Zabić, na odległość, można tylko śmiechem, albo nudą.
No nie tak do końca.... dużo ludzi zleca zabójstwa innych im niewygodnych osób, na odległość, a to, co się przedostaje do prasy, to wierzchołek góry lodowej... Witam po dłuższej nieobecności

Zabić, na odległość, można tylko śmiechem, albo nudą.
Do zabijania na odleglosc nie potrzeba rekwizytow,wystarczy wyksztalcic w sobie widzenie danej osoby na jawie np.wiszacej lub ulegajacej wypadkowi,trzeba byc na tym bardzo skoncentrowanym no i oczywiscie dobrze jesli jest sie przyslowiowym "medium" i ma sie praktyczny kontakt z energia,reszte zdziala czas rozgraniczony pomiedzy naturalnym prawem przyczyny i skutku,ktos kto wie o co chodzi moze to przyblizyc do kilku dni w mysl zasady ze (czlowiek jest wewnetrznym i nieswiadomym pragnieniem bycia bogiem).Wiara,synchronizacja swoich polkul mozgu,praca nad wlasna wola,koncentracja,wyzeczenia itp.a nawet swiadome wyniszczanie ciala fizycznego dla doskonalosci duchowej.