[quote name='Orson' post='82553' date='15 marzec 2011 - 21:34']A masz z tym problem? To się nazywa podwójne wykluczenie. Fakt, iż poruszasz takie zagadnienie, pokazuje, jak bardzo należysz do tego środowiska i jak bardzo odpowiadają Ci paranaukowe argumenty. Jednym z nich jest skrajnie subiektywna ocena czyjejś wiedzy, jako wskaźnik, czy osoba ta jest super ufologiem, ufologiem, ufologusiem, czy profanem. To tani i populistyczny chwyt, który można łatwo obalić i dla poważnej dyskusji uczyniono to w XVIII wieku, jak widać, niektórzy są paręset lat wstecz. Ten argument jest jeszcze śmieszniejszy, ponieważ nie tylko polega na skrajnie subiektywnej ocenie, nie tylko bazuje na braku podstaw, ale również przedmiot tej oceny jest płynna. Bo czym jest wiedza o UFO? Znajomość ilości przypadków, teorii, wymysłów, postaci związanych z tą pseudonauką? Może, tak intuicyjnie. Natomiast z racji na to, że jest to pseudonauka, a co za tym idzie nie ma instytucji, doktryny, myśli, tylko nienaukowe teorie, zarzucenie komuś braku wiedzy ogranicza się do myślenia ,,Pan to się ze mną nie zgadzasz, czyli jak się nie zgadzasz, to nic nie wiesz".
To kolejny element, który zbliża ufowierców do wierzących:).[/quote]
Przejdźmy drogi Orsonie po raz kolejny na to, co masz nam do przekazania, a właściwie czego nie masz. Daruje ci twoją dziwną próbę naśladowania stylu naukowego, ale w tym wszystkim zawiera się jeden podstawowy błąd - nieznajomość tematu. No i tyrrada "ogólnikami".
Niezależnie ile ozdobników próbujesz przywołać w swoich wypowiedziach, nie da się ukryć podstawowego faktu, że nie chce ci się lub nie masz zamiaru zapoznawać się z tym, co wymieniasz jako "ufologiczną wiedzę", która wiedzą nie jest.
Twój nieco grafomański tekst o Gwelfach i Gibelinach uważam za próbę zbicia piany na czymś, co w rzeczywistości nie istnieje. Nie ma środowiska ufologicznego, tak jak nie ma cechu ufologów polskich. Osobiście się z tym środowiskiem nie identyfikuje, bo Mariusz mi je skutecznie obrzydził, m.in. dlatego, że robił to co ty - komentował środowisko, nigdy nie odwołując się do innych spraw. Tak samo banalne jest twoje perswadowanie ludziom, że ufologia = wiara, natomiast nie jesteś w stanie przeskoczyć wiarygodniejszych spraw, które mógłbyś znaleźć, jeśli tylko chciałoby ci się ruszyć. Spraw nie związanych z wiarą, lecz nawet technicznymi szczególami.
Poza tym twoim podstawowym błędem jest to, że nie starasz się nawet poznać twojego ufologicznego wroga, twierdząc, ze jest taki a taki, podobny Adamskiemu, wysiaduje nocami i poluje na kosmitów. Tak nie jest i jeśli jeszcze tego nie odkryłeś jest to najlepszy dowód tego, że właściwie celem twojej bytności na forum jest zwrócenie na siebie uwagi, ewentualnie poniżenie kogoś jako intelektualnego karła (nad czym myśle powinieneś się zastanowić).
Właściwie wyrosłeś trochę na Forum jako samorodny sceptyk-specjalista, próbujący wymachiwać legitymacją... której nie masz i którą wymawiasz ufologom.
Odnośnie sytuacji w INFRZe - Z Ryśkiem i resztą robimy więcej niż z całym balastem. Ogólnie nie ma już Grupy INFRA i szkoda, że tego nie zauważyłeś

Ów balast sprawiał, że 90% czasu poświęcaliśmy na sprawy personalne, m.in. łagodzenie twoich fochów i sporów z Edytą, którą teraz się zasłaniasz. Bądź więc mężczyzną z honorem i bez amnezji.
Niestety nie masz możliwości do komentowania sytuacji z Mariuszem, bo po prostu nie siedzisz w temacie i nie masz dostępu do pewnych informacji. Mariusz nie jest poza tym wyrocznią, a kolejnym "komentatorem". I nie odwracaj kota ogonem - zwróć uwagę na siebie, to co masz ludziom do przekazania i dlaczego np. większość osób przestała traktować cię poważnie. Nad Pantanalem nie ma żadnego parasola ochronnego. On po prostu wielokrotnie... wystrychnął cie na gołego dudka i nie umiesz mu się przeciwstawić.