1961: UFO wisi nad Warszawą
- observator
- Infranin
- Posty: 272
- Rejestracja: śr mar 07, 2012 2:35 pm
- Kontakt:
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
[quote name='arek' post='98860' date='10 lipiec 2012 - 15:56']Dlatego nawet przy " 0 " wiatru obrót Ziemi uniemozliwia tak długa obserwacje obiektu "stojącego" w tym samym miejscu. W 8 godzin przeciez Ziemia robi 1/3 obrotu .
Skoro leciały tam migi to piloci musieli widzieć ten obiekt ,a skoro widzieli ,musieli to zgłosić .A co za tym idzie ,byliby wysłani do sprawdzenia co to . Tym przecież zajmuje się obrona powietrzna .[/quote]Drugi świadek twierdzi że "obiekt płynął niezmiennie na zachód", "zszedł po zmroku około 20:30". Rozumiem że użyte słowo "zszedł" oznacza że zaszedł za horyzont. To dowodzi że obiekt nie stał w miejscu względem pow. ziemi, lecz powoli acz jednostajnie dryfował na zachód. Gdyby był w jakiś sposób unieruchomiony w przestrzeni, to jego ruch byłby pozorny, bo wywołany obrotem Ziemi. Wówczas jego pozorny dryft nie byłby linią prostą, lecz łukiem koła, podobnie jak gwiazd. Świadek twierdzi (nie wiem na ile precyzyjnie) że był to jednostajny ruch od zenitu na zachód. Przypomnę że gwiazda przechodząca w pobliżu zenitu na naszej szerokości geograficznej nie zachodzi na kierunku zachodnim, tylko odchyla się w kierunku północnym. Przykładowo taką gwiazdą dobrze ilustrującą ten przypadek jest Alfa Woźnicy, która góruje w pobliżu zenitu, ale nawet nie chowa się pod horyzontem kiedy dołuje na polnocy.
Skoro leciały tam migi to piloci musieli widzieć ten obiekt ,a skoro widzieli ,musieli to zgłosić .A co za tym idzie ,byliby wysłani do sprawdzenia co to . Tym przecież zajmuje się obrona powietrzna .[/quote]Drugi świadek twierdzi że "obiekt płynął niezmiennie na zachód", "zszedł po zmroku około 20:30". Rozumiem że użyte słowo "zszedł" oznacza że zaszedł za horyzont. To dowodzi że obiekt nie stał w miejscu względem pow. ziemi, lecz powoli acz jednostajnie dryfował na zachód. Gdyby był w jakiś sposób unieruchomiony w przestrzeni, to jego ruch byłby pozorny, bo wywołany obrotem Ziemi. Wówczas jego pozorny dryft nie byłby linią prostą, lecz łukiem koła, podobnie jak gwiazd. Świadek twierdzi (nie wiem na ile precyzyjnie) że był to jednostajny ruch od zenitu na zachód. Przypomnę że gwiazda przechodząca w pobliżu zenitu na naszej szerokości geograficznej nie zachodzi na kierunku zachodnim, tylko odchyla się w kierunku północnym. Przykładowo taką gwiazdą dobrze ilustrującą ten przypadek jest Alfa Woźnicy, która góruje w pobliżu zenitu, ale nawet nie chowa się pod horyzontem kiedy dołuje na polnocy.
Ostatnio zmieniony wt lip 10, 2012 3:49 pm przez observator, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Tak , tylko ,że niektórzy świadkowie podają inne kierunki ,np.z północy na południe.To sugeruje ,że obiekt zmieniał kierunek lotu .W sumie jedna rzecz jest pewna coś latało około 8 godzin nad polską ,dla uspokojenia opinii publicznej określono to jako balon -bez wyjaśnienia kto go wypuszczał. Pod tym wzgędem należało by go nazwać niezidentyfikowanym obiektem latającym .Na to ,że to balon też przecież nie ma dowodów.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
[quote name='Czakrawartin' post='98863' date='10 lipiec 2012 - 17:48']Jest pan nadętym i brutalnym bufonem panie Miazga - tyle można powiedzieć. Oprócz błędów w metodologii powinien się pan nauczyć czegoś jeszcze - nie ma ludzi nieomylnych, a pana wnioski nie są jednoznaczne. To, że ktoś coś pisał i że panu się zdaje, że nie ma przypadków, o niczym nie przesądza. A więc albo dokładna analiza 'pro' i 'contra; albo dalej jakieś dąsy. Ja jedno zdanie, pan 10 - tyle, że bez sensu. Naucz się kolego przyjmować krytykę!!! Zgodzę się z wnioskami Arka i Observatora - trzeba zadać sobie też pytanie, dlaczego nie zdecydowano się zestrzelić obiektu, skoro istniało przekonanie, że to balon. Arek poruszył też ważny temat, a mianowicie zachowanie władz odnośnie incydentu i ewentualna próba jego wyjaśnienia. Warto tutaj znowu spojrzeć na to, co pisał 'Ekspress Wieczorny' (i czego nie zauważa pan Miazga - oj, kolejny, kolejny bład), że właściwie sugerowano że o balon produkcji zachodniej i nie wywołało to raczej jakichś wielkich reperkusji. Pozostawienie sprawy w statusie quo okazało się strzałem w dziesiątke - nikt nic nie wie, więc o tym zapomnijmy.[/quote]
Niestety ale Panu w złośliwej bezczelności nie dorównam czy w tym czy innym wątku - nadal nie potrafisz a moze nie chcesz wyjasnić jakim prawem balon tkwi aż 8 godzin bo przerasta to Twoją ''wiedzę'' nadal nie rozumiesz nawet co oznacza UFO więc poszukaj w necie znacznie tego skrótu a potem pisz o ''wierze'' !!!
Niestety ale Panu w złośliwej bezczelności nie dorównam czy w tym czy innym wątku - nadal nie potrafisz a moze nie chcesz wyjasnić jakim prawem balon tkwi aż 8 godzin bo przerasta to Twoją ''wiedzę'' nadal nie rozumiesz nawet co oznacza UFO więc poszukaj w necie znacznie tego skrótu a potem pisz o ''wierze'' !!!
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
[quote name='arek' post='98878' date='10 lipiec 2012 - 22:30']Tak , tylko ,że niektórzy świadkowie podają inne kierunki ,np.z północy na południe.To sugeruje ,że obiekt zmieniał kierunek lotu .W sumie jedna rzecz jest pewna coś latało około 8 godzin nad polską ,dla uspokojenia opinii publicznej określono to jako balon -bez wyjaśnienia kto go wypuszczał. Pod tym wzgędem należało by go nazwać niezidentyfikowanym obiektem latającym .Na to ,że to balon też przecież nie ma dowodów.[/quote]
Arku pasuje aby w/w Panowie jeszcze przeczytali artykuł z UFO rocznik 97 w postaci opinii Pana Piechoty - nadal NIKT tutaj nie wyjasnił jakim prawem balon tkwił czy nawet poruszał się 8 h nad W-wą kazdy unika tego szczegółu aby dopasował sobie tylko tezę balonu - dla mnie to cos mozę być nawet dmuchanym słoniem, ale jeśli to ''coś'' tkwi aż tyle godzin powinno dać więcej do myślenia niż wyjaśnianie tego obiektu balonem no, ale każdy ma prawo do swoich opinii nawet tych głupich, a ja nie muszę się z nimi Arku zgadzać czego jeden Pan tutaj kompletnie nie rozumie.
Arku pasuje aby w/w Panowie jeszcze przeczytali artykuł z UFO rocznik 97 w postaci opinii Pana Piechoty - nadal NIKT tutaj nie wyjasnił jakim prawem balon tkwił czy nawet poruszał się 8 h nad W-wą kazdy unika tego szczegółu aby dopasował sobie tylko tezę balonu - dla mnie to cos mozę być nawet dmuchanym słoniem, ale jeśli to ''coś'' tkwi aż tyle godzin powinno dać więcej do myślenia niż wyjaśnianie tego obiektu balonem no, ale każdy ma prawo do swoich opinii nawet tych głupich, a ja nie muszę się z nimi Arku zgadzać czego jeden Pan tutaj kompletnie nie rozumie.
Ostatnio zmieniony wt lip 10, 2012 8:27 pm przez azor, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
[quote name='azor' post='98882' date='10 lipiec 2012 - 22:26']... no, ale każdy ma prawo do swoich opinii nawet tych głupich, a ja nie muszę się z nimi ... zgadzać czego jeden Pan tutaj kompletnie nie rozumie.[/quote]
Drogi Arku ... są ludzie ''zamki'' , są
i ''klamki'' ... musisz to rozróżnić
.
Dla jednych słoń to ... jowialny Pan ''Trąbalski''
... dla drugich to ssak z Rodziny
słoniowatych .
Powyższy obiekt tyle miał wspólnego z balonem co rak rzeczny z ''Ars amandi'' .
Nieznajomość podstaw fizyki , przyrody , geografii fizycznej ... prowadzi do wyciągania
powyższych błędnych wniosków .
Wiatr jako składowa pogody - wieje zawsze , z mniejszym bądż większym natężeniem ...
ale wieje ... choć nie wyczuwalny .
... chyba , że powierzchnia planety będzie równa jak tafla lodu ... i ciśnienie const.
wiaterku nie będzie .
Więc jakie prawa przyrody wystapiły w tym dniu , że obiekt nazywany tu przez niektórych
balonem zawisł spokojnie w przestrzeni na 8 godzin ??
... można założyć takie rozwiązanie w rozważaniach akademickich ... w przypadku gdyby
był na ''uwięzi'' .
W przeciwnym razie masy powietrza zawsze go będą znosić z obszarów wyższego ciśnienia
w obszar o mniejszym ciśnieniu [barycznym] .
Więc obiekt na pewno nie był balonem [ choć
niektórych robi w ''balona'' ] , w pełnym tego słowa znaczeniu , czyli wypełniony
gazem bądż ''mieszanką'' lżejszą od powietrza .
Jeżeli by tak było ruch jego w przestrzeni byłby ewidentny i zauważalny .
Drogi Arku ... są ludzie ''zamki'' , są
i ''klamki'' ... musisz to rozróżnić

Dla jednych słoń to ... jowialny Pan ''Trąbalski''

słoniowatych .
Powyższy obiekt tyle miał wspólnego z balonem co rak rzeczny z ''Ars amandi'' .
Nieznajomość podstaw fizyki , przyrody , geografii fizycznej ... prowadzi do wyciągania
powyższych błędnych wniosków .
Wiatr jako składowa pogody - wieje zawsze , z mniejszym bądż większym natężeniem ...
ale wieje ... choć nie wyczuwalny .
... chyba , że powierzchnia planety będzie równa jak tafla lodu ... i ciśnienie const.
wiaterku nie będzie .
Więc jakie prawa przyrody wystapiły w tym dniu , że obiekt nazywany tu przez niektórych
balonem zawisł spokojnie w przestrzeni na 8 godzin ??
... można założyć takie rozwiązanie w rozważaniach akademickich ... w przypadku gdyby
był na ''uwięzi'' .
W przeciwnym razie masy powietrza zawsze go będą znosić z obszarów wyższego ciśnienia
w obszar o mniejszym ciśnieniu [barycznym] .
Więc obiekt na pewno nie był balonem [ choć
niektórych robi w ''balona'' ] , w pełnym tego słowa znaczeniu , czyli wypełniony
gazem bądż ''mieszanką'' lżejszą od powietrza .
Jeżeli by tak było ruch jego w przestrzeni byłby ewidentny i zauważalny .
Ostatnio zmieniony śr lip 11, 2012 9:30 am przez dino_24, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Nikt tutaj nie mówi że kula stała nieruchomo na niebie , świadek twierdzi:
Następny świadek mówi że " Wydawało się stać w miejscu i obracać bezładnie " ale gdy poszedł po lornetkę
Wydaje mi się, że obiekt miał kształt kuli i był złotawy. Bardzo powoli przesuwał się na południe.
Po pewnym czasie, gdy osiedlowy blok na Muranowie zasłonił nam widok, przebiegliśmy na jego drugą stronę i wówczas spostrzegliśmy MiG-i.
Ta kula przemieszczała się niemal nad nami (o kilka stopni przesunięta na wschód) z północy na południe. Spostrzegliśmy ją, gdy była w zenicie (?).
Jeden człowiek 4 razy mówi że to coś płynęło.Przez kilkadziesiąt minut bardzo powoli przemieszczała się z północy na południe (w kierunku Pałacu Kultury i Nauki). Gdy zasłonił ją blok, wróciliśmy do zabawy
Następny świadek mówi że " Wydawało się stać w miejscu i obracać bezładnie " ale gdy poszedł po lornetkę
i stwierdziłem, że obiekt ten jednak bardzo wolno się porusza, płynąc na tej samej wysokości
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
- observator
- Infranin
- Posty: 272
- Rejestracja: śr mar 07, 2012 2:35 pm
- Kontakt:
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Nie mam tego numeru UFO z artykułem p.Piechoty, chętnie bym się dowiedział co napisał w tej sprawie.
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Może Azor albo Arek ma?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Właśnie szukam ,do rocznika 2002 powinienem mieć wszystkie ,ale muszę poprosić o konsultacje osobę kompetentną ,jeśli chodzi o domowe porządki . Niestety moja biblioteczka nie jest skonsolidowana , zapewne jest gdzieś w worku foliowym w miejscu leżakowania (lochy).Jeśli Azor nie ma pod ręką to przeszukam .Ostatnio ,jak szukałem starego "Relaxu" ,odnalazłem wszystkie "ALFY"
.

<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
- observator
- Infranin
- Posty: 272
- Rejestracja: śr mar 07, 2012 2:35 pm
- Kontakt:
Re: 1961: UFO wisi nad Warszawą
Na tym etapie nie da się całkowicie wykluczyć wariantu z balonem, ponieważ relacje prezentowane w artykule niejasno mówią w jakiej części nieba obiekt przestał być widoczny, czy w okolicy zenitu, czy nisko nad horyzontem, czy z powodu zniknięcia za nim. A to podważa tezę o jego stałej pozycji nad stolicą. Gdyby przyjąc że obiekt przemieszczał się na wysokości np. 20 km. to w końcowej fazie widoczności nisko nad horyzontem musiał by przelecieć dystans 200-300 km. poza Warszawę.
Ostatnio zmieniony śr lip 11, 2012 7:22 am przez observator, łącznie zmieniany 1 raz.