Strona 11 z 16

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: sob wrz 13, 2014 7:11 pm
autor: Andrzej 58
Piszesz Danusiu ,że ten tajemniczy gość robi mi wodę z mózgu a tak w ogóle to straszę.Nic z tych rzeczy.Wszystko sprowadza się do informacji przekazywanych w formie dziwnej mowy,Nie możliwe jest zrozumienie treści jeśli nie wie się do jakich źródeł dana fraza się odnosi.Powiem Ci ,że w dużej części odnosi się to do naszych relacji i osób z tymi relacjami związanych. Gdzie jest mowa o "Enkich"?

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: sob wrz 13, 2014 7:18 pm
autor: danut
"Enkie" to taki przytyk i przykład jak się robi z białego czarne, albo wszystko na siłę przypasowuje do siebie :), bo choćby było odwrotne to i tak znaczyć by miało to samo. Ja chce znać prawdziwe dane tego gościa, tym bardziej skoro ma się on odnosić do moich relacji. :)

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: sob wrz 13, 2014 7:44 pm
autor: Andrzej 58
Do Twoich Danusiu nie odniósł się nigdy, za to Kasia jeśli zechce napisze dlaczego szukała baśni Andersena o królowej śniegu.

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: sob wrz 13, 2014 8:02 pm
autor: Katarzyna_1
Wycięłó mi cały długi post odnośnie Gościa.Widocznioe tak musiało być.Niestety Danut ja też nie znam Jego danych. W kazdym razie rozłożył mnie na łopatki i z dobrej i ze złej strony, Nie wiem czy się odezwie?

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: ndz wrz 14, 2014 7:52 am
autor: synchron
Witam Was,Trafiłam na Was dzisiejszej nocy... niektórych wpisów nawet nie staram sie zrozumieć :) ale niektóre trafiły prosto we mnie przed snem rozpoczęłam czytanie "efekt synchroniczności"śnił mi się taki dziwny sen, że po ulicach biega coś takiego obślizgłego (niby człowiek), przygarbione, bardzo szybkie, nieuchwytne wręcz, plądrujące wybrane domy.zebrało sie nawet konsylium (nie wiem jak określić te grupe, i kim byli) jak to coś złapac. za chwile zaczal wyc alarm ...ktory mnie przebudził ale uznalam ze to nie moj interes i zasnelam dalej.pare minut później zadzwonila ochrona, ze mieli sygnal wlamania (ze nie ma śladów włamania i wszystko jest ok, ale czujka na cos zareagowała i wlaczyl sie alarm w moim biurze) czy to synchroniczność? dwa tygodnie wcześniej (i od tego zdarzenia zaczełam się interesować synchronicznością)obudziłam się dziabnięta przez komara w nadgarstek( od wewnetrznej strony ...w zyly) i mowie do partnera ze komar mnie ugryzl w samobójstwo (skad mi sie w ogole wzielo to slowo w glowie?) za chwile on siada do komputera i dostaje wiadomosc od znajomego, ze ich kolezanka popelnila samobójstwo. przestraszyłam się własnych mysli ...nie znajac tej kobiety myslalam o niej co wieczór, empatycznie wczuwalam sie w jej nieszczescie, z ktorego znalazla tylko takie wyjscie. a pozniej pomyslalam o synchroniczności ...ze to jest dla mnie jakis komunikat po przeczytaniu ktoregos z Waszych wpisow (cos o kłamstwie) doszłam do wniosku ze moj zwiazek to kłamstwo, z którego pomimo miłości do partnera próbuje sie urwac.jestem wspoluzalezniona a moj partner uzalezniony (to juz inny temat ale powielam schematy juz ktorys raz ale teraz jestem tego swiadoma) pomyslalam ze ten zlodziej z dzisiejszego snu to to uzaleznienie, ktore kradnie ze mnie wszytsko i wiem o tym a nie umiem sie uwolnic ...czyli popelniam samobojstwo  myslicie że mozna tak o rozumiec? moze juz jestem tak zafiksowana ze nie widze w tym innego sensu.  a z innych synchronicznosci lub sil wyzszych :)dwa lata temu jak zapalalam znicz na grobie mojej babci, po podniesieniu go z plyty ...utowrzył mi sie usmiech z wody (zrobilam zdjecia dla uwiarygodnienia ;-)) widocznie pod podstawka, po deszczu akurat tak ta woda sie ulozyla ale to bylo takie, jakby babcia sie do mnie uśmiechnęła :)na poczatku lipca tego roku, zmarł mój dziadek (najwazniejszy dla mnie członek rodziny ...chodzi mi o starszyznę oczywiscie, bo dziecko to dziecko i inny wplyw wywiera) pijac poranna kawe następnego dnia ...usmiech utworzył mi się na pianie z mleka (tez mam zdjecie):) ...mimo bólu po stracie, miałam takie poczucie że jest dobrze, że tak właśnie chciał czy to synchroniczność? i jeszcze chciałam sie odniesc do wpisu, ze niektorzy ludzie maja takie same wspomnienia...w ksiazce "Sila czy Moc" opisane jest ze nasze ciało zawiera informacje z calego wszechswiata (troche to uproszcze) :)kinezjologia to sie chyba nazywa (jeszcze nie skonczylam czytac)zadajac sobie pytania zamkniete, na ktore teoretycznie nie znamy odpowiedzi ...napiecie naszych poszczegolnych miesni daje odpowiedz na to pytanieja te ksiazke zlapalam ze wzgledu na alergie pokarmowa ...podobno przykladane produkty do naszego ciala dzialaja na nas wzmacniajaco lub oslabiajaco jeszcze tego nie sprawdzalam :) dodam, ze na sama mysl o jakies trudniejszej rozmowie z moim partnerem mam wiotkie miesnie nog (takie ze az boli chodzenie) ...jakbym nie chciala isc dalej  pozdrawiam WasM.

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: ndz wrz 14, 2014 9:01 am
autor: Zbyszek
Mieszal slowka niemieckie? A to jakis falszywy Niemiec:))Mie sie pdoba mysl, iz swadomosc jest wynalazkiem naury i dokleila sie do mozgu przypadkowo, jak to cala ewolucja ma w sobie , by kordynowac  uklad nerwowy. Wlacza sie i wylacza, gdy jest przydatna  do przetrwania. Mozna ja naswietlac, kopac pradem, podgladac jak dziala. Rajcujace zajecie dla badaczy. A ile wnioskow nawyciagac!! Jest co robic na cale zycie.NA slabosci  tej mysli nie m co patrzec, ze ludzie mdleja gdy jest niebezpiecznie a winni wlasnie wtedy byc ekstra swiadomi. Swiadomosc zwiewa, gdy boli, a winna cierpiec i sie ratowac gdy okret tonie.  Uf, co za kapitan !!!! Zjawiska fizyczne sa zjawiskami 2- dymensyjnymia a te psychiczne nawet wielodymensyjnymi, co oznacza iz mowiacego  czlowieka mozna zrozumiec w roznych dymensjach, z wielkiej odleglosci, nawet jak go juz uchem , czy radarem nie slychac. Zjawiska psychiczne zachodza  w mierzalnym swiecie fizycznym jak i duchowym, Razem, jednoczesnie,  jak braatanki.Raz wylazlem (chyba)w ciele eterycznym w czasie burzy.  Odczuwalem lomot grzmotow jak podmuch wiatru

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: ndz wrz 14, 2014 9:14 am
autor: synchron
Hybrid... ta Twoja grafika oka jest przerażająca ...czytajac w nocy wasze wpisy, musialam przewijac tak, zeby nie widziec Twojego oka bo nie mogłam sie skupic :) w swietle dziennym juz tak nie straszy  :)

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: ndz wrz 14, 2014 10:46 am
autor: danut
Zbyszku powinieneś napisać książkę, nie mogę już nadziwić się świetnym określeniom w Twoich postach, to jest już styl artystyczny, taki który dodatkowo ciągle mnie rozbawia. :) Zacytuję Ciebie jeszcze z innego tematu " Przez ten ubytek pamięci w cyklach lądujemy ciągle  na bagnach. Coś zawsze zabieramy ze sobą, ta mazgana pamięć idei, a wiec jest nadzieja, iż kiedyś zbierzemy jej tyle, iż starczy. Jeżeli fragmenty pamięci rozsiane są w dymensjach, a my zdobędziemy do nich dostęp, to się wreszcie przedrzemy przez te wodorosty." Jest nadzieja, że musi gdzieś już istnieć ten kapitan ogarniający całość naszej rozsianej w różnych rzeczywistościach( nie nauczę się tych dymensji, bo język sobie łamię :)) cząstkowych świadomości samego siebie. Może kiedyś zdobędziemy do niego dostęp, tylko obawiam się, czy nie straciłby przez to  na wartości sens naszego zwykłego doświadczania życia,  jego ciekawość i przygoda. Lądujemy na bagnach, bo często nie wiemy co za co odpowiada, nie nauczyliśmy się żyć w zgodzie z tym całym systemem, nie wykształciliśmy w sobie najlepszych wartości, a bo ciągle ktoś całkowicie zabłądzi i krzyczy i woła nas ku sobie. To włączanie zaś i wyłączanie świadomości ( jej jednej części) może być celowe przez owego kapitana i jakby pod jego nadzorem, ma on wiedzę o całości, więc zna swoją siłę w tym jakie  zdoła pokonać bariery a jakich mu się nie uda), a bo ten to już nie potrafi znieść więcej, bólu, lub psychicznego bólu z jakim nie będzie w stanie poradzić sobie, ogarnąć go rozumem, tak więc niech sobie odpocznie.Mało z tego czasami działa poza doczesną naszą świadomością, jest mnóstwo takich przykładów pomocnej dłoni, dodania siły, działania jakby właśnie skumulowały się do pomocy nam wszystkie te części.

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: czw wrz 18, 2014 6:23 am
autor: Katarzyna_1
CYT;  "a z innych synchronicznosci lub sil wyzszych :)dwa lata temu jak zapalalam znicz na grobie mojej babci, po podniesieniu go z plyty ...utowrzył mi sie usmiech z wody (zrobilam zdjecia dla uwiarygodnienia ;-)) widocznie pod podstawka, po deszczu akurat tak ta woda sie ulozyla ale to bylo takie, jakby babcia sie do mnie uśmiechnęła :)na poczatku lipca tego roku, zmarł mój dziadek (najwazniejszy dla mnie członek rodziny ...chodzi mi o starszyznę oczywiscie, bo dziecko to dziecko i inny wplyw wywiera) pijac poranna kawe następnego dnia ...usmiech utworzył mi się na pianie z mleka (tez mam zdjecie) :) ...mimo bólu po stracie, miałam takie poczucie że jest dobrze, że tak właśnie chciał czy to synchroniczność?" Według mnie to przykład zaistniałej monicji. W duchy nie wierzę, ale w znaki od zmarłych tak. Ja w ostatni dzień zaduszny nie mogłam pojechać na cmentarz, smutno mi było i myślałam o tatcie. Kiedy zobaczyłam jeża, na którego nawet psy nie szczekały uznałam to za znak od taty Jerzyka. Może i jest to jakaś forma synchroniczności? A kanie jak najbardziej. Gdyby inne zwykłe grzyby to zbig okoliczności.

Re: Zagadka synchroniczności i przykłady w waszym życiu

: pt wrz 19, 2014 5:02 am
autor: Zbyszek
Z jedna z corek, chwytamy za to samo jedzonko na stole i to w tej samej chwili.Stol zastawiony jak u Niemca , po brzegi, z gotowanymi jajkami, maselkiem, konfiturami, serkiem, smietanka,szynka, chlebkiem, ze az sie zwala a my ciach. W tej samej chwili chwytamy ta samo reka, za to samo Az strach jesc.