Paranormalne.eu

TrueLobo- podwazyc mozna wszystko ale czy to dowod na to, ze ktos chce nas oszukac albo się myli?



Tak się sklada, ze choc Danikena wogole nie znam i nie czytalem, to nie ulega wątpliwosci kim byli tzw Bogowie z nieba, a o ich obecnosci na Ziemi mozemy sie przekonac tak naprawde i z kultury Majów jak i z ust Aborygenów z Australii czy od szamanów dzikich plemion w Afryce, tak naprawde bez wzgledu na miejsce wszyscy mowia prawie to samo i o tym samym - i to juz jest dowód.

ja sie tylko pytam w czym jest lepszy od innych autorów sci fi piszących powieści bazujące na paleoastronautyce, bo nie mówi, że to fikcja literacka?

to nie ulega wątpliwosci kim byli tzw Bogowie z nieba, a o ich obecnosci na Ziemi mozemy sie przekonac tak naprawde i z kultury Majów jak i z ust Aborygenów z Australii czy od szamanów dzikich plemion w Afryce, tak naprawde bez wzgledu na miejsce wszyscy mowia prawie to samo i o tym samym - i to juz jest dowód.

no tak to nie ulega wątpliwości..., że to jest dowód dla ciebie. Ale jak się jest naiwnym to się wszystko łyknie. Tym bardziej jak się chce zostać przekonanym.

ja sie tylko pytam w czym jest lepszy od innych autorów sci fi piszących powieści bazujące na paleoastronautyce,

Może jego styl pisania? Może te zabawne opisy jak np. dawał łapówę strażnikowi kościółka żeby go wpuścił do piwnicy gdzie miał sią znajdować domniemany grób Abrahama, miało być bez aparatu foto. Deniken zostawił sprzęt u góry a na dole wyciągnął zapasowy i pstrykał ...., strażnik mamrotał coś jakby modlitwę o przebaczenie do nieba , żegnając się przy tym ręką z pieniędzmi .... jakoś tak to było, jego żona (strażnika) wrzeszczała w niebogłosy, Deniken pstrykał fotki a ten biedny gacie miał pełne nie wiadomo czy przed Bogiem albo żoną .

Być może dlatego lubię tego gościa

[quote name='TrueLobo']no tak to nie ulega wątpliwości..., że to jest dowód dla ciebie. Ale jak się jest naiwnym to się wszystko łyknie. Tym bardziej jak się chce zostać przekonanym.[/quote]

Tak samo można łykać kit o tym, że jest to nieprawdą.



Daniken w sumie chyba jak nikt inny poruszył ten temat na tylę, że wzrosło zainteresowanie, jak i także jego osobą. Nawet jeśli wali odgrzewanymi kotletami na przekór geslerowej miszczyni, to i tak należy mu się coś za próbę spojrzenia na ten problem, który istnieje i nie jest wymysłem nacpanych myślicieli greckich, egipskich, hinduskich i kij wie jeszcze jakich. Jego książki czyta się raczej dobrze, choć nie brakuje w nich ułańskiej fantazji. No cóż, jak się chce zarabić, to trzeba nieco pitolić, by było więcej chętnych.

Tak samo można łykać kit o tym, że jest to nieprawdą.

nie nie można. Bo do tego, żeby było prawdą musi być poparte dowodami.



Gdybać, czy stulać bajki to każdy głupi potrafi. Że już nie wspomnę o niektórych jego wywodach, które są tak żałosne, że aż dziw bierze. Czy o jego wypowiedziach gdzie nawet on sam przyznaje, że stulał głupoty.

hmm, czyżbyś czytał jego książki ? bo jeśli tak go nie lubisz to pewnie większości nie czytałeś, śmiem twierdzić, że opierasz swoje tezy na podstawie jednej/dwóch.

Jeśli mnie facet nie interesuję, nie czytam tego co piszę, a jeśli zapoznałam się z kilkoma , bądź więcej to na pewno tak bym o nim nie mówiła.

nie nie można. Bo do tego, żeby było prawdą musi być poparte dowodami.

Jedno pytanie czy wierzysz i uznajesz teorię rewolucji ? w przypadku człowieka ?

hmm, czyżbyś czytał jego książki ? bo jeśli tak go nie lubisz to pewnie większości nie czytałeś, śmiem twierdzić, że opierasz swoje tezy na podstawie jednej/dwóch.

nie, nie muszę czytać jego książek, żeby zapoznać się z jego poglądami i argumentami.

Jedno pytanie czy wierzysz i uznajesz teorię rewolucji ? w przypadku człowieka ?

to nie jest kwestia wiary. teorią to może była jak ją zaprezentował Darwin. Teraz jest faktem(popartą dowodami). A teorią jest nazywana z bardziej z przyzwyczajenia. Tylko prosze nie mów mi, że jesteś wyznawcom kreacjonizmu, albo uważasz, za danikenem, że ludzie krzyżowali się z kosmitami.



Kosmitom jeśli takowi istnieją pewnie łatwiej było by się skrzyżować z krasnalem ogrodowym niż z obcą formą życia(w tym przypadku nami)

nie, nie muszę czytać jego książek, żeby zapoznać się z jego poglądami i argumentami.

hhaaa, no proszę Cię, jak dla mnie poczytałeś, trochę na necie i wyrobiłeś sobie marny pogląd, hmm, na logikę, w szkole nawet uczysz się po to, żeby mieć jakieś zdanie na dany temat, to nie tylko opowieści nauczyciela, ale także osobiste wgłębianie się, a ty czerpiesz wiadomości nie wiadomo skąd, i od kogo, a nie wiesz o czym człowiek dokładnie piszę, jeśli chcemy o kimś mówić, trzeba człowieka choć trochę poznać..dopóki nie przeczytasz moich kilkudziesięciu postów, nie wiesz jaką osobą jestem .....przynajmniej w nikłym procencie. Też mi się kilka teorii Jego nie podobało, ale w 90 procentach facet wie co mówi :-)

Przeczytałem wszystkie książki autora,tyle że to było dawno temu i od tamtego czasu cała teoria przynajmniej w wykonaniu Danikena która przedstawiał w swych pozycjach bardzo się zdewaluowała a to ze względu na rozwój i dziedzin naukowych jak i metod badawczych, pisząc inaczej, fajnie się czytało Danikena, jego książki niejednokrotnie rozpalały wyobraźnię niejednemu z przyszłych ludzi nauki, odkrywców, badaczy, także i moją ale to wszystko.