Paranormalne.eu

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="105077" data-time="1368182405">Sęk w tym ,że cała sprawa nie dotyczyła małej grupki ludzi z wojska i policji.Nie działo się to na odludziu.</blockquote>Działo się na odludziu oj działo. Dlatego te tereny wybrano na centrum tajnych badań nad bronią atomową. Szczątki na polu Brazela leżały kilka dni i nikt ich nie zauważył. Marcel jak sam twierdzi kilka godzin jechał terenówka na miejsce katastrofy. <blockquote class="ipsBlockquote">Według wielu świadków ze szczątkami obiektu miało kontakt kilkaset osób (...)</blockquote>Pytanie brzmi: komu wierzysz?Większość świadków ujawniła się 40 lat po wydarzeniach i ich historie sa niewiarygodne i niespójne z opowieściami tych, co do których nie ma wątpliwości, że uczestniczyli w wydarzeniach. Brazel, na polu którego znaleziono szczątki i jego dzieci konsekwentnie mówili, że wyglądały one jak dziwaczny, duży latawiec i że Mracel był jedynym wojskowym który sprzątał coś z pola. Marcel też obudził się ze swoimi rewelacjami po 30 latach od katastrofy, ale nic nie wspomina o wielkich akcjach sprzątana pola czy odwiedzinach jakichś oficjeli na miejscu katastrofy.Dla znających angielski polecam bardzo rzeczowy serwis opisujący świadków i analizujący ich wypowiedzi:http://www.roswellfiles.com/witness.htmhttp://www.roswellfiles.com/AARE/JesseMarcel.htm <blockquote class="ipsBlockquote">(...) niedaleko znajdowały się główne jednostki badawcze  między innymi nad bronią jądrową.Pracowali tam najwybitniejsi naukowcy w tym Keller(twórca bomby wodorowej USA).Z jego wypowiedzi wynika ,że sprowadzono na miejsce tych naukowców.Pewnie balon stanowił dla nich obiekt godny badania.Z wypowiedzi Kellera wiadomo ,że rzeczywiście miała tam miejsce katastrofa obiekt ,ale ,że ten obiekt nie pochodził z kosmosu. (...)</blockquote>O tym, że Keller czy jakikolwiek inny fizyk tam był, czy się na ten temat wypowiadał, pierwsze słyszę. Jak masz jakieś źródła chętnie poczytam. Taka wypowiedź potwierdzałaby moja tezę o snuciu przez kontrwywiad bajek, że to jakiś super samolot, ale coś mi mówi, że cała ta wypowiedź Kellera to tylko internetowe plotki.

Wierzę córce dowódcy straży pożarnej,która opowiadała o ludziach straszących ją i jej znajomych.Wersja oficjalna jest tak naciągana ,że trzeba być ślepym ,żeby tego nie dostrzegać.Skoro wywierano nacisk na ludzi z Roswell to nie trudno się domyślić ,że Brazel mówił to ,co mu kazano.Weźmy pod uwagę inny przypadek -Hillów.Wszyscy znamy ten przypadek podobnie jak wersję z Roswell. Pełno tam regresji hipnotycznych i szaraków.Najistotniejsze jednak jest to co Betty opowiadała swojej rodzinie.Wiele lat po zdarzeniu jej krewna mówiła ,że ciotka zanim zaczęły się przygody z szarakami widziała tam ludzi.Szaraki i inne stwory to odwracanie uwagi od kogoś innego.Praktycznie wszystkie publikowane relacje z wzięć są oparte o tzw kosmitów o odbiegających od ludzi kształtach.Gdyby tak nagle pojawił się w przestrzeni kosmicznej rzeczywisty statek pozaziemski ,to jak ludzie zareagują na takie zdarzenie ?Od razu powstanie w umysłach obraz wrogiego szaraka czy innego gada .Podlane to wszystko religijnym sosem musi dać mieszankę wybuchową.Wersja ,że kosmici mogą być przyjaźni ludziom jest wtedy mało przekonująca. To prosta droga do wojny między oszukanymi takimi roswellowskimi wersjami a przybyszami ,których powrót zapowiadany jest w wielu przekazach historycznych wielu kultur  świata.

Na stronie paranormalium ,jest ciekawy artykuł opowiadający o losach innych osób zwiazanych z Roswell .Zwłaszcza los szeryfa .Zobaczcie jakie implikacje miało to zajście u innych ,niezwiazanych bezposrednio z tym incydentem ludzi a mieszkajacych tam . To na barki szeryfa ,spadł obowiazek zdyscyplinowania poprzez zastraszanie ewentualnych świadków .Ufok dobry /zły ,dobry to jaki,  zły to jaki. Jeśli Ufoki dadzą nam lek na raka i swoja technologię podróżowania to dobrzy ,bo mozemy poleciec i zniewolic inne planety ? a żli ,to tacy którzy nam powiedzą ;jak żeście sobie  zniszczyli planetę to na niej zostańcie w swoim grajdołku ,jest was zbyt dużo ,jesteście aroganccy i agresywni i macie tendencje do  bezsensownej eksploracji w imię posiadanie iluzorycznej wartości (pieniądza). Poza tym nie jedna rasa ,nie jeden system wartości ,nie jeden system społeczny Ufoli.

Obcy nie mają interesu żeby nawiązywać kontakt. Ludzie ledwie liznęli podstawy fizyki. Na Ziemi dominuje przemoc. Mordowanie się jest na porządku dziennym. Wypuszczenie takiej dziczy z rezerwatu skutkowało by eskalacją przemocy na niewyobrażalną skalę. Jedyny sens w nawiązaniu kontaktu to taki, aby ratować swoich np. wycieczkowiczów którzy mieli by wypadek na Ziemi. Gdyby obcy byli tak agresywni jak ludzie to by pewnie już dawno u nas byli i byśmy o nich wiedzieli.

teza

Obcy nie mają interesu żeby nawiązywać kontakt.

komentarz

...czemu wszyscy się upierają przy tym, że kosmici mają sie zachowywać jak ludzie i kierować się tymi samymi przesłankami.

Według mnie to tu tkwi sedno sprawy, nie wiemy nic i wyciągamy wnioski z niczego

Różnorodność manifestacji ufo (form, sposobów itd.)  może przemawiać za tym, że faktycznie mamy tu do czynienia z różnymi źródłami pochodzenia tego fenomenu. Może też dlatego tak trudno zebrać ludziom to wszystko do kupy i wyciągnąć konkretne wnioski...  Nie daje się wyciągnąć wspólnego mianownika dla wszystkich obserwacji, spotkań, wydarzeń związanych z tym co szeroko nawywamy ufo.