Wszechświaty równoległe
Re: Wszechświaty równoległe
Czy aby na pewno wszechświaty równoległe miały być odbiciem lustrzanym "naszego" ? Czy może, jest to po prostu wszechświat, podobny pod względem praw ? I jaki miałby sens równoległy wszechświat, skoro jeden jest tak wielki, że nie ma końca ?
Re: Wszechświaty równoległe
Czy ja wiem, czy ostra jazda..
Zauważ jakims sposobem jeden foton natychmiast wie, co dzieje sie z drugim, jesli wystepuja w stanie splątanym...Trudne i niezbyt osiągalne, jesli pragnie sie przesyłac informacje komus o zupełnie innym składzie, z innej grupy i właściwości,,. a jesli mamy swoje identyczne kopie rozsiane w innych swiatach, rzeczywistosciach,, powinno byc łatwym do osiagnięcia..Czasami tu potrafi sie wytworzyc takie porozumienia z osobami nam najbizszymi, jak matka- dziecka, czy partnerami powiązanymi silna więzia uczuc..itp.Są to osoby bliskie ale nie identyczne, jesli zas nasze wielkie ja jest rozszczepione na kilka, kilkanaście mniejszych cząstek w ogólnym spojrzeniu i nie tylko z naszego postrzegania rzeczywistosci, to każda z nich powinna łaczyc się z inną z tej grupy bez problemu...Myslę, że stąd pochodzi najwięcej docierających do nas wiadomości, których dziwnym zakłamaniem i odrzucaniem nie umiemy prawidlowo odczytac...

-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Wszechświaty równoległe
Tak, tylko cały czas jest to słowo JEŚLI... I o te JEŚLI cały czas chodzi... nikt z nas nie ma takiego postrzegania, żeby widzieć te inne kopie i inne wymiary.... Ale JEŚLIBY się zdarzyło, że jest jednak taka osoba, to jej postrzeganie musiało by wykraczać poza nasz wymiar, po za naszą rzeczywistość.... I to jest ta ostra jazda bez trzymanki , o której wspomniałem 

Re: Wszechświaty równoległe
Soudak niech ci będzie, czyli mam rozumiec, ze "pojechałam ostro, nie zważając na żadne przeszkody,na oslep bez hamulców.."?..
.. Dla mnie to nie jest żadnym przypuszczeniem, lecz faktem zaistniałym, dlatego tak nachalnie zwracam często na to uwagę..Jest jeszcze jedna sprawa, po latach zauważa się dopiero wszystkie ograniczenia, które mogły zaistniec, lub można je było pominąc, wszystko rozgrywa się i tak na poziomie naszej świadomości, która zapewne jest sterownikiem w tej grze...Adax, z tym odbiciem lustrzanym, to nie jest tak do końca, raczej mamy do czynienia z rozbitym lustrem,gdzie w poszczególnych częściach mamy i tak niepełne odbicia całości i nie wszystko to samo się odbija..Nasz wszechświat jest na tyle wielki i niezbadany, że właściwie nie mamy pojęcia co się w nim kryje, co istnieje w nim, poza nim , gdzie się zaczyna, ani gdzie kończy.. dlatego sami nie wiedząc co widzimy, nie możemy sądzic co jest możliwe, ani gdzie się znajduje..

Ostatnio zmieniony wt sie 31, 2010 2:18 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Wszechświaty równoległe
niewiele mam do powiedzenia n.t. światów równoległych i czasoprzestrzeni, ale sekunduję Danucie dedykując poniższy limeryk, który kto wie..,może niedługo będzie mozliwy do wykonania
"Pewna młoda dama imieniem Aurora
Gdy nie pędziła szybciej od światła, była chora.
Kiedy razu pewnego w podróż wyjechała,
Na relatywny sposób się zdecydowała
I powróciła poprzedniego wieczora :rolleyes:
"Pewna młoda dama imieniem Aurora
Gdy nie pędziła szybciej od światła, była chora.
Kiedy razu pewnego w podróż wyjechała,
Na relatywny sposób się zdecydowała
I powróciła poprzedniego wieczora :rolleyes:
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Wszechświaty równoległe
Wiecie co moi drodzy. Konfrontowałem moje podrożę poza ciałem z kilkudziesięcioma wspaniałymi podróżnikami niefizycznymi rożnej maści, Latami wspólnie ćwiczyliśmy i dyskutowaliśmy prywatnie, by ustalić coś pewnego. Udało się nam natrafić na coś co można nazwać światami. Nie wyglądały one jednak na równolegle a bardziej na przenikające się.
Ludzie nie piszą o tym gdyż trzymają wnioski raczej dla siebie.
Wnioski wolnych strzelców, nie maja najczęściej wielkiej wartości ( Danut) , jedynie w grupie daje się coś ustalić, gdyż jest potwierdzane przez większą ilość osób i to tych jeżdżących najostrzej. Jeżeli spisałaś na tym forum, jakieś konkretne wnioski , własne spostrzeżenia, oprócz dwóch przypadków pojawiania się w dwóch miejscach , to proszę podaj mi te wpisy. Chętnie się z nimi zapoznam:)
Jeśli jeszcze nie, to zachecam serdecznie, chętnie poczytamy a i może uzupełnimy jakimś istotnymi szczegółami.
Ludzie nie piszą o tym gdyż trzymają wnioski raczej dla siebie.
Wnioski wolnych strzelców, nie maja najczęściej wielkiej wartości ( Danut) , jedynie w grupie daje się coś ustalić, gdyż jest potwierdzane przez większą ilość osób i to tych jeżdżących najostrzej. Jeżeli spisałaś na tym forum, jakieś konkretne wnioski , własne spostrzeżenia, oprócz dwóch przypadków pojawiania się w dwóch miejscach , to proszę podaj mi te wpisy. Chętnie się z nimi zapoznam:)
Jeśli jeszcze nie, to zachecam serdecznie, chętnie poczytamy a i może uzupełnimy jakimś istotnymi szczegółami.
Ostatnio zmieniony wt sie 31, 2010 6:21 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wszechświaty równoległe
Zbyszku pisałam gdzies tutaj na forum, pewno w tematach "Widmowy lunapark" i "UFO mrzonki, czy rzeczywistośc", gdzies jeszcze, ale juz nie pamiętam..W grupie daje się więcej ustalic, to fakt, tylko, że z moich spostrzeżeń wynika, czasami jednoznacznie, że nie podróżowałam poza ciałem, ale z ciałem, nie było u mnie tez tego punktu wychodzenia z ciała, nie mogę się z tym zgodzic, to było autentyczne, nie byłam zauważana w tym samym czasie w jakims tu miejscu w dziwnym stanie świadomości, itd. ..Dochodziło do przemieszczeń w miejsca odległe, znacznie takie i w taki sposób, że nie udało się wymyślic ani ustalic innego środka transportu..
, mojej podróży do nich w inny sposób niż ten pozostawiony w mojej pamięci- przez podróż w czasie i inną rzeczywistośc.

Ostatnio zmieniony wt sie 31, 2010 7:01 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wszechświaty równoległe
Widzisz masz już gotowa odpowiedz, sama samiusieńka, z paroma cudami na karku.
Podróżuje Jazn i bez znaczenia czym, Jeśli byś w ciele podróżowała to szybko biegasz, bym powiedział i cichutko dodał, ze nie ma takiego biegacza jaki ci się wymarzył.
Większość osób którym się zdarzyły przemieszczenia, wyolbrzymiają swoje przygody, przekomarzając z setka podobnych do siebie osób, ludzi o podobnych doświadczeniach.
Nie, to nie tak ,mówią pewni siebie, skrywając w duszy wątpliwości,- i co z tego ze wy tez!
Tylko w grupie, -inaczej kicha zimna, bym powiedział:)
Podróżuje Jazn i bez znaczenia czym, Jeśli byś w ciele podróżowała to szybko biegasz, bym powiedział i cichutko dodał, ze nie ma takiego biegacza jaki ci się wymarzył.
Większość osób którym się zdarzyły przemieszczenia, wyolbrzymiają swoje przygody, przekomarzając z setka podobnych do siebie osób, ludzi o podobnych doświadczeniach.
Nie, to nie tak ,mówią pewni siebie, skrywając w duszy wątpliwości,- i co z tego ze wy tez!
Tylko w grupie, -inaczej kicha zimna, bym powiedział:)
Ostatnio zmieniony wt sie 31, 2010 7:34 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wszechświaty równoległe
Polecam zapoznanie siew z teorią von Ludigera o ''projekcji'' często o niej wspominam bo jest ciekawa i nie nie możliwa powstała na bazie obliczeń oraz jak xedos wspomniał wcześniej teleportacji w oparci o teoria Heima i innych wymiarów. Panowie my tego nie dożyjemy ale kiedyś z nas będą się śmiać czytając o tym że teraz to zaprzeczamy 

Re: Wszechświaty równoległe
Zbyszku nie zrozumiałeś..
...Kiedys biegałam dośc szybko, ale w tym przypadku to nie ma nic do rzeczy...Pisząc o przemieszczaniu i podróżowaniu miałam na mysli przemieszczenie w naszej czasoprzestrzeni o iles tam kilometrów, podczas gdy ja z moja świadomoscia przemieszczałam się, lecz w innej nie naszej, odległej w czasie i prawdopodobnie miejscu,po to by pojawic sie znowu tutaj w naszej rzeczywistosci.. w danym miejscu i czasie...Są rzeczy dla nas niezrozumiałe tak, że nawet wierszyk Kasi jest jak najbardziej możliwym do zaistnienia... faktem...Ja wcale nie wyolbrzymiam swoich przygód, nie byłam nimi zafascynowana, ani tez nie potrafiłam zrozumiec, nie wywoływałam stanów, nie wychwytywałam momentu i tu napiszę jak sam podałeś wcześniej- nagłego przejścia. Przejścia natychmiastowe, nie widze w tym żadnej podróży od nas w ta inna przestrzeń, ale..??A zebyśmy sie solidarnie pogodzili Zbyszku, to ja mam taki pomysł na wniosek...
..Nie ma podziału na rzeczy i ciała materialne i niematerialne, tak, że i my nie mozemy byc materialna rzeczywistością, bo tak naprawdę istnieje tylko hologram, którego odczuwanie sprawia poczucie bycia tym lub tym człowiekiem, rzeczą na która patrzymy itd..Mysl, słowo tworzą światy i mozna jakims sposobem cofac sie w nich, zmieniac, przemieszczac, a nawet kasowac ,bądź podmieniac, nic tak naprawde nie jest trwałe...jest natomiast zależne od sposobu odczuwania, od asymilacji w danej rzeczywistości, od tworzenia i współgrania z nią..

