Re: Pandemia - ptasia grypa zmutowała
: pn kwie 27, 2009 2:04 pm
No ja nie wierze, że tak szybko wirus przeszedł do Europy. Samolotami rozpylają?
No ja nie wierze, że tak szybko wirus przeszedł do Europy. Samolotami rozpylają?
Potwierdzono pierwszy przypadek wirusa w Europie, dokładniej w Hiszpanii.
I wiadomo już skąd wziął się felerny wirus
Felipe Solis był jedną z pierwszych ofiar, które zmarły po wybuchu meksykańskiej pandemii [...] tydzień wcześniej Solis ściskał dłoń Baracka Obamy.
A nie co bardziej powarznie, poprzednia epidemia świńskiej grypy miała miejsce w 1976 roku i wybuchła w bazie wojskowej w Fort Dix (Previous Swine Flu Outbreak Originated At Fort Dix). Niektóre zaszczepione osoby otrzymały w prezencie zespół Guillaina-Barrégo, a inne zmarły. Chorobę tę miał też podobno Franklin Delano Roosevelt, którego najpierw zdiagnozowano jako chorego na polio (Maybe FDR didn't have polio, scientists say). Jest to dość paskudna choroba autoimmunologiczna, polegająca na tzw. demielinizacji, czyli niszczeniu otoczki mielinowej neuronów przez układ odpornościowy.
Dokumenty dotyczące Security and Prosperity Partnership Agreement mówią, że pandemia zmusi zaangażowane państwa (Kanada, USA, Meksyk) do zacieśnienia więzów. Pomimo że w dokumencie nie pojawia się nazwa „Unia Północnoamerykańska”, to jednak cały jest poświęcony wspólnym „północnoamerykańskim” działaniom (North American Plan for Avian & Pandemic Influenza).
Niedawno zaprezentowano pomysł na leki wyposażone w niewielkie „urządzenie śledzące” umożliwiające śledzenie, czy lek znajduje się jeszcze w organiźmie pacjenta (Microchip that tells the GP if you’ve taken your pills).
O tym, jak ostatnio odkopano spod lodu człowieka zmarłego w 1918 roku na hiszpankę i w ten sposób zrekonstruowano tamtego wirusa, podobno identycznego z obecnym, jak podaje Rense: Something Wicked
This Way Comes, opowiada film „Killer Flu”:
http://www.guba.com/watch/2001005106
Jeżeli jest to „dotąd niespotykany wirus”, to skąd prezydent Meksyku ma mieć szczepionkę w ilościach wystarczających do masowego zaszczepienia? Baxter ewidentnie szybko musiał „sprostować” tę wiadomość i wypuścił informację o tym, że dopiero będzie współpracował nad jej stworzeniem. Przewiduję, że za kilka, kilkanaście dni tryumfalnie ogłoszą, że mają szczepionkę i faktycznie rozpoczną masowe szaleństwo.
Oczywiście dopiero wtedy zacznie prawdziwa epidemia, ponieważ szczepionka będzie zawierać wspomnianego wirusa i całą stertę różnych innych paskudztw. Oby zasłyszany przeze mnie pomysł na powiązanie tej szczepionki z estrogenem nie został zrealizowany, ponieważ wtedy może nastąpić masowa sterylizacja i wystąpienie u kobiet reakcji autoimmunologicznej na ciążę oraz w mniejszym stopniu nawet na miesiączkę.
Szansa na to, że ten wirus powstał w naturze jest minimalna, biorąc pod uwagę fakt, że jest krzyżówką z czterech szczepów produkowanych przez trzy gatunki zwierząt. Baxter już raz zaserwował nam „przypadkowe” zatrucie szczepienia na grypę, więc sporo wskazuje na to, że obecna „epidemia” została wywołana właśnie przez szczepienia. Wskazuje na to też komentarz jednego ze słuchaczy Alexa Jonesa, który zadzwonił z Kanady i poinformował, że wielu pracowników rządowych, którym kazano ostatnio uzupełnić szczepienia, zapada na różne choroby, w tym też na rzeczoną grypę.
Interesujące jest też, z jaką szybkością dowiedzieliśmy się, jaki jest skład genetyczny wirusa.
Możliwe, że mamy też do czynienia z próbą upłynnienia zapasów szczepionki tamiflu, których termin przydatności skończy się za jakiś czas (Tamiflu: To Stockpile or Not to Stockpile).
Rozrzucone ogniska sugerują, że nie ma pojedynczego miejsca epidemii i że raczej nie jest to wirus powstały naturalnie. Chyba że przypadki zarejstrowane w USA są jedynie próbą napędzania strachu przez media.
Ewidentnie wydarzenie jest niepotrzebnie nakręcane przez media do rangi wielkiego kryzysu. Można się zastanawiać w jakim celu – czy chodzi tu o odwrócenie uwagi, czy też o próby uruchomienia procedur SPP i zacieśnienia więzów między krajami Ameryki Północnej.
Podsumowanie
Nie ma powodu do paniki, jest to prawdopodobnie kolejny test broni biologicznej. Może być również nieudaną próbą wywołania pandemii i jeśli tak jest, to ze strony szalonych naukowców nie mamy się czego obawiać. Kryzys może zostać wykorzystany do odtrąbienia stanu wojennego w USA, Meksyku i Kanadzie, wprowadzenia Unii Północnoamerykańskiej. Może być też odwróceniem uwagi od katastrofalnego stanu gospodarki USA.
Co możemy zrobić?
Mam nadzieję, że jest już jasne, dlaczego nie należy dać się zastraszyć i biec po „szczepionkę”. Koniecznie trzeba się zaopatrzyć w zapas witaminy C (najlepiej w kapsułkach z bioflawonoidami po 500-1000 mg), zole srebra (zabijają wirusy, są alternatywą dla antybiotyków), ewentualnie olej oregano (również potężny antyseptyk). Ci co lubią czosnek mają dużo szczęścia, ponieważ jest to dość silny środek wzmacniający układ odpornościowy, a Ci co nie lubią, może powinni się z nim polubić
Dobrze jest mieć witaminę D3 jako suplement i nie uciekać ze słońca w obawie przed zarażeniem się od innych.