Nauka a spirytyzm
Re: Nauka a spirytyzm
o iluzji rzeczywistosci mowi sie rownolegle do materializmu i to juz od zarania dzejow a wiec nie jestes az tak osamotniona w swoich dociekaniach
Re: Nauka a spirytyzm
Chodzi o to, że my nie rozmawiamy w tym temacie o iluzji. Iluzja to jest oszukanie zmysłów, zła interpretacja dochodzących do nas bodźców, złudzenie np. wchodzisz do ciemnego pokoju wisi sobie płaszcz na wieszaku a tobie przeobrazi się on w postać człowieka. Iluzja to sztuczki magiczne mające odwrócić twoją uwagę po to, abyś źle coś postrzegał. I tutaj wchodzimy w temat o tym - na czym polega różnica w odurzeniach i halucynacjach podczas nich, uszkodzeniach narządów zmysłu, w tym zły przekaz neuroprzekaźników w mózgu, a widzeniem z pełną świadomością, zupełnie trzeźwą niezakłóconą, tego np. co ktoś inny nie widzi, odbieranie i wchodzenie w interakcje z takim obrazem wraz z oddziaływaniem jego na siebie. Wtedy nie możesz określić tak - materialne- niematerialne, bo to iluzja. Wszystko jest tym samym. Ziarno w kłosie jest takie samo jak drugie w nim, no może ma jakieś małe w nich różnice, ale są jednym, wyrastają na jednym źdźble.

Re: Nauka a spirytyzm
No mowie , ze sie poddaje walkowerem. Ide pograc na skrzypkach. Obiecalem sobie opanowac przez rok ten instrument po rocznym cwiczeniu na elektrycznych skrzypkach, bez zielonego pojecia o muzyce. Zostalo mi jeszcze 4 miesiace a wiec widzisz sama, ze nie moge sie juz
wciagac, bo sobie slowa nie dotrzymam.

Ostatnio zmieniony ndz lis 30, 2014 9:49 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nauka a spirytyzm
O nie, skrzypek na dachu, malarz, tynkarz, rzeźbiarz i OOBE maniak
w jednym. Masz rację za dużo tego, dlatego daje odpocząć.. hmm... na niedługo
.


Re: Nauka a spirytyzm
Czakrawartin zajrzenie głęboko we własną świadomość jest tym samym co szukanie przyczyn i następstw rozgrywających się na co dzień wypadków. Własnie to zrobiłam, zaglądając tam. Fizyka kwantowa jest rewolucją w systemach pojęciowych, odpowiada nam na pytanie co się dziej wtedy, gdy zadaje się pytania te bez możliwości uzyskania na nie inną drogą odpowiedzi. Odgadywanie funkcji własnej świadomości i tego, że każda nawet najmniejsza cząsteczka musi być w jakimś stanie. Próby odgadnięcia tego w jakim, zanurzenie się w procesy powstawania rzeczywistości, dla mnie to jest więcej niż okrojone ze wszystkiego pokazowe dowody mające cokolwiek nam udowadniać.. tzw, rzeczowe... każda rzecz to pusty wytwór, nie warto się nią rozkoszować, bo o wiele wartościowsze jest budowanie własnego umysłu ku piękna świadomości, która jest naprawdę wieczna.
Re: Nauka a spirytyzm
A co pamiętasz z poprzednich żyć że tak zapytam - skoro budujesz piękno swej świadomości 
Założę się, że nic! Ale tonący chwyta się brzytwy

Założę się, że nic! Ale tonący chwyta się brzytwy
