Re: Coś w lesie
: wt paź 19, 2010 6:36 am
Kamkot.
Badaczami może nie , ale nie dziw się.
Wiesz, to jest tak, różni ludzie chodzą po forach, piszą wymyślone historyjki a potem cieszą się że dzieciaki dały się nabrać i uwierzyły w ducha, ufo itd.
Wprawdzie ja ciebie tutaj w temacie ani nie wyśmiałem ani nie obraziłem, ale wierz mi "czy muszę w wszystko wierzyć?". Mam 37 lat i już dość się w życiu naczytałem i naoglądałem, mogę być sceptycznie nastawiony no nie?, przecież ja Ciebie wcale nie znam.
Być może Twoja historia jest prawdziwa, ale także i nie, tego ja nie wiem i nie jestem w stanie tego sprawdzić. Już nie raz niektórzy ludzie na forum dali się oszukać i wierz mi, z czasem podchodzą bardziej sceptycznie do takich nowinek, to chyba zrozumiałe?.
Nie znoszę wrzucania wszystkich do jednego worka, więc powiem tak: Być może opowieść jest prawdziwa, a może nas tylko oszukujesz,,,,,,, ja nie wiem
pozdrowienia
Badaczami może nie , ale nie dziw się.
Wiesz, to jest tak, różni ludzie chodzą po forach, piszą wymyślone historyjki a potem cieszą się że dzieciaki dały się nabrać i uwierzyły w ducha, ufo itd.
Wprawdzie ja ciebie tutaj w temacie ani nie wyśmiałem ani nie obraziłem, ale wierz mi "czy muszę w wszystko wierzyć?". Mam 37 lat i już dość się w życiu naczytałem i naoglądałem, mogę być sceptycznie nastawiony no nie?, przecież ja Ciebie wcale nie znam.
Być może Twoja historia jest prawdziwa, ale także i nie, tego ja nie wiem i nie jestem w stanie tego sprawdzić. Już nie raz niektórzy ludzie na forum dali się oszukać i wierz mi, z czasem podchodzą bardziej sceptycznie do takich nowinek, to chyba zrozumiałe?.
Nie znoszę wrzucania wszystkich do jednego worka, więc powiem tak: Być może opowieść jest prawdziwa, a może nas tylko oszukujesz,,,,,,, ja nie wiem
pozdrowienia