Ebola: Co dalej z Afryką?
Re: Ebola: Co dalej z Afryką?
Zamierzacie teraz się kłócić o to jaki i gdzie rząd światowy powstaje, powstanie czy tez istnieje, w takim wypadku co to ma wspólnego z jedną z najgroźniejszych chorób zakażnych? Ktoś udowodnił iż jakis tam światowy rząd spowodował to co obecnie dzieje sie w Liberii, Gwinei i Sierra Leone czy Mali( szczególnie trzeba tu zwracać uwagę biorąc pod uwagę wielkosć terytorium i wojnę domową)? Takie rzucanie słów na wiatr w zasadzie nie ma sensu. A sytuacja jest naprawdę bardzo poważna w tamym regionie kontynentu, dodatkowo izolację wirusa utrudnia jednen fakt blokowanie ruchu transgranicznego miedzy panstwami w których Ebola jest aktywna , jest iluzoryczny, nikt nie ma nad tym kontroli, druga rzecz, to kiepskie warunki sanitarne, brak sprzetu medycznego itd, itp, a wprowadzane zakazy władz lokalnych o spozywaniu mięsa, zakazy zgromadzen itd, jak na razie nie dają rezultatu, ostatni szczyt w Akrze z lipca tego roku pokazał i organizacje miedzynarodowe nie potrafią zapanować nad rozprzestrzenianiem się wirusa. Za bardzo nawet nie wiadomo który to szczep Eboli w zasadzi, przypuszcza sie obecnie zmarło około 1000 osób, jaka jest liczba zarażonych, tego nikt nie sprawdzi gdyż nikt nie ma takich mozliwości, dodatkowym problemem jest nieufnosć lokalnych władz względem WTO czy róznego rodzaju oranizacji lekarzy którzy są na miesjcu i próbuję przynajmniej w miarę mozliwosci tworzyć kwarantannę, na ile to się zda, nie wiadomo. Co do Europy to państwa które mają czarste kontakty z panstwami Zatoki Gwinejskiej wprowadziły stosowne procedury. O czynnikach ekonomicznych pisał nie będę, wszak wszyscy wiemy ze panstwa ww są biedne, ustanie ruchu handlowego w wyniku zamkniecia granic jeszcze bardziej uderza. Podstawowe pytanie czy wirus przedostanie się na inne obszary Afryki, mimo zapewnien o regionalnych charakterze tej choroby jak to bywało w przeszłości, też nikt nie odpowie na to pytanie. I już na koniec czyli o cyrku medialnym wokół tej sprawy, jak zwykle media zachodnie tworzą obraz apokalipsy niemal, tylko ze tworzenie histerii w tym wypadku nie jest moze jedynie zaszkodzić.Pozdrawiam.
Per Ardua Ad Astra
Re: Ebola: Co dalej z Afryką?
Nie, nie zamierzamy się kłócić. Papież nie potrzebuje nowego rządu świata, on go ma już u siebie. KK na całym świecie należy pod rząd papieża i jego doradców . Problemem z walką z wirusem jest to że tamci ludzie wierzą więcej lokalnym szamanom niż białym lekarzom.Ale nie ma się co dziwić, nie tak dawno mieliśmy mundial, ludzie z Ghany jak i inni na całym świecie przed pierwszym meczem kupowali gadżety, flagi, trąbki, nakrycia głów w kolorach swojego państwa. Pierwszy mecz przegrali i co? szamani znależli przyczynę, nie zawiniła drużyna ale gadżety, dlatego że ludzie je kupowali to dlatego powstała klątwa....... Przed następnym meczem większość już nie chciała gadżetów, bo tak powiedzieli szamani, sklepikarze płakali bo nakupili masę tego towaru..... Drużyna narodowa dalej grała słabo, nie wiem jakie wytłumaczenie szamani potem podali, tego już w audycji radiowej nie powiedzieli......ale to też pokazuje zabobon tamtych ludzi....ok, nie zaśmiecam tematu. 

"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Ebola: Co dalej z Afryką?
Jak sie wydaje ebola jest krokiem na przód w kwestii zmniejszenia liczebności populacji Afryki. Jeśli rozprzestrzeni się na kraje dotknięte AIDS ,epidemia będzie nie do opanowania. Prawdopodobnie dotrze do Chin. A to z powodu dużego zaangażowania się Chińczyków w gospodarkę Afryki. Uciekajac z terenów zagrożonych epidemią ,przywiozą ja sobie do domu . I o ile państwa bogate i zorganizowane społeczeństwa dadzą sobie radę, o tyle III Świat będzie ginął. pamietacie te plastikowe ,dwuosobowe trumny z któregoś z lotnisk USA ? To chyba już się zaczęło.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Ebola: Co dalej z Afryką?
Widziałem te tysiące trumien. Oni wiedzą że kiedyś będą potrzebne.