Paranormalne.eu

R. to może być prawdopodobnie.

Pożar gmachu parlamentu Rzeszy w Berlinie w nocy z 27 na 28 lutego 1933. Albo to zrobili ludzie adolfika, albo o tym wiedzieli by później moc dokręcić śrubę szkopom.

Wiadomo że ludzie chorzy na rządzę władzy zrobią wszystko by się przy niej utrzymać.

Oczywiście to może być tylko moja paranoja, a te białe myszki naprawdę mogą być wytworem mojej chorej wyobraźni.

[quote name='RysiekINFRA' post='101725' date='25 listopad 2012 - 19:57']Za chwilę się okaże, że Tusk planował zamach ...[/quote]



Nie planował ... a zaplanował i wykona

tylko , że na ABW , po ostatniej jej ''wpadce'' z Amber Gold ... a to będzie oznaczać , że

ABW stanie się ''firmą'' tylko analityczną i doradczą ... bez możliwości pracy operacyjnej .



I bardzo dobrze , nie będziemy mieć już więcej prowokacji typu : ''Józek Listopad'' ...

wyciąganych na zawołanie z ABW-owskiego magicznego kapelusza .



Widać to było podczas sławetnego ''briefingu prasowego'' kiedy to Wrona i inne ''ślepe

kury'' wystąpiły z prośbą medialną ... by nie redukować dotychczasowych uprawnień

ABW .



Owa prośba została ostro skrytykowana przez były i terażniejszy ''światek'' prawniczy .

Wrona wystąpił tu jako adwokat diabła .

Trzeba także pamiętać o tym , że ''firma'' Wrony jest umoczona w umorzeniu śledztwa

w sprwie przekrętów łapówkarskich w krakowskim Sądzie Apelacyjnym .

Tą decyzję zawetował , PG Pan A. Seremet ... i bardzo dobrze ... nie wolno się cackać

z całym tym q....twem .



I tu wystąpiła ''harmonia'' interesów , łącząca ABW i krakowską Prokuraturę Apelacyjną .

Każda z tych ''firm'' myśli , że ugrała swojego ''szlema'' ...



Kuriozalną i poniżającą zagrywką , było też i to ... , że to Polscy Posłowie musieli się

pofatygować i dojechać na Rakowiecką 2a aby zasięgnąć ''informacji'' u samego

szefa ''firmy'' ... o co kaman

Posłowie z komisji dowiedzieli się tego czego życzył sobie tylko szef ''firmy'' .

... czyli , że ''zagrożenie'' było bardzo realne ...

I to są całe ''spec służby'' .



Nawet gdy dojdzie do rozprawy ... odbędzie się ona przy szczelnie zamkniętych

drzwiach ... a Sąd będzie tylko mógł skorzystać z ''suchych faktów'' zapisanych

na urzędowych formularzykach .

I nikt nigdy się nie dowie jak wygłądały zakulisowe - ''operacyjne'' działania

''firmy'' Pana Bondaryka .

Zawsze można się powołać na ''magiczną'' formułkę typu ... ''ważny interes Państwa na

to nie pozwala'' ...



I bądż tu mądry

Jaki sejm-władza, taki zamach