Emilcin wyjaśniony? Nowa książka Bartosza Rdułtowskiego

[van]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="109604" data-time="1385233574">Kolejna argumentacja w stylu Rdułtowskiego czyli "słyszałem", "uważano", "raczej".</blockquote>Czakrawartin przeginasz i to ostro! NIE CZYTAŁEŚ ŻADNEJ ksiązki Rdułtowskiego. Nigdy z nim nie gadałeś. RDułtowksi nie wypowiada się tez tu na czacie. SKĄD WIĘC WIESZ, JAKI JEST STYL JEGO ARGUMENTACJI !!!??? Jakie masz prawo, by coś takiego napisać!? Wyrobiłes sobie zdanie na podstaie tego co ja u napisałem? Skąd wiesz, że trafnie oddaję argumenty Rdułtowskiego? <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="109604" data-time="1385233574">W średniowieczu uważano, że Ziemia jest płaska. Wielu ludzi wierzy w zamach smoleński i potwora spaghetti. </blockquote>Wiele osób wierzy w UFO. Ty też. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="109604" data-time="1385233574">Według mnie to kolejna próba podporządkowania Blani Emilcina, co jest nieprawdą. Więc albo ów fragles jest kolejnym klakierem Rdułtowskiego, albo kolejną osobą, która nie potrafi ocenić sprawy całościowo.</blockquote>Fragles cytuje wypowiedź, czyli pokazuje nowe, istotne dla sprawy fakty. W ogóle nie odnosi się ksiązki Rdułtowskiego. Gdzie tu klakierstwo? Czy Ty w ogóle rozumiesz co znaczy klakierstwo? To co robisz to zwyłe hejterstwo i pomówienia!  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="109604" data-time="1385233574">Więc dla Blani to był żart, więc pomyślał o napisaniu o tym jednej ksiązki... a potem drugiej. A co. pooszukujmy na zdrowie. I poudawajmy.</blockquote>Facet z tego żył! Czy wierzył czy nie to jego sprawa, książki musiały pokazywać, że to jednoznacznie realne wydarzenia, bo inaczej byś ich nie kupił. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="109604" data-time="1385233574"> Ja przypominam, że pod koniec życia Blani troche odpaliło. A to, że nie wierzył w UFO nieco przeczy jego ostatnim słowom, które zostawił na stronie, która nie tak dawno była dostępna w sieci. Ktoś tu strasznie stara sie manipulować informacjami za wszelką cenę...</blockquote>No tak. Jak facet potwierdza Twoje fantazje o świecie, to jest rzetelnym naukowcem, a jak im przeczy, to mu odpaliło. Gratuluje obiektywizmu, ale jeszcze bardziej dobrego samopozucia. A tak swoją droga, to dlaczego uważasz, że mu odpaliło? Jakieś przykłady, ajkies dowody, czy jest to: kolejna argumentacja w stylu Czakrawartina czyli "słyszałem", "uważano", "raczej"

[van]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Triglav" data-cid="109616" data-time="1385237387">Arek 1973: uważasz ze poza Ziemią nie ma studentów? Przeczytałeś ten akapit ze zrozumieniem?</blockquote>Wow. Arek 1973 - pokaż dowód, że poza Ziemią nie ma studentów, albo zamilknij na wieki  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Triglav" data-cid="109616" data-time="1385237387">...nie chce być niegrzeczny, ale uważam że zaznajomienie się tylko z: /tu wymieniasz liste materiałów/daje pełny obraz, pozwalający zaniechać pewnych analiz, badź w ogóle nie brać pod uwagę takich bzdur jak opinia (OPINIA - tylko o p i n i a, wrazenie) przestawiona przez usera Fragles, czy przeinaczanie faktów odnośnie kamienia, itp. To wszytsko może być brane za dobrą monete dopóki się nie sprawdzi materiału źródlowego. </blockquote>Polecam książkę Rdułtowskiego. Tam znajdziesz cały materiał źródłowy. Stenogramy najwcześniejszych wypowiedzi Wolskiego (nigdy, z jakiegoś powodu, nie publikowane przez Blanię), kopie korespondencji Blanii i wiele innych rezczy, które do tej pory nie były publikowane, bo podważają realność wydarzenia w Emilcinie. Zapoznaj się najpierw z nimi a potem wyrażaj swoją opinię. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Triglav" data-cid="109616" data-time="1385237387">Problem jest w tym że większośc ludzi nie myśli logicznie. Wierzymy w to, w co chcemy wierzyć, co jest dla nas atrakcyjne.</blockquote>Spójrz w lustro.

[van]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="observator" data-cid="109638" data-time="1385294882">(...) Z.Blania pisze: "Wolscy potwierdzili że pierwszy raz był (Wawrzonek) w Emilcinie kilka dni temu około dwóch godzin - WCZEŚNIEJ ANI GO NIE ZNALI, ANI NIGDY NIE WIDZIELI. Że się nie znali widać to też było z taśmy Wawrzonka. Potrzeba by pary dobrych aktorów, żeby to tak odegrać, a Jana Wolskiego nie przyjąłby najgorszy teatr. Również Witold Wawrzonek nie wyglądał na Dustina Hoffmana, no może ze wzrostu i skąd mógłby znać ufologiczne niezmienniki? Dużo rozmawiałem z nim o UFO i orientowałem się w jego lekturach - wiedział nie za dużo, zaś lektury były tylko polskie, gdyż nie znał żadnego obcego języka. Nie wyglądało to na zmowę. Witold Wawrzonek nie wydawał się wyjaśnieniem emilcińskiej opowieści."</blockquote>Blania twierdził też w swoich książkach że o Emilcinie dowiedział się nie od Wawrzonka, ale z jego korespondencji z Wawrzonkiem, wynika jednoznacznie, że to od niego wiedział o Emilcinie. Czy Blania jest więc wiarygodny w przedstawianiu związków Wawrzonka z Wolskimi? <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="109643" data-time="1385301762">Sama w sobie książka Rdułtowskiego jest kopalnią wiedzy o Emilicinie i wszystkim co wokół tego się działo.Mankament jest tylko jeden, jest pisana pod z góry założona teze, - fałszerstwo .Nieważne jak ale trzeba to udowodnić.</blockquote>Przyznajesz chyba Arku, że nawet osoba sceptyczna wobec tez Rdułtowksiego może się z ksiązki wiele dowiedzieć i na podstawie zamieszczonych materiałów, szukać innych, niż autor, rozwiązań zagadki Emilcina?

[azor]

Van nie jakiś enigmatyczny Darek tylko realna konkretna znana nie tylko mi osoba, na tym forum.  Ad 1Nigdy nie pisałem, że Darek znał go lepiej niż jego żona, ale go znał ponieważ bywał w Warszawie i próbował Bzowskiemu wcisnąć kit o jakiejś obserwacji. Czytaj ze zrozumieniem.  Ad2. A kto pisał, że musisz wierzyć to już Twoja sprawa ja Cię do niczego nie zamierzam zmuszać, ja go znam rozmawiałem więc znam fakty. Tylko jak się mają argumenty osób jakie przytacza Rdułtowski, którzy nie mogą zza grobu przemówić, tutaj jest osoba żywa. Dlaczego Rdułtowski o niej zapomniał ? Bo nie znał wszystkiego a z góry optował za swoją teorią aby na siłę wyjaśnić Emilcin. Dla mnie cały Emilcin może być ''fejkiem'' i mogę przyznać to komuś kto przedstawi realne dowody na taką możliwość a nie mglistą teorię o hipnozie. Ad. 3 Nie znał Wawrzonka z klimatów ufologicznych ponieważ Wawrzonek nie był żadnym ufologiem jednak czasami odwiedzał Bzowskiego w Warszawie i tam dyskutowali na różne sprawy a więc znał go dość dobrze na pewno lepiej  od autora książki. Co do Wawrzonka może kiedyś sam Darek opowie, ale był zabawny człowiek i w oczach Darka mało wiarygodny. Ad. 4 To jest już czysty absurd z Twojej strony abym ja komuś celowo sugerował słabe umiejętności - To Dariusz mi właśnie naświetlił fakty a nie odwrotnie gdy go zapytałem. Widzisz teraz Ty tworzysz na siłę  spiskową teorię, ponieważ Twoja się sypie i kupy nie trzyma van pomyliłeś fakty z polityką  Być może Darek po Nowym roku zgodzi się na rozmowę, niestety jak większość starych ''weteranów'' nie trafi takich forów czy czatów, które faktycznie nic nie dają. Jeśli nie osobiście spotkam się z Darkiem i nagram rozmowę, ponieważ wiedza ostatniego człowieka o Emilcinie nie może zaginąć.

[van]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="109657" data-time="1385316691"> Ad 1Nigdy nie pisałem, że Darek znał go lepiej niż jego żona, ale go znał ponieważ bywał w Warszawie i próbował Bzowskiemu wcisnąć kit o jakiejś obserwacji. Czytaj ze zrozumieniem.</blockquote>Czyli Wawrzonek wciskal kity? Czyli robił różne mistyfikacje? A to on właśnie, za pośrednictwem Blani poinformował świat o Emilcinie... <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="109657" data-time="1385316691"> Ad2. A kto pisał, że musisz wierzyć to już Twoja sprawa ja Cię do niczego nie zamierzam zmuszać, ja go znam rozmawiałem więc znam fakty. (...)</blockquote>Nie tego dotyczył mój argument nr 2. Dotyczył podwójnych standardów jakie stosujesz, do oceny wypowiedzi za i przeciw Twoim tezom. Darkowi po 35 latach można ufać (znali się "dość dobrze" bo się "czasami" widzieli u Bzowskiego), a żone Wawrzonak nie, bo pewnie męża słabo pamięta. <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="109657" data-time="1385316691">Ad. 3 Nie znał Wawrzonka z klimatów ufologicznych </blockquote>A z jakich? Zawodowych? Towarzyskich? Znali się bo się obaj interesowali ufologią.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="109657" data-time="1385316691">ponieważ Wawrzonek nie był żadnym ufologiem jednak czasami odwiedzał Bzowskiego w Warszawie i tam dyskutowali na różne sprawy a więc znał go dość dobrze na pewno lepiej  od autora książki. (...)</blockquote>Jak rozumiem Darek jest jednym ze współpracowniów Bzowskeigo. Możesz coś więcej powiedzieć o jego zaangażowaniu w pracę grupy Bzowskiego? Przy jakich projektach pracowali razem? W czym Darek Bzowskiemu pomagał? <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="109657" data-time="1385316691">Ad. 4 To jest już czysty absurd z Twojej strony abym ja komuś celowo sugerował słabe umiejętności - To Dariusz mi właśnie naświetlił fakty a nie odwrotnie gdy go zapytałem. Widzisz teraz Ty tworzysz na siłę  spiskową teorię, ponieważ Twoja się sypie i kupy nie trzyma van pomyliłeś fakty z polityką </blockquote>Czyli najpierw spytałeś o Wawrzonka, a dopiero potem opowiedziałeś po co Ci to potrzebne? Czy może jednak było inaczej - najpierw opowiedziałes o całej aferze z książka Rdułtowskiego a potem Darek Ci o Wawrzonku opowiedział?

[arek]

Tak zdecydowanie tak, ale czytajac ja nabierasz niechęci do autora. Ze względu właśnie na to ,że założył z góry tezę - fejk i wszystko co badał to pod tym kątem. Nie miałbym nic przeciwko tej książce gdyby ta teza wynikła z okoliczności przyrody ,ale łączenie powstania fili klubu S-F w okolicy czasu powstania incydentu i tym podobne zbieżności, uważam za nadinterpretacje. Bo w sumie Hermaszewski też poleciał latem 1978 roku w kosmos. Pisałem o strachu ,jego braku wśród ludzi pokolenia wojen, mas na stronie 491 potwierdzenie ,incydenty w Przyrownicy wspomnienie babci  pani Janiny Zielińskiej , widziała w lesie zarówno statek obcych jak i jego pasażerów i nie bała się podejść i zobaczyć dokładniej . Bez moczenia się i innych bzdetów.

[Rysiek23]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="109655" data-time="1385314750">Blania twierdził też w swoich książkach że o Emilcinie dowiedział się nie od Wawrzonka, ale z jego korespondencji z Wawrzonkiem, wynika jednoznacznie, że to od niego wiedział o Emilcinie. Czy Blania jest więc wiarygodny w przedstawianiu związków Wawrzonka z Wolskimi?</blockquote> Nie mam książki pod ręką ale jestem niemal na 100% pewien, że Blania pisał, iż o Emilcinie dowiedział od Wawrzonka i dlatego dosyć sceptycznie podchodził do tego przypadku ale postanowił go sprawdzić. Jak znajdę książkę to podam nr strony.

[arek]

Ale Rdułtowski też napisał ,że Blania dowiedział się o Emilicinie od Wawrzonka. Jest to dokładnie ustalone. Wawrzonek napisał list ekspresowy, potem Blania telegram i telegramem odpisał Wawrzonek .Znali się wcześniej bo Wawrzonek zgłosił obserwacje do TV do programy SONDA ,jego list trafił od Kurka do Blani i tak zaczęła się ich znajomość w 1977 roku , to dlatego Wawrzonek napisał o zajściu do Blani .

[azor]

Van ja nie pisałem że wciskał kity a Ty juz  tak to odbierasz jakby co najmniej był sprawcą wszystkich zdarzeń z UFO w Polsce. Ja Ci mówię, że zgłosił Bzowskiemu jakąś obserwację nie wiem jaką, ale Darkowi się ona nie podobała może była to ta związana ze zdjęciem nie wiem ? Wiesz Van też mam żonę, ale gdyby ktos ją pytał o to co robiłem 35 lat temu, czy byłem tam, czy gdzie indziej nie wiem jakby i co wówczas powiedziała na takich opiniach nie można się utwierdzać to czyste żarty. Tak można ufać bo człowiek tam był trzy razy, znał też Wawrzonka i jego kiepskie umiejętności hipnotyczne. O nie Wawrzonek bardziej interesował się medytacja, jogą, hipnozą śrdnio ufologią. Czy towarzyskich ? Nie wiem, ale Dariusz i Bzowski znali jego żonę Przy okazji Wawrzonek nie miał jednego oka...Van Dariusz był dość skromnym cichym ufologiem i taki pozostał do dziś bez rozgłosu. Co robił wszystko to co robiła grupa Bzowskiego wizje w terenie, rejestracje, wyjazdy, badania, zdjęcia itp. itd. tyle, że oni dużo eksperymentowali z fotografią, radiestezją o czym chyba wiesz.Widzisz nadal z uporem maniaka chcesz utwierdzić swoją teorię o mojej rozmowie. Niestety nic Ci nie da taka zgadywanka, do której próbujesz dopasować swoją teorię. Poczekaj na czat lub rozmowę wtedy możesz wyrobić sobie zdanie. Jak piszesz Arku jeśli tak postąpił Rdułtowski zakładając z góry że to fejk, to nie jest profesjonalne podejście do sprawy, to karygodny błąd tak samo jak od razu z góry zakładać, że to autentyk. Żaden profesjonalny badacz czy dziennikarz tak nie postępuje. Interpretacje to niestety nie dowody a teoria hipnozy do takiej należy. Potwierdzam Blania o sprawie dowiedział się z listu od Wawrzonka van książka do ręki i sam zobacz.

[Andrzej 58]

O czym ta dyskusja.Jeszcze nie zauważyliście ,że po różnych forach trwa akcja promocyjna tego pseudo-badacza .Jak dalej autor BR będzie badał ten przypadek to wyjdzie mu ,że to Wawrzonek jechał furmanką zaprzężoną W Blanię .Obu zahipnotyzowała koleżanka żony pracująca w IPN- ie,której konkubin podkładał bombę pod komisariat MO ,żeby wymusić na nich wersję obciążające służby PRL - u.Wszystko na temat Emilcina jest tu.To relacja samego Wolskiego i ludzi ,którzy byli na miejscu tych zdarzeń.  http://www.youtube.com/watch?v=py0OKs5b4eQhttp://www.youtube.com/watch?v=IInEPtjM59k Reszta jest nieistotna.