Przepowiednie Baby Wangi
Re: Przepowiednie Baby Wangi
I znów muszę odwołać się do historii ech...
Gdy III Rzesza napadła na Polskę to od razu mówiono, że wybuchła Wojna Światowa? Prawdopodobnie dopiero po niej ją tak nazwano.
Nawet jeśli jeszcze przez kilka miesięcy byłby spokój na granicy Korei to jeśli coś pęknie i wywoła wielką wojnę, to przyszłe pokolenia z pewnością uznałyby moment z 23 listopada za ten zapalny, rozpoczynający konflikt. Ale wszystko JEŚLI.
Są dwie możliwości TAK lub NIE, PRAWDA lub FAŁSZ. I przepowiednia jest albo prawdziwa albo nie. Koniec kropka. Twoje stanowcze NIE mnie nie przekonuje, ale też zdecydowane TAK innych też nie jest wiarygodne.
Gdy III Rzesza napadła na Polskę to od razu mówiono, że wybuchła Wojna Światowa? Prawdopodobnie dopiero po niej ją tak nazwano.
Nawet jeśli jeszcze przez kilka miesięcy byłby spokój na granicy Korei to jeśli coś pęknie i wywoła wielką wojnę, to przyszłe pokolenia z pewnością uznałyby moment z 23 listopada za ten zapalny, rozpoczynający konflikt. Ale wszystko JEŚLI.
Są dwie możliwości TAK lub NIE, PRAWDA lub FAŁSZ. I przepowiednia jest albo prawdziwa albo nie. Koniec kropka. Twoje stanowcze NIE mnie nie przekonuje, ale też zdecydowane TAK innych też nie jest wiarygodne.
Ostatnio zmieniony czw lis 25, 2010 4:47 pm przez Korybut, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzielmy się wiedzą, bo ona jest kluczem do wszystkiego
Re: Przepowiednie Baby Wangi
Lecz można było się domyśleć już wcześniej, gdy Hitler siłą zagarnął swoich sąsiadów między innymi Austrię.I znów muszę odwołać się do historii ech...
Gdy III Rzesza napadła na Polskę to od razu mówiono, że wybuchła Wojna Światowa? Prawdopodobnie dopiero po niej ją tak nazwano.
Nawet jeśli jeszcze przez kilka miesięcy byłby spokój na granicy Korei to jeśli coś pęknie i wywoła wielką wojnę, to przyszłe pokolenia z pewnością uznałyby moment z 23 listopada za ten zapalny, rozpoczynający konflikt. Ale wszystko JEŚLI.
tak było wcześniej i nadal żyjemy...
-
- Infrańczyk
- Posty: 133
- Rejestracja: ndz paź 31, 2010 11:44 am
- Kontakt:
Re: Przepowiednie Baby Wangi
W zasadzie obie Koree są ze sobą w stanie zimnej wojny już prawie 60 lat.Takie konflikty w strefie pogranicznej to nic nadzwyczajnego.Pismaki oczywiście kreują ten wypadek jako początek wojny.Chiny również nie kwapią do ujęcia się za swoim "sojusznikiem".W polityce z sojuszami bywa różnie.Na porządną wojnę jeszcze sobie poczekamy.Zresztą Korea Płn ze swoją przerośniętą armią i zniszczoną gospodarką długo nie wytrzyma konfliktu a swoje bombki atomowe to Kim Dzong Il może sobie wsadzić gdzieś.
Re: Przepowiednie Baby Wangi
Oczywiście istnieje możliwość wystąpienia wojny światowej, ale do tego musiały by być poważne powody, nie koniecznie ze strony Korei. O ile Korea północna walczy o zjednoczenie w "miłości" i braterstwie" z Koreą południowa, to nie koniecznie jakiś kraj chce im w tym pomagać lub zapobiegać.
Re: Przepowiednie Baby Wangi
Lecz można było się domyśleć już wcześniej, gdy Hitler siłą zagarnął swoich sąsiadów między innymi Austrię.
Co? Przecież tam wojny nie było, z tego mi wiadomo był bezkrwawy Anschluz (czy jak to się pisze). Czechy tak samo zostały wcielone, najpierw odłączyli Słowację, zrobili państwo marionetkowe, tereny czeskie zamieszkane przez Niemców wcielili całkowicie, a tereny czystoczeskie nie do końca, też bez przelewu krwi.
W zasadzie obie Koree są ze sobą w stanie zimnej wojny już prawie 60 lat.
Na papierze tylko, w rzeczywistości był pokój, o czym świadczą dekady spokoju. Aż taki jesteś oficjalny, że nad fakty przekładasz papierki?
Jackowski i Nostradamus to jak dla mnie słabi prorocy. Baba Wanga natomiast wiele miała trafionych przepowiedni.
Co do daty, to fani Baby Wangi nie szukają kalendarzy, co by na siłę udowadniać swoje racje. Może to po prostu reszta internautów poszła na łatwiznę, biorąc zwykłe kartkę z kalendarza z polskich domów, zamiast się zastanowić:"Baba Wanga była Bułgarką, niby za jej życia Bułgaria przeszła na kalendarz gregoriański, ale żyła na wsi, a w tych czasach na wsi było zacofanie, więc może nadal używała kalendarza juliańskiego". Natomiast wszyscy jednym chórem ją wyśmiali, bo przecież 10 listopada minął i nic. Do zatwardziałych sceptyków i tak nie trafię, wręcz będą się śmiać, ale cóż, ja nie twierdzę, że mam rację, po prostu biorę pod namysł wszystkie możliwości i staram się je weryfikować, cóż, na razie jak dla mnie ta przepowiednia ma dużo spełnienia.
Teraz np. dowiadujemy się od ciebie, że chodzi o wojne na skalę lokalną.
Od niego może tak, ale na necie nie trudno znaleźć posty z kwietnia 2010 czy nawet 2009 i 2008 rok, gdzie ta przepowiednia w formie o lokalnej wojnie jest przedstawiona.

Re: Przepowiednie Baby Wangi
Wojna na Marsie wydaje się absurdalnym pomysłem, aczkolwiek biorąc pod uwagę jak mogła by się rozwinąć technologia to jest to nawet możliwe.
Re: Przepowiednie Baby Wangi
Ale jakimi metodami? Ja tylko powiedziałem, co myślę i przedstawiłem kilka faktów. Nie wiem dlaczego się tak rzucasz.
Co wojny na Marsie, no to jest to tak daleki czas, że myślę, iż technika będzie wtedy taka jak, to widzimy w filmach sci-fi. Wg ciebie osiągnęliśmy już szczyt naukowych możliwości??? Wg mnie technologia pójdzie tak naprzód, że wiele dziś niewyobrażalnych rzeczy, a nawet czasem śmiesznych, będzie możliwa. Co do Baby Wangi, to z tego, co czytałem, ona nie miała wizji, tylko te wszystkie informacje uzyskiwała od duchów, z którymi miała kontakt. Czy obecne potęgi nie mają planów terraformowania Marsa i kolonizacji? Z tego, co wiem, mają, skoro mają, to znaczy, iż przypuszczają, że to jest do wykonania. Zresztą jak mam się odnieść do roku, kiedy już nie będę żył?? To jasne, że odnoszę się do najbliższej przepowiedni. Twoje zachowanie nie jest czasem na zbyt populistyczne?
Chyba nie czytałeś nic o B. Wandze, ludzie do niej przychodzili i uzyskiwali informację.
Rząd bułgarski odnalazł dzięki niej ikonę skradzioną z cerkwi (wskazała miejsce i złodziei). wskazała grób jakiegoś chłopca rodzinie i wiele podobnych rzeczy, jak np. naukowiec, który nie wierzył w jej dar, stwierdził, że "spotkamy się za pół roku". Ona mu powiedziała, że się już nie spotkają. Za pół roku zmarł na raka. Generalnie Wanga nie mówiła ludziom złych rzeczy, ae gość ją sprowokował, to się dowiedział.
Co wojny na Marsie, no to jest to tak daleki czas, że myślę, iż technika będzie wtedy taka jak, to widzimy w filmach sci-fi. Wg ciebie osiągnęliśmy już szczyt naukowych możliwości??? Wg mnie technologia pójdzie tak naprzód, że wiele dziś niewyobrażalnych rzeczy, a nawet czasem śmiesznych, będzie możliwa. Co do Baby Wangi, to z tego, co czytałem, ona nie miała wizji, tylko te wszystkie informacje uzyskiwała od duchów, z którymi miała kontakt. Czy obecne potęgi nie mają planów terraformowania Marsa i kolonizacji? Z tego, co wiem, mają, skoro mają, to znaczy, iż przypuszczają, że to jest do wykonania. Zresztą jak mam się odnieść do roku, kiedy już nie będę żył?? To jasne, że odnoszę się do najbliższej przepowiedni. Twoje zachowanie nie jest czasem na zbyt populistyczne?
Chyba nie czytałeś nic o B. Wandze, ludzie do niej przychodzili i uzyskiwali informację.
Rząd bułgarski odnalazł dzięki niej ikonę skradzioną z cerkwi (wskazała miejsce i złodziei). wskazała grób jakiegoś chłopca rodzinie i wiele podobnych rzeczy, jak np. naukowiec, który nie wierzył w jej dar, stwierdził, że "spotkamy się za pół roku". Ona mu powiedziała, że się już nie spotkają. Za pół roku zmarł na raka. Generalnie Wanga nie mówiła ludziom złych rzeczy, ae gość ją sprowokował, to się dowiedział.
Re: Przepowiednie Baby Wangi
Dziś o 20:45 na czacie INFRA początek spotkania poświęconego fenomenowi przepowiedni Baby Wangi. Aktywność (słowna) mile widziana: http://spikeria.pl/room/infra_czat/
Odwiedź witrynę Nieznanego Świata (nieznanyswiat.pl) oraz Księgarni NŚ (nieznany.pl)
-
- Infrańczyk
- Posty: 133
- Rejestracja: ndz paź 31, 2010 11:44 am
- Kontakt:
Re: Przepowiednie Baby Wangi
[quote name='Cooba_Com' post='76924' date='28 listopad 2010 - 12:17']<br />Ale jakimi metodami? Ja tylko powiedziałem, co myślę i przedstawiłem kilka faktów. Nie wiem dlaczego się tak rzucasz.<br />Co wojny na Marsie, no to jest to tak daleki czas, że myślę, iż technika będzie wtedy taka jak, to widzimy w filmach sci-fi. Wg ciebie osiągnęliśmy już szczyt naukowych możliwości??? Wg mnie technologia pójdzie tak naprzód, że wiele dziś niewyobrażalnych rzeczy, a nawet czasem śmiesznych, będzie możliwa. Co do Baby Wangi, to z tego, co czytałem, ona nie miała wizji, tylko te wszystkie informacje uzyskiwała od duchów, z którymi miała kontakt. Czy obecne potęgi nie mają planów terraformowania Marsa i kolonizacji? Z tego, co wiem, mają, skoro mają, to znaczy, iż przypuszczają, że to jest do wykonania. Zresztą jak mam się odnieść do roku, kiedy już nie będę żył?? To jasne, że odnoszę się do najbliższej przepowiedni.[/quote]
Cooba, a mi wczoraj duchy powiedziały,że Wanga to stara kłamczucha i objawiły,że od 2567 roku będziemy toczyć przez 150 lat krwawą wojnę z kosmitami z Zeta Reticuli o panowanie w tej części galaktyki.Ludzie zwyciężą gdy odkryją hipersupernadprzestrzeń
I co wy na to ? jestem największym prorokiem w dziejach.I kto udowodni mi,że to nie prawda? takie samo prawdopodobieństwo
Cooba, a mi wczoraj duchy powiedziały,że Wanga to stara kłamczucha i objawiły,że od 2567 roku będziemy toczyć przez 150 lat krwawą wojnę z kosmitami z Zeta Reticuli o panowanie w tej części galaktyki.Ludzie zwyciężą gdy odkryją hipersupernadprzestrzeń

Re: Przepowiednie Baby Wangi
Za 500 lat być może bedziemy poruszać się między galaktykami, patrząc na postęp technologiczny w ciągu ostatnich 100 lat.