Strona 3 z 13

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: wt sie 28, 2012 10:48 am
autor: Zbyszek
Nie wiem czym jest ciało fizyczne,ale zaczyna mi działa na nerwy. PO raz pierwszy zacząłem się zastanawiać, gdy przy ognisku bawiłem się z obeowcami w picie piwa. Podleciał do mnie znajomy, mówiąc a chowaj się w krzaki. Nagrywaliśmy film o obe i byl czas na moje nagrania a nie miałem zbytnio ochoty. Tak się jakoś skuliłem, świat mi zszarzał i schowałem w sobie, w środku. Po 2 latach znajoma mi powiedziała,- a wtedy schowałeś się w krzaki zamiast isc na nagrania, ludzie mowili. Rzucało mnie potem po całym placu. Ne zwracałem wtedy uwagi , myśląc iz to po wieczornej medytacji się uczepiło. Ostatnio nie jadłem z braku czasu2 tygodnie na budowie i chyba szlak mnie trafił. Prawie 10 razy mnie rzuciło w podobny sposób, tyle ,iz tym razem ludzie mówią durnoty. mianowicie iz znikam w tym czasie. Zauważyłem u siebie poprawę świadomości w tych skokach, mogąc dobrze obserwować co robię i powiem, iz nadal nie wiem co się dzieje w tym szalonym fizyku. Innym razem zdarzył się wypadek w domu i zona mnie ściągnęła jakieś 300 kilometrów, widziałem przebieg wypadku z perspektywy zony, jakby w niej siedząc i mnie wróciło znowu do pracy.

Wcześniej w spontanach moje ciało fiz. siedziało cicho na miejscu, teraz się mi zwija i leci za mną. Ba, może być nawet jakiś czas niewidoczne po wylądowaniu w miejscu docelowym. I pytam się dlaczego? Co wtedy robię to wiem , skracam sobie droge, idac lub frunac jak krasnal, ale skad te niewidki?



Ide do psychiatry!!! uuu a jak on tez zniknie i wszyscy znikną zanim do nich dolecę.)))

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr sie 29, 2012 1:10 pm
autor: danut
Zbyszku a ja widzę, ze Twoje doświadczenia są trochę odmienne od tych przypisywanych zwykłemu OOBE. Trzymasz bardziej, natomiast z nimi niż ze mną- a to właśnie do moich są bardziej podobne ;) . To nawet te myśli- "Idę do psychiatry"- Też takie miałam po tych opisywanych zdarzeniach, ale jednocześnie śmiejąc się w duchu, myślałam tak- Pójdę i po co?- Albo mnie oskarżą, że robię sobie z nich pyszne żarty, bo byłam logiczna i gdy nic się nie wydarzyło doskonale odbierałam, zdawałam sobie sprawę ze wszystkiego co dzieje się w tej naszej rzeczywistości. Albo, gdyby stał się, aż taki zbieg okoliczności i stało się na ich oczach- to zniknę im z gabinetu, czym ich potężnie wystraszę. :D To się dzieje naprawdę! Podałeś bardzo ważna uwagę, że potrafisz nie jeść i dwa tygodnie. Serio, nawał tych moich zdarzeń przypadł na takie okresy, gdy naprawdę nie miałam czasu, ani gdzie kupić coś do zjedzenia, ani co zjeść. Wszystkie sklepy były do 15-tej, góra 16- tej, a na restauracje to mi brakowało pieniędzy, lub bałam się, nawet tam chodzić nocą. I nie czułam głodu, osłabienia, zmęczenia z tego powodu wcale- i to jest dziwny punkt i myślę, że bardzo ważny.

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr sie 29, 2012 8:45 pm
autor: Zbyszek
e jestem za wszystkim, tyle ze te eteryczne obe malo kto ma i jest male zainteresowanie ludzi w tym temacie, no chyba ze zaczna znikac, w niedziele bedzie audycja o obe eterycznym ,- opowiada Michal Bieganski, przygody troche przypominajaca swiaty rownolegle, nawet podobne do tych fizycznych, pozdro

O tych skokach decyduje przpustowosc i umiejetnosc pracy z ciezka energia, trudny temat, okryty tajemnica ta prekognicja i takie tam. pozdro

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr sie 29, 2012 9:11 pm
autor: danut
Z przyjemnością wysłucham tej audycji. Ja również z kolei nie przeczę tym innym doznaniom. Jakieś tam, tego typu przygody też miałam. Jest miedzy nimi, przede wszystkim różnica taka, że te rzeczywiście wywołuje się jakimś świadomym stanem, odprężeniem, a jednocześnie uwolnieniem i wysłaniem tych myśli. I to się daje wyłapać, człowiek jest świadomy tego, że to zrobił. W drugim przypadku- nie wiesz co się stało, w jaki sposób, ani dlaczego. Tak jak piszesz, masz świadomość co tam robisz, zapamiętujesz, ale wracając tu zdajesz sobie sprawę, że to niemożliwe,bo zwykle coś ci się nie zgadza. I wtedy zadajesz pytania- więc gdzie się właściwie było, jakim sposobem??

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr sie 29, 2012 9:23 pm
autor: Zbyszek
Miachalowi zaczely sie robic przygody w eteryku. Ma jednak spore trudnosci, jego cialo wazy prawie 10 ton, haha, wiec o przemiesczaniu nie ma mowy. Opowiada jak to sie polaczyl ze swoimi jakims czesciami i mogl sie obserwowac, jakies 30 ludzi , niby on, w terazniejszosci w 30 osob, dostal rodzaj poszerzonej swiadomosci i byl swiadomy tego co oni robia, nawet fajnie wyszly te jego opowiesci. A wiec do niedzieli o 20:30 na radiach infry.))) Opowiada rowniez o zmarlym przyjacielu, ktory narzekal na zywych, iz tylko placza i nie chca isc spac, by sobie z nim porozmawiac, jeje i pozdro

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr sie 29, 2012 9:31 pm
autor: danut
O jej, te 10 ton. Ja miałam taki stan jak kiedyś zabawiłam się w samo-hipnozę. Dokładnie, nie da się drgnąć ani palcem, ruszyć powieką, czuje się ten swój ogromny ciężar. Gdzieś świadomość uchodzi, właśnie, pokazała się taka smolista ciemność , a w niej okienko. Widziałam siebie jako małe dziecko, wiedziałam od razu że to ja, a nawet się w nie wczułam- z taką świadomością- chcącą się ratować i powrócić tu, bo co to będzie kiedy wciągnę się w tą rzeczywistość jako to dziecko. Ja się tego wystraszyłam, powiedziałam- "nigdy więcej". Wcześniej przed tym okropnym ciężarem, miałam taki spokojny stan- migały mi obrazki jakichś scen, takich ze swojego życia- z jednej natychmiast w drugą.

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: pn wrz 03, 2012 10:18 pm
autor: Zbyszek
Trafilem juz na sporo opisow znikania w fizyku ciala fizycznego, poszlifuje ten temat. znajoma nawet ogladala w telewizji na zywo jak jakis gosci sie przesuwal o kilkanascie metro, zapewniali iz nie bujda. Jak na razie wyglada mi to na eteryczne obe, z tym, iz zamiast obserwowac srodowisko, jak 10 tonowy Pieczywo w audycji , trzeba miec jakic cel, zmierzac w jakims kierunku. Postrzeglem pewne fazy prekognicji, od ruchow w ciele eteryczhnym az do samego skoku, ze zwijaniem sie, dostrajaniem w wyzsze ciala, znaczy faza do srodka, mowiac jezykiem obeowcow.Zastanawiajace jest oczywiscie to znikanie w fizyku. Zanim nastapi wskok w warstwe fizyczna , mozna byc jakis czas w niej niewidocznym- Tylko ten skok materii, jakis dziw. Mozliwe , ze w samym skoku rozszerzaja sie ludzie koncem , siegajac miejsca ladowania czescia rozszerzonego ciala i przesuwajac swiadomosc w odlegle miejsce ,sciagaja jedynie swoj koniec na poczatek. Jak rozciagana guma przez dwie osoby, ktora mozna rozciagnac na wiele metrow , choc niby ta gumka taka krotka. Potem jedena osoba puszcza koniec i nastepuje przeciagniecie masy gumki, z uderzeniem w palce trzymajacego. Jesli masa ciala skaczacego nabierze predkosci swiatla to skoki z miejsca w miejsce, beda mozliwe( wedle kwantowcow) Skakanie w zwyklym obe jest powszechne. Ludzie koncentruja sie jedynie w umysle na jakims miejscu i bum juz tam sa, takie prawo kaduka pokreconej przestrzeni.) Zadziwiajace jest to fizyczne cialo, ze potrafi sie dokleic do ducha i z nim smigac po grzedach.,- hm

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: wt wrz 04, 2012 3:18 pm
autor: Katarzyna_1
Hey, Zbyszek, nie ma tej audycji z p. Biegańskim w Wolnych Mediach, którą promujesz na swojej stronie. Jak to znaleźć? :Kissy:

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: wt wrz 04, 2012 5:24 pm
autor: Ivellios
W ściśle fajnym archiwum Radia Paranormalium :P mp3

Re: Ciałka - czyli OBE-opowieści

: śr wrz 05, 2012 6:56 am
autor: Zbyszek
Sluchalem pare audycji na radiach. Ciagle przewija sie w nich watek niewyjasnialnosci zjawisk paranormalnych. W przypadku telekinezji (Joasia) mowa o chormonalnych zmianach i przypuszczalnym zwiazku ze stanami swiadomosci. Na NS rowniez trafilem na niesmiala wzmianke zwiazku umyslu z paranormalnym i domniemanym innym wymiarze, jakiejs dziwnej sile przesuwajacej przedmioty a nawet znikaniu ludzi w swiecie fizycznym. Celem tych audycj jest wskazanie pewnej drogi, wnikniecia we wlasny umysl, w jego nieuswiadamiane plany i przypatrzenia sie tym zakrytym przed nami wewnetrznym procesom, towarzyszacym paranormalnemu. Relacje ludzi w paranormalnym brzmia w miare wiarygodnie, gdy sie ich wiecej nazbiera, kazdy sam wyciagnie wnioski. Powinno sie do zimy udac.)