Strona 3 z 5

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: czw lut 13, 2014 8:18 pm
autor: Przemekkk666
A czy ci bracia to blizniaki jedno jajowe bo nie pamiętam?Jak wiecie dużo jest i było przypadków wzięć czy odwiedzin przez dziwne postaci rodzeństw, zwłaszcza jedno jajowych. Za taki nasz, polski przykład może posłużyć rodzeństwo Witolda i Krzysztofa Rusków.Dodatkowo fakt, iż dzieci są autystyczne może być nie bez znaczenia.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: czw lut 13, 2014 8:39 pm
autor: TheGoon
Witam, kilkakrotnie w swoim życiu miałem coś takiego jak porażenie przysenne ale myślę ,że nikt mnie nie odwiedzał itd. Piszę ten post ponieważ zaintrygowało mnie to ,że ten Pan z artykułu spał na plecach. W moim przypadku też zawsze jak mam to "coś" to leże na plecach chociaż normalnie nie śpię w tej pozycji. Stąd pytanie czy pozycja ma jakieś znacznie bo chyba temu "odwiedzającemu" obojętnie w jakiej pozycji jest człowiek skoro i tak nie może się ruszyć.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: czw lut 13, 2014 9:35 pm
autor: Przemekkk666
Ja nie powiedziałem, że to jest jakaś reguła, chciałem jedynie przypomnieć, że takie przypadki istniały i nie wiadomo czy występuje tu jakaś prawidłowość czy też nie. Dlatego z czystej ciekawości pytanie to kieruję do Azora.Choć podejrzewam, że jak by tak porównać częstotliwość wzięć rodzeństw jedno i nie jedno jajowych, to mogłoby okazać się, że więcej było ich w przypadku tych pierwszych rodzeństw. 

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: czw lut 13, 2014 9:59 pm
autor: azor
Szczerze mówiąc Przemku nie mam pojęcia w sprawie bliźniaków, ale zapytam świadków, druga sprawa znak był po prawej stronie nie lewej, akurat tak się składa, że często śpię na guziku od poduszki i nie mam żadnych śladów, chciałbym jeszcze wspomnieć, że jak na razie nie ma dowodów do stwierdzenia ''wzięć''. Paraliż senny jest częstym zjawiskiem, ale nigdy nikt nie obserwuje się istot/postaci, moja żona również coś takiego miała niegdyś, ale był to typowy paraliż senny, choć nie jest to przyjemne ponoć. Tak świadek jest praktykującym katolikiem, natomiast żona nie, piszę choć to nie ma większego znaczenia.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: czw lut 13, 2014 10:39 pm
autor: Ronin
W tekscie wspomniana jest lewa strona szyi... a uklucie w okolicy prawego migdalka.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: pt lut 14, 2014 1:16 am
autor: Adolf
Doktor Pająk (wiem, żaden autorytet) twierdził, że porwania przez obcych odbywają się regularnie co 3 miesiące. Nie muszą oni zapraszać od razu pacjenta na pokład, robią oględziny na miejscu. Znajomy nakręcił taki dosyć głośny kilka lat temu film jak ufok dźgnął czymś leżącego w lesie żula i było to za dnia. Jeśli można wyśledzić ufoka to trzeba się przyczaić i cierpliwie czekać.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: pt lut 14, 2014 1:24 am
autor: Universe
Witam, wczoraj oglądam program na Discovery Science UFO Bliskie Spokania i od 20 minuty pada dokładnie taki sam opis postaci jak w tym artykule. http://video.anyfiles.pl/UFO+-+Bliskie+spotkania+S01E04+Inwazja+obcych/Nauka+i+technologia/video/96132

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: pt lut 14, 2014 8:01 am
autor: sybreed
tak sobie myśle że w tej rodzinie mogło dochodzić do wielopokoleniowej ingerecji jest taka teoria mówiąca że autyzm u dzieci to efekt  celowych manipulacji genetycznych obcych do poczytania http://www.aliensandchildren.org/Cause_of_Autism_Epidemic.htm ktoś po latach chciał ocenić ofekt swojej pracy ? ja coś wiem na ten temat

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: pt lut 14, 2014 1:40 pm
autor: artemius
Jakiś czas temu znajoma miała bardzo częste przypadki paraliżu sennego połączonego z wrażeniem obecności jakiejś postaci. Nie zdarzało się to może bardzo często, ale wystarczająco żeby obawiała się tego przed każdym pójściem spać. Była przekonana, że ktoś ją w nocy odwiedza wywołując jej przerażenie, zwłaszcza, że praktycznie nie mogła się wtedy ruszać. Kiedyś opowiedzała mi o tym, a była naprawdę przekonywująca. Doszedłem do wniosku, że może rzeczywiście ma nocne wizyty. Poradziłem jej żeby następnym razem spytała tajemniczej postaci kim jest i czego chce, a być może uzyska jakąś informację co pozwoli złagodzić strach. Zrobiła jak powiedziałem jednak zdążyła zadać tylko pierwsze pytanie. Po pytaniu, "kim jesteś?" nie była w stanie już zapytać "czego chcesz?" Osobnik odpowiedział "Książę z Heidelbergu", a znajoma dostała ataku śmiechu. :) Strach minął bezpowrotnie, a jak już wyluzowała to i efekt paraliżu sennego z napadami przerażenia już się nie powtórzył. Okazało się, że to był nazwyklejszy stan półjawy, półsnu z majakami sennymi dającymi wrażenie czyjejś obecności. Jednak dopóki nie zapytała, to była przekonana o realności tych "nocnych odwiedzin"! Od tej pory podchodzę z dużym dystansem do podobnych opowieści. Tak na marginesie, kilka lat później odwiedziłem Heidelberg i okazało się, że ten książę to był niezły zawodnik. Pił tylko wino więc był ciągle narąbany. Jak zwracano delikatnie uwagę czy to tak wypada to zwykle odpowadał " a czemu nie?". Podobno do dzisiaj na winach z Heidelbergu widnieje ta światła sentencja :) Miał największą wtedy drewnianą beczkę na wino, którą do dzisiaj można oglądać na zamku. Umarł kiedy sługa przez pomyłkę podał mu wodę zamiast wina i on się tej wody napił.

Re: Nietypowe „sypialniane odwiedziny” w Łodzi (2014)

: pt lut 14, 2014 2:46 pm
autor: Adolf
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="112381" data-time="1392360796">Adolf, możesz rozwinąć o co dokładnie chodzi z tym filmikiem i co to był za filmik??</blockquote>Swego czasu to była dosyć głośna sprawa, na pewno o niej słyszałeś. Utworzę na to osobny wątek by tu nie zaśmiecać.