Poznałam go dopiero kiedy umarł

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: danut »

Ha.. bo to nie jest takie proste, nie jest pustą informacją pozbawiona uczuc, to właśnie to doslowne tłumaczenie.."dalekie uczucie" sięgające az tak pomimo granic i ograniczeń naszego umysłu.. a gdy bada się przypadkowe osoby no to cóż..:)
Pustak
Infrzak
Posty: 80
Rejestracja: czw lip 22, 2010 7:10 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: Pustak »

Niewiem jakim cudem Oni chcieli udowodnic telepatie poprzez dwie nieznane sobie osoby.

A do tego wyprosic u nich telepatie.
do.be.love.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: danut »

Pustak a był tu tez taki artykuł, że wzieto pod uwagę pary i wynik był zaskakujacy, tylko że znowu nie wzieto pod uwagę, że ludzie ludziom i ich uczucia nie są jednakowe, ze tego nie mozna zmierzyc, odgadnąc..ale tak jak pisze jasny punkt doświadcza sie takiego zjawiska i nie jest to wymysł, a fakt..
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: danut »

Przekazywanie sobie nie tylko mysli, ale i emocji jest faktem.. Nawet przejmowanie( tu wyłapałam z tekstu jasnego punktu, poniewaz jest mi znane takie doświadczenie..:) )-min charakterystycznych dla danej osoby w momencie jakiegoś duchowego połączenia z nią, przez tą drugą.. Pamiętam jak żartowaliśmy z bliską mi osobą-"Ukradłaś mi duszę, oddaj moją duszę..:)", ale te słowa nie były do końca pustym żartem, może tylko nie o kradzież tu chodzi, ale właśnie o połączenie.. Jest tez charekterystyczne dopasowywanie się osób, towarzystw, przyjaźni, ludzi z którymi lubimy byc, a tych, którzy nas odpychają i tu nie chodzi o coś co możnaby było określic, wystawic temu regułkę, a bo dlatego że.. np. ma takie same zainteresowania, podobny charakter, itp. bo właśnie nie ma takiej zasady, a po prostu kogoś się lubi albo z góry nie..ktoś przyciaga naszą uwagę albo w ogóle nas nie interesuje..i tu sprawdza sie stare przysłowie np. "Szuka doba doby, do swojej podoby"..Ale jest tez cos niebezpiecznego w tym wszystkim, jakis haczyk, który znalazł sposób na wykorzystywanie tych połączeń, podpinanie się właśnie pod nie, przekierunkowywanie, wirus, który coś z tego czerpie..furtka do przyssania się do ludzkich dusz..czy na tym polega fałszowanie ludziom rzeczywistości i mylenie dróg..??..Hipnozopodone przesyłanie sugestii, manipulacje.. próby przekazywania i tych niechcianych emocji, sugestii, myśli, odczuc.....??..W moim temacie tez weszlismy trochu na ten temat.. Jasny punkcie zwróciłas tam uwagę na odczuwanie co i kiedy dzieje się z drugą osobą.. też jest to przeze mnie zauważone, ale jest też coś i tez ogólnie znane odczuwanie, ze ktos np. ci złorzeczy, obgaduje itp..:) Wyraża się to w takich dosyc nieprzyjemnych odczuciach, tez fizycznych.. Jeszcze inna sprawa..-Soudak tam odpisał Ci trochu pośpiesznie..:"Tak pamiętam, to jest jak dla mnie najbardziej fascynujące doświadczenie...

To forma przekazu, przekazywane są w ten sposób emocje..."...- :)

Ja to odrazu przerobiłam i wiem co miał na myśli i wiem, że napisał to pospiesznie, pod wpływem chwili, nie orientując się, że Twój akurat tamten przykład nie był fascynującym doświadczeniem, a raczej w moim pojmowaniu przyprawił Cię, wtedy o jakis lęk, niepokój..
jasny punkt
Infrańczyk
Posty: 165
Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: jasny punkt »

. Jasny punkcie zwróciłas tam uwagę na odczuwanie co i kiedy dzieje się z drugą osobą.. też jest to przeze mnie zauważone, ale jest też coś i tez ogólnie znane odczuwanie, ze ktos np. ci złorzeczy, obgaduje itp.. :) Wyraża się to w takich dosyc nieprzyjemnych odczuciach, tez fizycznych.. Jeszcze inna sprawa..-Soudak tam odpisał Ci trochu pośpiesznie..:"Tak pamiętam, to jest jak dla mnie najbardziej fascynujące doświadczenie...

To forma przekazu, przekazywane są w ten sposób emocje..."...- :)

Ja to odrazu przerobiłam i wiem co miał na myśli i wiem, że napisał to pospiesznie, pod wpływem chwili, nie orientując się, że Twój akurat tamten przykład nie był fascynującym doświadczeniem, a raczej w moim pojmowaniu przyprawił Cię, wtedy o jakis lęk, niepokój..



[/quote]

Tak Danut,slusznie zauwazylas,powiem moze tak..Moj macierzysty temat nosi tytul>Poznalam go dopiero kiedy umarl<,nie moglam trafniej zdefiniowac tego co nastepowalo i nadal nastepuje.Odczuwanie fizyczne,jego nastrojow przed jego smiercia i po smierci,bylo mi bardzo niezrozumiale,z uwagi na to ze wczesniej takie zjawiska odrzucalam,kiedy bylam mala dziewczynka,nastolatka i w doroslym juz zyciu,pislam juz o tym.

To co napisal Soudak,ze jest dla niego fascynujace,dla mnie jest jasne bo wiem o czym byla mowa,ale ty rowniez na to wpadlas,jak widze ;)

Nie znam sie na tych rzeczywistosciach itp,wiem tylko tyle ze odbieram cos i wiem od kogo,wiem ze mam obrazowe sny,ktore sa przepowoiadajace,i wiem kim jestem,tak mi sie przynajmniej wydaje :D ..

Powiem ci co mial nasz kolega na mysli piszac to,jak wiesz nie mozna na tym forum odslaniac wszystkiego,bo jest forum otwartym i wielu ludzi szydzi w ogole z tego co opisujemy,a szkoda!!!

Pamietasz kiedy opisywalam,sen gdzie dziadek w noc swojej smierci,przyszedl sie ze mna pozegnac,chcac mnie wycmokac?,nakazal mi tez pomoc mojej ciotce,co zrobilam oczywiscie,raz i drugi i trzeci..ale ta pomoc okazala sie jak nabieranie sitem wody,bezskuteczna.Ciotka juz nagminnie zwracala sie do mnie o pomoc,w koncu mialam juz dosyc,bo znam sytuacje.Zaczely sie epitety i tego nie wiem ale przypuszczam ze tak bylo,bo znam ten typ czlowieka,mysle tu o zlozeczeniu...Po chyba trzech dniach,obudzilo mnie stukanie w komode,obok mojego lozka,jestem juz przyzwyczajona do takiego rodzaju przebudzania,wiec otworzylam oczy,ale nawet sie nie odwracalam..stukanie ustalo a ja probowalam zasnac,zamykajac oczy poczulam zawroty glowy i nagle pojawil sie obraz...kamienie,jeden po drugim spadaly na siebie tworzac kamienny mur,dostalam ochrone przed zlozeczeniem,ktos otoczyl mnie opieka.Pmietam tu slowa Darka,kiedy odchodzac powiedzial..<.nie bede juz tak czesto przychodzil bo widze ze dajesz sobie rade,nie zostwoam cie tu samej,sa wokol ciebie inni,przychylni tobie,ale wroce kiedy bede ci potrzebny>.Jak mowie nie znam sie na tych tematach o przechwytywaniu i przeinaczaniu ani na jakis tam wirusach,ale to co odbieram jest dla mnie konkretne i skierowane prosto w serce sprawy...i to co zawieral tekst piosenki.<.Ty to zrozumiesz i tylko ty bedziesz wiedziala kim jestem>,miliony sceptykow i miliony krytykow,nie sa mi straszne,bo to co jest tak oczywiste dla mnie dla nich zawsze bedzie nie do pojecia,a dlaczego tak jest,to juz jest ich problem :D
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: soudak040771 »

Soudak tam odpisał Ci trochu pośpiesznie..:"Tak pamiętam, to jest jak dla mnie najbardziej fascynujące doświadczenie...

To forma przekazu, przekazywane są w ten sposób emocje..."...-


Nie chodziło mi konkretnie o doświadczenie Jasnego Punktu, ale napisałem o tego rodzaju doświadczeniach ogólnie... Uczucie strachu, bólu, smutku, gniewu, miłości, radości itd .... gdy zrozumiemy, dlaczego np. wchodząc do danego pomieszczenia nagle panicznie się boimy nie wiadomo czego, gdy zrozumiemy że jest to przekaz, wtedy zastanawiając się nad tym głębiej, odkryjemy, że jest to jedno z najbardziej fascynujących doświadczeń...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: danut »

A miejsce ma równiez swoją atmosferę..:) następny fakt, tak jakby te informacje tam pozostawały, zapisywały się, nie na darmo się mówi chcesz sobie cos przypomnic wróc w to samo miejsce.. Wiecie co- forum- rozmowy, informacje.. od niektórych tu sygnał, że jest nowy wpis potrafi mnie nawet obudzic, sprzed ostniej chwili drzemie sobie spokojnie i chyc...mało widze , ziewam, ale czytam.. :D ....
jasny punkt
Infrańczyk
Posty: 165
Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: jasny punkt »

[quote name='danut' post='81153' date='12 luty 2011 - 17:56']A miejsce ma równiez swoją atmosferę.. :) następny fakt, tak jakby te informacje tam pozostawały, zapisywały się, nie na darmo się mówi chcesz sobie cos przypomnic wróc w to samo miejsce.. Wiecie co- forum- rozmowy, informacje.. od niektórych tu sygnał, że jest nowy wpis potrafi mnie nawet obudzic, sprzed ostniej chwili drzemie sobie spokojnie i chyc...mało widze , ziewam, ale czytam.. :D ....[/quote]





Danusia,to uzaleznienie :lol: ...zartuje a tak powaznie to miejsca maja swoja atmosfere,bardzo dobrze wyczuwalna.Osobiscie nigdy nie wchodzilam do miejsc gdzie ktos umarl,a juz o dotykaniu przedmiotow nie bylo mowy.Pamietam jak zmarla nestorka mojej norweskiej rozdziny,zmarla w fotelu,zator w plucach..kiedy wchodzilismy tam po jakims czasie,zatrzymalam sie przy drzwiach i ani kroku dalej nikt mnie nie mogl namowic a fotel w ktorym siedziala mimo ze byl nowy,wyladowal na smietniku...moja fobia paralizowala mnie totalnie...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: danut »

Wcale to nie żart..:(, a uzaleznienie jak nie wiem...:) , tzn. też...
soudak040771
Homo Infranius Plus
Posty: 702
Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
Kontakt:

Re: Poznałam go dopiero kiedy umarł

Post autor: soudak040771 »

nie na darmo się mówi chcesz sobie cos przypomnic wróc w to samo miejsce..


Przypomnieć, albo zrozumieć. Jeżeli np. jakiemuś policjantowi nie idzie śledztwo, to wraca do miejsca, w którym ono się wydarzyło. Bo często jest tak, że jakieś ważne rzeczy umknęły mu jeszcze na samym początku...... Jeżeli ktoś dostawał jakieś przekazy i do końca ich nie rozumie z rożnych względów, to powinien się cofnąć do pierwszego i go przeanalizować nawet kilka razy...
Zablokowany

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”