
Świecące oczy pod lampą UV!
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
Rave napisał: "Katarzyna....teraz gadasz sensownie!
Też myślę że to może być coś z rzadko spotykanego."Nie rozumiem. Przytoczyłam pozycję literaturową. Nie ma w tym nic rzadko spotykanego, ani nadprzyrodzonego! Ludzkie oczy normalnie świecą pod wpływem światła UV. Różnice wynikają jedynie z różnic zawartości barwnika, co objawia się dodatkowo różnym kolorem tęczówki.

- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="117708" data-time="1413460298">Wierz mi Rave ,że Kasia ma duże doświadczenie z świecącymi częściami ciała.Do tego jeszcze inne doświadczenia wskazujące ,że to świecenie było zamierzone w pewnym celu.Gdy takie anomalia się pojawiają trzeba najpierw wykluczyć naturalne środki mogące ten efekt wywoływać.</blockquote>Teraz mogę to opisać. Wcześniej znali tę historię nieliczni. Dawno temu obudziłam się w nocy przed lustrem w przedpokoju. Patrzę a głowa świeci mi jak żarówka. Stuknęłam się w czoło i mówię do siebie: idż wariatko spać. Poszłam do łóżka. Rano pomyślałam; o kurcze co za sen okropność! Po kilku godzinach dotarło do mnie, że to nie był sen. Miałam mieszane uczucia, różne myśli kłębiły się po głowie. Od tego momentu zaczęły się dziać dziwne rzeczy...- Rawe przeczytaj art. "widmowy lunapark". Co do świecącej głowy w ciemności...
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="117710" data-time="1413461845">Teraz mogę to opisać. Wcześniej znali tę historię nieliczni. Dawno temu obudziłam się w nocy przed lustrem w przedpokoju. Patrzę a głowa świeci mi jak żarówka. Stuknęłam się w czoło i mówię do siebie: idż wariatko spać. Poszłam do łóżka. Rano pomyślałam; o kurcze co za sen okropność! Po kilku godzinach dotarło do mnie, że to nie był sen. Miałam mieszane uczucia, różne myśli kłębiły się po głowie. Od tego momentu zaczęły się dziać dziwne rzeczy...- Rawe przeczytaj art. "widmowy lunapark". Co do świecącej głowy w ciemności...
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.</blockquote>I chwała Andrzejowi58 za to, bo on pierwszy uświadomił mi wiele. Figurę ożywiającego Jezusa w kościele obok Ostramej stanowił żywy człowiek, w peruce i z gębą kredą pomalowaną (pies go je .ł) A ja głupia razem z córką przez kilka lat myślałyśmy, że to jakieś objawinie było.
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.</blockquote>I chwała Andrzejowi58 za to, bo on pierwszy uświadomił mi wiele. Figurę ożywiającego Jezusa w kościele obok Ostramej stanowił żywy człowiek, w peruce i z gębą kredą pomalowaną (pies go je .ł) A ja głupia razem z córką przez kilka lat myślałyśmy, że to jakieś objawinie było.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
dodam jeszcze, że wówczas zupełnie ni brałasm pod uwagę o "przeneirańcach"
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
Tyle się napisałam ale chyba nie w tym temacie. Sorrryyyyy.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="117708" data-time="1413460298">Wierz mi Rave ,że Kasia ma duże doświadczenie z świecącymi częściami ciała.Do tego jeszcze inne doświadczenia wskazujące ,że to świecenie było zamierzone w pewnym celu.Gdy takie anomalia się pojawiają trzeba najpierw wykluczyć naturalne środki mogące ten efekt wywoływać.</blockquote>Co masz na myśli?
- Andrzej 58
- Weteran Infranin
- Posty: 1041
- Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="117710" data-time="1413461845">Teraz mogę to opisać. Wcześniej znali tę historię nieliczni. Dawno temu obudziłam się w nocy przed lustrem w przedpokoju. Patrzę a głowa świeci mi jak żarówka. Stuknęłam się w czoło i mówię do siebie: idż wariatko spać. Poszłam do łóżka. Rano pomyślałam; o kurcze co za sen okropność! Po kilku godzinach dotarło do mnie, że to nie był sen. Miałam mieszane uczucia, różne myśli kłębiły się po głowie. Od tego momentu zaczęły się dziać dziwne rzeczy...- Rawe przeczytaj art. "widmowy lunapark". Co do świecącej głowy w ciemności...
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.</blockquote>Może być tak jak w przypadku z cytatu a może to naturalna sprawa.
Będąc za granicą z dala od rodziny, na urodziny otrzymałam od pewnej starszej wtedy pani zagraniczny markowy szampon. Myłam nim głowę conajmniej 2xw tygodniu. Prawdopodobnie był z proszkiem fluoroscencyjnym bo po jakimś czasie prawie wyłysiałam. W Polsce mąż woził mnie nawet po znachorach. Na szczęście włosy odrosły.</blockquote>Może być tak jak w przypadku z cytatu a może to naturalna sprawa.
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
Moja matka zawsze jak wracała z wywiadówki, to była zła i mówiła, że musiała za mnie oczami świecić
<blockquote class="ipsBlockquote">Dawno temu obudziłam się w nocy przed lustrem w przedpokoju. Patrzę a głowa świeci mi jak żarówka.</blockquote> Może masz aureolę jak święci na ikonach. Po prostu promieniejesz 


- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Froncek" data-cid="117727" data-time="1413494247">Moja matka zawsze jak wracała z wywiadówki, to była zła i mówiła, że musiała za mnie oczami świecić
Może masz aureolę jak święci na ikonach. Po prostu promieniejesz
</blockquote>
a z grzeszności też można mieć aureolę? 




"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Świecące oczy pod lampą UV!
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Katarzyna_1" data-cid="117735" data-time="1413526607">
a z grzeszności też można mieć aureolę?
</blockquote>Na to pytanie odpowiada tu Zbyszek i ja w wielu postach. Zjawiska przemieszczania świadomości i towarzyszące temu zjawiska elektryczne mogą spowodować spięcia
przy ruchu przewodami i towarzyszących temu silnych emocjach - silne emocje wywołuje miłość, ale i nienawiść, to czego w kim więcej ..Froncek, a tak nawiasem te stare powiedzonka są świetne, nie tylko "świecić oczami", ale i "spalić się ze wstydu", "zagotować się ze złości"
czy, że włosy stają dęba ze strachu. 




