Strona 3 z 4
Re: Zabić na odległość
: czw mar 18, 2010 1:19 pm
autor: soudak040771
Zabić, na odległość, można tylko śmiechem, albo nudą.
No nie tak do końca.... dużo ludzi zleca zabójstwa innych im niewygodnych osób, na odległość, a to, co się przedostaje do prasy, to wierzchołek góry lodowej... Witam po dłuższej nieobecności

Re: Zabić na odległość
: czw mar 18, 2010 4:44 pm
autor: danut
Orson, a tu mnie bardzo dziwi Twoja wypowiedź jako wiedzącego duzo na temat hipnozy, chociażby, sam pisałeś, że mozna zmienic przez sugestie widzenie u innej osoby. Czy w takim wypadku, nie mozna doprowadzic kogoś np. do wypadku zakończonego smiercią, powiedzmy np. że zamiast autostrady zobaczy plażę, albo basen, co wtedy??
Re: Zabić na odległość
: czw mar 18, 2010 10:30 pm
autor: danut
Czymkolwiek jest hipnoza, jest oddziaływaniem na postrzeganie i psychike drugiego człowieka, skoro w ogóle takie istnieje, to nie mozna zaprzeczyc, że nie moze istniec także oddziaływanie w duzo szerszym pojęciu i o mocniejszym działaniu. Dla nas to "czary- mary", ale...?
Re: Zabić na odległość
: sob mar 20, 2010 5:44 am
autor: dino_24
[quote name='danut' post='67755' date='19 marzec 2010 - 00:30']Czymkolwiek jest hipnoza, jest oddziaływaniem na postrzeganie i psychike drugiego człowieka, skoro w ogóle takie istnieje, to nie mozna zaprzeczyc, że nie moze istniec także oddziaływanie w duzo szerszym pojęciu i o mocniejszym działaniu. Dla nas to "czary- mary", ale...?[/quote]
''danut'' .
Moje zdanie :
Czymkolwiek jest hipnoza , to jest to tylko swoistego rodzaju sugestia , ''sił'' zewnętrznych na psychikę drugiej
osoby (''strzelanie'' paluszkami jak w przypadku pana dr K...... ).
Napewno bez udziału ''sił'' wewnętrznych (powiedzmy ''telepatii'' ) .
Jeżeli na dzisiejszy dzień ''zabijanie na odległość'' za pośrednictwem mózgu byłoby realne , napewno spec
służby USA jak i Israela (pierwszego zainteresowanego ''wynalazkiem'') skorzystałyby z tej ''dobroci'' natury .
''Szamanizm'' o którym wspominałaś nie ma potwierdzeń naukowych , więc trudno gdybać i badać ''coś'' po
omacku .
Aczkolwiek , napewno w tym coś tkwi .
Można tu jeszcze zwrócić uwagę na dość istotną sprawę , dotyczącą ''mocy'' naszego móżgu .
O ile nasz myślowy instrument (zwykłych zjadaczy chleba) jest aktywny w 8 - 12 % , o tyle ten sam mózg
ascety hinduskiego jest aktywny w 18-20 % .
Daje to bardzo dużo do myślenia , zważywszy do czego ''joga'' jest zdolny i w jakie ''stany'' może się
wprowadzać bez uszczerbku dla swojego zdrowia .
Można jeszcze zadać sobie pytanie (narazie - czasowo-czysto retoryczne) , co by było jakby nasz móżg
był sprawny twórczo w 100 % ? .
Ale , niech już zostanie jak jest , bo znając życie , ludki na Planecie , powybijałyby się nawzajem
mając taką ''naturalną'' zabawkę :lol: :lol:
Pozdrawiam
Re: Zabić na odległość
: wt mar 30, 2010 9:11 am
autor: dino_24
[quote name='Pantanal' post='68098' date='28 marzec 2010 - 17:07']Poruszyłeś bardzo ciekawy wątek. Pozostaje pytanie, jak owa aktywność działa, czy da się stymulować i czy jest potrzebna. Nie wiem, czy do końca zgodzę się z opinią, że działa jedynie niecała 1/5 mózgu. Jest to organ tak czuły i skomplikowany, że nie może być tak, że jego większa część jest bezużyteczna. Jeśli tak by było, z pewnością by zanikł jak to w przyrodzie bywa (i jak to się u niektórych dzieje). Natomiast ciekawa wydaje mi się hipoteza mówiąca o tym, że nasi dzicy i mniej zorganizowani przodkowie dysponowali w pewnym rodzaju szerszym zakresem 6-tych zmysłów.[/quote]
Tak , zgadza się , żle się wyraziłem , wiec ''prostuję'' swoje myśli :
Chodziło mi o tę część móżgu - 5 - 7 procentową - odpowiedzialną za nasze abstrakcyjne myślenie ,
która to część jest wykorzystana u przeciętniaka w 8 - 12 % całego swojego potencjału .
Reasumując : mamy w głowach potężne narzędzie z którego korzystamy w 100 % ale
przeciętnie wykorzystujemy ... ułamek jego możliwości .
Pozdrawiam
Dziękuję za zwrócenie uwagi
Re: Zabić na odległość
: pt maja 07, 2010 11:34 pm
autor: ADAX
Wiem, że na odległość będzie można już w niedalekiej przyszłości zabijać za pomocą mikrofal. Ale zabijanie "wzrokiem" ? hmm może, jeśli wykorzysta się do tego jakieś urządzenie, które wraz z współpracą naszego mózgu dokona zbrodni...
Do zabijania na odleglosc nie potrzeba rekwizytow,wystarczy wyksztalcic w sobie widzenie danej osoby na jawie np.wiszacej lub ulegajacej wypadkowi,trzeba byc na tym bardzo skoncentrowanym no i oczywiscie dobrze jesli jest sie przyslowiowym "medium" i ma sie praktyczny kontakt z energia,reszte zdziala czas rozgraniczony pomiedzy naturalnym prawem przyczyny i skutku,ktos kto wie o co chodzi moze to przyblizyc do kilku dni w mysl zasady ze (czlowiek jest wewnetrznym i nieswiadomym pragnieniem bycia bogiem).Wiara,synchronizacja swoich polkul mozgu,praca nad wlasna wola,koncentracja,wyzeczenia itp.a nawet swiadome wyniszczanie ciala fizycznego dla doskonalosci duchowej.
ekhem, i ty w to wierzysz kosmopolita ?