil egzorcysta za stowala chaupe z demonow, ale zlowrogi koles co rusz przychodzil i zatruwal zonie powietrze. Groznie sie robilo, bo stresa dostala. Babka stala sie czujna, nerwowa troche i zabobonna, choc dla policji pracowala.. Sprawke dalo sie za darmo, bez greckoch specialistow rozwiazac. Punktem zaczepienia bylo szarpanie meza i budzenie go w tym strasznym momencie. Otoz jej maz slamazarnie wylazil cialem astralnym z siebie , w czasie snu i stojac w swoich stopach i stal tak jak badyl. W momencie odzyskiwania swiadomosci dziennej ludzie wciagaja wszystkie hasajace swobodnie poza cialem fizycznym swoje czesci w siebie. Bez scalenia, lub wymienienia  rozsypanych czesci, nie odzyskaja swiadomosci i beda na pol snioca sie dalej chybotac. .Ech jakie jaja sa z powodu rozsypu. Jedno niebezpieczenstwo jest iscie realne i czyni nam ogromne straty w psychice. Otoz do naszych cial doklejaja sie rozne dziwadla i przedskakuja z jednego na drugiego. Mowa o demonach i roznych nalepach, uprzykrzajacych nam zycie. Te nasze, rozsypujace  sie czesci, nie stoja zawsze w stopach. One lataja w rozne miejsca o ktorych snimy, lub sobie tylko myslimy. Ich latanie jest wyobrazaniem sobie a scislej ich latanie czyni wyobrazanie mozliwym. W tych wspominanach miejscach, tez sie do nas cos moze dokleic i przyciagnac spowrotem , do naszego domu, czyli ciala fizyzcnego. A wiec trzeba uwazac nie tylko na zle uczynki ale na osoby o ktorych myslimy.E pewnie i tak malo kto w to wierzy))))))) Hm troche wysilki i da sie to sprawdzic , potwierdzic na wlasnej skorze. Co to nie jest mozliwe?  Ahe he a wlasnie ze jest!!!!!. Posluchajcie Darka o demonach i diablach, troche z przymrozonym okiem sluchac , ale sluchac warto, bo dobre rady daje. Wprowadza podzial na diabla dzialajacego na zewnatrz nas i demona, ktory podgryza  od srodka.  http://youtu.be/xIZodGiIZ-w Sam jestem jak lepiec i mi na glowe samo wlazi. oh ile razy mi wlazily duchy. Odczuwa sie to troche jak utrudniajacy ruchy ciezar po kregoslupie, albo slizgajace sie po gebie pajaki. Cos jak naburmuszenie utrudniajace zadowolenie, rodzaj niepokoju, rozdranienie. Laczymy sie we wspolne cialo odczuwajace  i samopoczicie  meczacego sie ducha staje sie wtedy  naszym odczuciem. Pelna integracja doznan , bez wgladu w pamiec typka a wiec rowniez bez mozliwosci wykrycia przyczyny zlego nastroju.Ale nie, zeby byla zaraz masakra na swiecie i dabelstwo bylo gora!!!Tak sobie nie myslcie!!!!. Ludzie sie czyscza. Opracowali  na calym swiecie rozne zabiegi odrywajace takie naczepy. Jedni rozpuszczaja je w milosci, swietle, inni , ach roznnie, kazdy radzi sobie jak umie.Raz wlazl we mnie typek i to za nic. Wtedy Ivelis narzekal, iz gdy ze mna rozmawia( czy jakos takos), to go za szyjsko  lapie i dusi,- ze demon za mna lata. A wiec patrze sobie raz wieczorkiem , czy jaks koles mi nie siedzi i patrze i  jest. - jeden  typek z pod ciemnej gwiazdy.To ja mu do wora, wynocha!!! Odszedl i wlaz w zone , widzialem jak do niej polaz. Zingorowalem a nastepnego ranka zona wstala napuchnieta z bolem glowy.Hm,-ale dalo sie obczyscic  i bylo znowu dobrze. Szczota po glowie i obczyscilo!!!

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 3:12 pm
autor: danut
Zbyszku wysłuchałam tego Darka - usmarkałam się ze śmiechu, nie z poruszanych kwestii, ale ze sposobu przekazu. :kekeke: No to jak to jest z tym piekłem?..... Pamiętasz jak ja niedawno pogoniłam kobietę, która wsadziła mi długą szpilę w mózg, wyglądało podobnie do Waszych opowieści, ten ktoś obok mnie tak samo przyklnął brzydko i ruszył w pościg za nią, zwiewała, że aż czuć było jej strach.. To autentyczne zobaczenie w półśnie nic nie ma wspólnego z wyobraźnią. U autorki tematu też mogły to być tego typu odwiedziny. Dlaczego? Myślę, że gdyby to było jej OOBE to gdzieś w podświadomości wiedziałaby o tym, lub chociaż przypuszczała. Choć moja koleżanka również w tym stanie pół jawy pół snu zobaczywszy siebie obok dużego kwiatka w pokoju, że coś tam poprawia mu liście, mając jednocześnie świadomość swojego znajdowania się na łóżku wyskoczyła z niego na równe nogi  wybudzając się na dobre, dlatego trudno jest mi odgadnąć reakcje na zjawisko różnych ludzi, musi zależeć to od ich samych, od ich charakteru.

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 7:35 pm
autor: Zbyszek
. To autentyczne zobaczenie w półśnie nic nie ma wspólnego z wyobraźnią. Tak myslisz?A wiesz iz wlasnie delikatne ruchy w cialach niefizycznych powstaja w samym momencie wyobrazania  i nie zaistnieje zaden ruch w wyobrazni , bez wzbudzenia jakiegos  ruchow w cialach neifizycznych.  Ludzie ruszaja sie najczesciej cialem przyczynowym i mentalny. Ruch przycznyowego to ukierunkowanie uwagi w ktoras strone a astralnego, to wyobrazanie przestrzenne.  Ruchy ciala astralnego w swiadomosci fizycznej sa wzmacniaczem wyobrazni, co oznacza iz ludzie z bujna wyobraznia ruszaja sie nim zdziebko czesciej..I takie tam.Troche to skomlokowane ale tez i cudowne w konstrukcie. Posrod tych umyslowotworczych czesci czlowieka znajduje sie JAZN, placek swiatla:))A ze ludzie widza cienie oznacza to iz postrzegaja mysloksztalty astralne z palnu mentalnego, stad astralne postacie maja odcienie szarosci i sa rozymte. Inaczej sie je widzi gdy sie dostrajamy  bezposrednio do palnu astralnego. Staja sie one wtedy wyrazne i ostre w konturach.

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 7:40 pm
autor: danut
Zbyszku wyobraźnia to też jakaś praca mózgu, im bardziej jest on zdolny do abstrakcyjnego myślenia, łączenia, rozwijania się tym może być łatwiejszym ogniwem do wychwytywania wiadomości z poza. Ale podróże poza ciało nie dzieją się na planie wyobraźni- o nie, to  na pewno. :InLove:

Re: "Coś złego"

: wt lip 01, 2014 7:42 pm
autor: Zbyszek
E ja o czyms innym pisze, ale moze innym razem:))

Re: "Coś złego"

: śr lip 02, 2014 10:02 am
autor: Zbyszek
Poza cialem to poza cialem, wtedy gdy jazn znajduje sie wlasnie poza cialem siedzac w cialach duchowych i rejestruje w poza. W kazdym z cial ma odmienna percepcje. Proste. Natomiast wyobrazanie sobie w ciel fizycznym jest lataniem cialami bez udzialu jazni, swiadomosci, lub czesciowym dostrojeniem sie do jakby poza, czyli  oobserwowanie tworow astralno mentalnych powstajacych w nas lub w naszym otoczeniu. Nawet nie pierniesz bez udzialu cial duchowych:))) Tak, ze nie ma zadnej mozgowej wyobrazni. Mozg nas jedynie ogranicza szybkoscia impulsow i laczeniem danych fizycznych  ze zmyslow, tworzac podstawy fizycznej logiki. To, ze mozna skopac komus mozg i nic mu nie dziala, bo padnie bezmyslnie na wiele lat to rybka, gdyz on korzysta z prawa skrycia sie w dziurze, czyly szczelinie jazni wypelnionej bezruchem.

Re: "Coś złego"

: śr lip 02, 2014 11:40 am
autor: danut
Mózgowej wyobraźni nie ma, ale sklejanie się w nieformalną formę poprzez jego możliwości. Świadomość znajduje się i tak poza mózgiem używając go jako narzędzia do realizacji swoich planów. Zbyszku mnie od zawsze intryguje ten Twój podział na ciałka :). W jaki sposób tego dokonaliście, jak żeście je podzielili i to wraz z oddziaływaniem na siebie? Tego nie umiem ogarnąć.. Ok. według ich obserwacji z naszego punktu widzenia, ale czy warto ufać niedoskonałemu przez nas postrzeganiu? Jak dla mnie to wszystkie są równowartościowe, a nawet więcej nasze ciało to tylko twór tymczasowy, więc wydaje się najmniej znaczącym.

Re: "Coś złego"

: czw lip 03, 2014 3:33 pm
autor: danut
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="115157" data-time="1404398701">Katarzyna89, może po prostu ta rodzina nękana jest przez jakiś niematerialny byt od dawna, i to stąd te różańce itp. Muszą sobie z tym jakoś radzić, a pewnie nie wiedzą, że ksiądz nie pomoże... Uważam, że nasz świat jest pełen bezcielesnych inteligencji, także tych złych, tylko nie wiem, na jakiej zasadzie one są do konkretnych osób przyciągane...</blockquote> Bezcielesne inteligencje - ujęcie zainspirowało mnie do spojrzenia na nie jak na zapis każdego ludzkiego czynu, myśli, zamiaru niezależnego od czasu, na stałe wpisanego w istniejący świat. Zło szukające swoich następców, pragnące mieć swoją kontynuację i aby było zrealizowane przez kogoś. W takim ujęciu, zło będzie przyciągane na zasadzie  zaczerpnięcia ze jego puli jakiegoś akcentu, połączenia się z nim i potem oddziaływaniem reszty z tej puli na daną osobowość. Zło pociągające za sobą zło.

Re: "Coś złego"

: czw lip 03, 2014 3:41 pm
autor: danut
Może tak być- mogą to być wolne inteligencje, niepotrafiące tak naprawdę stworzyć silnej własnej osobowości, ani znaleźć się w zespoleniu z sobie przynależną rzeczywistością, czegoś im brakuje do scalenia się w niej i z nią  i może to stąd działają poprzez ludzi, którzy je do siebie przyjmą?